Strona 116 z 167

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:03
autor: simon
Tyle lat ogląda się tego Rogera i ciągle nie docenia się jego potencjału w robieniu takich rzeczy. Niech lepiej Rodża to wygra bo Murray coś niebezpiecznie się rozkręca.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:03
autor: robpal
Mario pisze:Zasłużył na karę za pasywność w tiebreaku Federer.
Ogólnie w trzecim secie był strasznie z tyłu. Serwował na mecz głównie dzięki głupocie Murraya.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:04
autor: SebastianK
Stan albo Tomas biorą Australię :)

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:04
autor: Advantage
Powie mi ktoś, co on zrobił? Nie mogę.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:05
autor: Lleyton
Będzie 5 setów jak nic. :|

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:07
autor: Mario
robpal pisze:
Mario pisze:Zasłużył na karę za pasywność w tiebreaku Federer.
Ogólnie w trzecim secie był strasznie z tyłu. Serwował na mecz głównie dzięki głupocie Murraya.
Właśnie od momentu serwowania na mecz zacząłem oglądać. Z mistrzem klepania (nie baloniady, rzecz jasna) ciężko wygrać w ten sposób, jak Murray zdecydował się trzymać wymianę to poszły 4 punty z rzędu...

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:10
autor: Advantage
Jeszcze teraz zmarnowane 3 BP z rzędu.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:11
autor: sheva
Advantage pisze:Jeszcze teraz 3 BP zmarnowane.
Jakie zmarnowane. Murray je obronił w kapitalnym stylu.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:11
autor: Mario
Z innej beczki pytanie. Czy zwycięstwo wielkoszlemowe w deblu wciąż daje bezpośrednią kwalifikację do WTF?

Gdyby Fed decydował się robić coś innego niż pasywny return z serwisów 115 km/h pewnie nie byłoby tej kapitalnej obrony...

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:12
autor: Robertinho
Nad Rod Laver Arena krąży widmo. :o Widmo Nadala. :o

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:13
autor: Advantage
Federer jak zwykle ma słabą skuteczność wykorzystywania szans na przełamanie.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:18
autor: Robertinho
No wtopa z 2-0 z Murray'em, mając serwis na mecz i dwa(jak dotąd...) meczbole potem jeszcze, to będzie wyczyn nie lada, o którym będzie się opowiadać przyszłym pokoleniom. O ile oczywiście ktoś będzie chciał słuchać opowieści o worku treningowym wielkiego Rafy Nadala, rekordzisty w ilości wygranych turniejów wielkoszlemowych.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:18
autor: Lleyton
Ale długi gem, Murray ciągle z przodu.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:23
autor: Juan
Robertinho pisze:No wtopa z 2-0 z Murray'em, mając serwis na mecz i dwa(jak dotąd...) meczbole potem jeszcze, to będzie wyczyn nie lada, o którym będzie się opowiadać przyszłym pokoleniom. O ile oczywiście ktoś będzie chciał słuchać opowieści o worku treningowym wielkiego Rafy Nadala, rekordzisty w ilości wygranych turniejów wielkoszlemowych.
Zdecydowanie popadasz w patos. Nikt nie będzie o tym mówił, jeśli Wawrinka zrobi w tym roku klasyka :D

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:24
autor: Alan
Fajnie, że Fed postanowił zachować wszystkie siły, całą energie na Nadala. :D Tak należało zrobić.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:24
autor: Advantage
Nie mogę. To jest jakiś dramat.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:27
autor: Mario
Przynajmniej teraz (od czasu do czasu) próbuje atakować te pociski z drugiego serwisu Szkota.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:29
autor: Jacques D.
Robertinho pisze: Nie wydaja Ci się, że grający jednak dość rzemieślniczy i oparty na regularności tenis Djokovic, powinien raczej zatrudnić typowego warsztatowca jako nowego trenera? Jeszcze biorąc pod uwagę to, jak dotychczas był prowadzony. Bo pomysły z byłymi zawodnikami, którzy mają trochę wcielać się w rolę mentora, pomijając już nawet zupełnie kuriozalne wybory personalne Serba, jakoś średnio mi do niego pasuje. Federer czy Murray mogą sobie takiego miłego pana posłuchać, co potrzeba zatrzymać, co im nie pasuje, wypuszczą drugim uchem, a i tak zrobią swoje. A Novak mi wygląda na kogoś niesłychanie zdyscyplinowanego, kto rzeczywiście będzie zalecenia wykonywać. Taki podopieczny to skarb, tylko musi trafić na właściwego nauczyciela.
Hm, Lendl - Murray wydaje mi się jednak taką klasyczną relacją mentor - uczeń. Jednak zrobił Czech z takiej "męskiej Radwy" i tenisowego przepychacza rasowego zawodnika. Z resztą diagnozy się zgadzam - nade wszystko potrzeba w obozie Serba prawdziwego profesjonalisty, nie awangardzisty i oszołoma wymyślającego quasi - cuda, ale kogoś przede wszystkim o żelaznej konsekwencji w dążeniu do raz obranego szkoleniowego celu.

