mtenis.com.pl

Dziś pierwsze GP.

Jakoś kompletnie poza mapą u mnie to przeszło.

DUN I LOVE pisze: ↑05 mar 2023, 17:24 Jakoś kompletnie poza mapą u mnie to przeszło.

Wstyd.

Piękna historia z Alonso, właśnie obejrzałem skrót wyścigu. Pewnie ograł Sainza.

Skrót wyścigu o GP Bahrajnu: https://www.youtube.com/watch?v=f9j8nhMNYO4

Jestem jednak zdecydowanym zwolennikiem, żeby sezon zaczynał się - jak dawniej - w Australii.

2 napędy Hondy się rozleciały w ten weekend, w tym Verstappena w kwalifikacjach. Może jednak będą jakieś emocje jutro.

Max z 15. pola. Startujemy za chwilę.

Jedziemy.

Alonso!

Dublet Red Bulla.

Mechanicy Astona do spółki z sędziami pozbawili Ferdka 100. podium, ech Choć i tak cieszy świetne tempo, w końcu ma porządny samochód.

Więcej może jutro napiszę.

Federasta20 pisze: ↑19 mar 2023, 21:31 Mechanicy Astona do spółki z sędziami pozbawili Ferdka 100. podium, ech Choć i tak cieszy świetne tempo, w końcu ma porządny samochód.

Więcej może jutro napiszę.

To zwycięstwo Pereza to tak dla zasłony dymnej, żeby niby ciekawy sezon był? Merce szybsze od Ferrari czy jak? Nie oglądałem GP stąd pytanie.

Jacuszyn pisze: ↑19 mar 2023, 23:19To zwycięstwo Pereza to tak dla zasłony dymnej, żeby niby ciekawy sezon był? Merce szybsze od Ferrari czy jak? Nie oglądałem GP stąd pytanie.

Z 15. miejsca startował Holender, a później tempo było bardzo równe obu bolidów. Do tego w pewnym momencie, jakieś 10 kółek do końca, jakieś problemy z samochodem miał Max.

Ferdek odzyskał podium

Jacuszyn pisze: ↑19 mar 2023, 23:19 To zwycięstwo Pereza to tak dla zasłony dymnej, żeby niby ciekawy sezon był? Merce szybsze od Ferrari czy jak? Nie oglądałem GP stąd pytanie.

Tak jak Dawid napisał, Verstappen startował daleko po awarii w kwalifikacjach, przy czym trzeba przyznać, że w tempie wyścigowym Meksykanin nie odstawał. Tempo RB jest zdecydowanie poza zasięgiem reszty. Jedyny potencjalny problem to te kłopoty z niezawodnością, co się przewijają co jakiś czas (Perez też narzekał na hamulce, do tego wymieniono kilka części układu napędowego w obu bolidach).

Ferrari tradycyjnie mocniejsze w soboty niż niedziele, Hamilton słabo tempo cały weekend, ale pomógł mu SC i potem wyprzedził Sainza. Leclerc miał karę i startował z dalszej pozycji, ale widać było, że nie są w stanie podjąć walki z Mercami po neutralizacji.

W FIA bałagan, kolejny raz nie ogarniają własnych przepisów i dyrektyw, na szczęście happy end dla Ferdka

Ten to ma czasami.