Strona 115 z 147

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:30
autor: James_007_Blake
Trochę szkoda Rafy bo w finale z Murray'em z taka grą tego nie wygra ale w obecnej dyspozycji fizycznej na pewno awans do finału w Melbourne musi zapisać po stronie zysków a nie strat.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:30
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:
FEDEER pisze:Ja na pewno nie będę oglądał już żadnego meczu tego AO. Fed odpada, ja dziękuję.
I właśnie takiej postawy nie rozumiem.
Ale co tu rozumieć? Jedni oglądają tenis dla tenisa, inni dla swojego idola/ulubionego zawodnika. Mój brat oglądał kiedyś tenis da Samprasa, a po USO02 rzucił to i żyje na innych płaszczyznach zainteresowań.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:32
autor: robpal
No nie rozumiem, jak można oglądać dyscyplinę tylko dla swojego ulubionego zawodnika. Nigdy tak nie robiłem i po prostu nie kumam :)

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:33
autor: FEDEER
Powiesz, co to za mnie za kibic, ale ja w 98% oglądam wyłącznie Feda. Nie interesują mnie zbytnio inne mecze, no może jakieś szlagiery jakie miały miejsce na AO '12.Taki już jestem, zacząłem oglądać tenis na meczach Feda, i teraz kończę po przegranych. Nie trawię gry innych, i nie wzbudza to u mnie jakiegoś zaangażowania w mecz etc.Tyle w temacie zagorzałego kibica jednego gracza.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:34
autor: Joao
Fedziu już powoli schodzi ze sceny. Co się przejmować, najwyżej licznik zatrzyma sie na 16 :P. Niestety zmiany w mózgu są nieodwracalne :D

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:34
autor: James_007_Blake
Ja jestem w stanie to zrozumieć. Kiedy Coria skończył karierę lub jak kto woli przestał być starym dobrym El MAGO ze względu na problemy zdrowotne to tenis na jakiś czas dla mnie umarł. Ale że kocham ten sport to po kilku miesiącach znowu wróciłem do wielkiego zainteresowania dyscypliną. Jeżeli dla Ciebie tenis = zawodnik któremu jesteś wierny przez całą karierę to oczywiste jest że po jego odpadnięciu z turnieju dany turniej interesuje Cię mniej lub nie interesuje Cię wcale.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:35
autor: FEDEER
James, dokładnie.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:40
autor: Joao
Ja bym chciał finał Murray-Nadal. Z jedny zastrzeżeniem: Niech Andy zagra coś w niedzielnym spotkaniu.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:41
autor: James_007_Blake
Joao pisze:Ja bym chciał finał Murray-Nadal. Z jedny zastrzeżeniem: Niech Andy zagra coś w niedzielnym spotkaniu.
Masz to jak w banku.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:42
autor: Joao
James_007_Blake pisze:Masz to jak w banku.
Trzymam za słowo :P

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:43
autor: James_007_Blake
Jak Andy weźmie półfinał a weźmie to nawet nie kontruje w finale bo jestem pewny że pokona Rafe.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:46
autor: Joao
Ja już zmykam . Na ES 2 rozpoczyna się powtórka Fedzia :D

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:47
autor: Dajan
James_007_Blake pisze:Jak Andy weźmie półfinał a weźmie to nawet nie kontruje w finale bo jestem pewny że pokona Rafe.
Widzę, że słownictwo 'bukmacherskie', dobrze myślę? :)

Wbiłem sobie na darkwarez, bo chciałem poczytać co tam o ACTA piszą i odwiedziłem temat AO. Cytuję:
xxx napisał:
Zawsze to miło obejrzeć najlepszy bekhend świata kontra najlepszy forhend świata.
Tak właśnie było. Niektóre akcje majstersztyk, szybkość Rafy także niczego sobie, rusza się po korcie jak pantera
:o

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 16:53
autor: Art

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 17:12
autor: FEDEER
vdv, poziom zbliżony do onetowych ekspertów.

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 17:28
autor: Denek
Może w finale, Djokovic i Nadal zajadą się na śmierć jak w finale US Open 2011, wtedy reszta szlemów powędruje na konto Króla! :P Chociaż między AO a RG jest długa przerwa, ale zawsze można nabić trochę punktów na amerykańskich mastersach. :D

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 17:29
autor: DUN I LOVE
Denek pisze:Może w finale, Djokovic i Nadal zajadą się na śmierć jak w finale US Open 2011, wtedy reszta szlemów powędruje na konto Króla! :P
Nie rozumiem. Skoro na USO się zajechali, to dlaczego mogą zagrać w finale AO?

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 17:31
autor: Denek
DUN I LOVE pisze:
Denek pisze:Może w finale, Djokovic i Nadal zajadą się na śmierć jak w finale US Open 2011, wtedy reszta szlemów powędruje na konto Króla! :P
Nie rozumiem. Skoro na USO się zajechali, to dlaczego mogą zagrać w finale AO?
Właśnie zapomniałem o tej dłuższej przerwie między AO a RG... mieliby czas na regenerację, tak jak między USO a AO.

btw. Nagłówek news'a na sport.pl:
Nadal wygrał bój z Federem. Jest w finale Australian Open
Zero szacunku dla jednego z najlepszych sportowców na świecie ostatniej dekady... :facepalm:

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 17:45
autor: Kubecki
robpal pisze:No nie rozumiem, jak można oglądać dyscyplinę tylko dla swojego ulubionego zawodnika. Nigdy tak nie robiłem i po prostu nie kumam :)
Ja też nie :)

Re: Australian Open 2012

: 26 sty 2012, 18:00
autor: Joao
Skończyłem oglądać kotleta przy stanie 3-2 dla Hiszpana w drugim. Same nudy, według schematu: winner, trzy błędy, winner.