A na Feda nie ma co się złościć - on ma po prostu dobre serce i chce zabezpieczyć swoich fanów przed kolejną żenadą...

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:30
autor: Robertinho
Juan pisze:
Robertinho pisze:No wtopa z 2-0 z Murray'em, mając serwis na mecz i dwa(jak dotąd...) meczbole potem jeszcze, to będzie wyczyn nie lada, o którym będzie się opowiadać przyszłym pokoleniom. O ile oczywiście ktoś będzie chciał słuchać opowieści o worku treningowym wielkiego Rafy Nadala, rekordzisty w ilości wygranych turniejów wielkoszlemowych.
Zdecydowanie popadasz w patos. Nikt nie będzie o tym mówił, jeśli Wawrinka zrobi w tym roku klasyka :D
A kiedy mam popadać w patos? W czasie klasyka Berdych-Wawrinka, czy może Nadal-Berdych? Boli mnie, że Federer żałośnie kończy swój wielki powrót, zanim jeszcze go na dobre zaczął. Tu nie Edberg potrzebny, tylko poważna terapia behawioralno-poznawcza. Punkt pierwszy programu: umiejętność utrzymania w rękach noża i widelca, patrząc jednocześnie na fotografię Rafy Nadala. Może za kilka miesięcy uda się nawet dojść do powstrzymania drżenia rąk na myśli o Hiszpanie NIE GRAJĄC w tenisa. Bo żeby w czasie gry się udało, to chyba kariery już nie starczy.

Re: Australian Open 2014

: 22 sty 2014, 12:42
autor: Robertinho
Jacques D. pisze:Hm, Lendl - Murray wydaje mi się jednak taką klasyczną relacją mentor - uczeń. Jednak zrobił Czech z takiej "męskiej Radwy" i tenisowego przepychacza rasowego zawodnika. Z resztą diagnozy się zgadzam - nade wszystko potrzeba w obozie Serba prawdziwego profesjonalisty, nie awangardzisty i oszołoma wymyślającego quasi - cuda, ale kogoś przede wszystkim o żelaznej konsekwencji w dążeniu do raz obranego szkoleniowego celu.

A na Feda nie ma co się złościć - on ma po prostu dobre serce i chce zabezpieczyć swoich fanów przed kolejną żenadą...
Ja uważam, że tenisistę i atletę zrobił jednak ze Szkota Brad Gilbert. Kiedy grał Andy najlepiej? Późnym latem i jesienią 2008. Do dziś pamiętam jego druzgocący tenis i 10 asów w deciderze w półfinale Madrytu z Fedem. Później jedynie czasem zbliżał się do tego poziomu. Nie uważam, żeby Lendl dokonał jakiegoś cudu. Raczej zjazd Feda, brak Rafy i słabość Djoko dały Murray'owi i te dwa WS.

Co do Feda, jadę po całości po pierwsze dlatego, że znowu jak ostatni kretyn dałem się nabrać i pojawiły się oczekiwania sam nie wiem na co, po drugie, to chyba była już ostatnia próba zrobienia czegoś ze sobą i marnowanie jej boli podwójnie. A jeszcze bardziej smuci świadomość, że mecz Rafa-Grigor nie mógł z definicji wygenerować dobrego wyniki. Rafa wygrał-lanie, bo czeka w następnym meczu, Rafa by wyleciał, byłoby lanie, bo nie ma Nadala i teraz to już trzeba koniecznie... Spoko, zaraz i tak nie będę już nawet ls mógł śledzić, także głowa pod kran i do przodu. :D