Strona 117 z 147
Re: Australian Open 2012
: 26 sty 2012, 20:57
autor: Kubecki
grzes430 pisze:
@James_007_Blake
Nie uważasz że odrobinka szacunku dla rywala swojego ulubieńca powinna być?

Niektórzy ,,fani" prezentują niestety taki poziom

Era Roddickowców się skończyła to teraz inni dochodzą do głosu.
Re: Australian Open 2012
: 26 sty 2012, 21:44
autor: FEDEER
Sempere, tak jak pisałem, wcale nie wybrzydzałem w Australijskich szlagierach tego roku, z chęcią oglądałem.
Re: Australian Open 2012
: 26 sty 2012, 22:52
autor: Shinoda
Kubecki pisze:Era Roddickowców się skończyła to teraz inni dochodzą do głosu.
Jak to się skończyła?

Oni wciąż tu są i mają się całkiem dobrze.

Re: Australian Open 2012
: 26 sty 2012, 22:55
autor: Joao
Zobaczymy co jutro pokaże sztukmistrz z Dunblane

Re: Australian Open 2012
: 26 sty 2012, 23:06
autor: Barty
Shinoda pisze:Kubecki pisze:Era Roddickowców się skończyła to teraz inni dochodzą do głosu.
Jak to się skończyła?

Oni wciąż tu są i mają się całkiem dobrze.

Kubecki na pewno miał na myśli fanów Roddicka, którzy czasem zapominali o znaczeniu słowa "kultura", a Ty do takich z pewnością nie należysz.
Może jestem masochistą, ale zaraz sobie odpalam full HD finał Wimbledonu 2008, coby sobie przypomnieć, czy to rzeczywiście był tak świetny finał pod względem poziomu. (Wcześniej myślałem o WTF 2011, ale uznałem, że to by było zaklinanie rzeczywistości.

)
Re: Australian Open 2012
: 26 sty 2012, 23:25
autor: Robertinho
Jutro nie mam faworyta i to w obu znaczeniach, tj nie wiem kto ma większe szanse(chyba jednak nieznacznie Djoko), ani żadnemu nie kibicuję(choć chyba bliżej mi do Murray'a). Niech będzie dobry mecz, który wynagrodzi sympatykom tenisa dzisiejsze średniej klasy widowisko.
Re: Australian Open 2012
: 26 sty 2012, 23:44
autor: Kubecki
Barty pisze:Shinoda pisze:Kubecki pisze:Era Roddickowców się skończyła to teraz inni dochodzą do głosu.
Jak to się skończyła?

Oni wciąż tu są i mają się całkiem dobrze.

Kubecki na pewno miał na myśli fanów Roddicka, którzy czasem zapominali o znaczeniu słowa "kultura", a Ty do takich z pewnością nie należysz.
Jest dokładnie tak jak napisał Barty. Oczywiście raz dwa sprecyzuję swoją wypowiedź. Pisząc, że skończyła się era Roddickowców miałem na myśli duet zagorzałych fanów Roda, których niektórzy (a pewnie Roddickowcy też) pamiętają doskonale. Skończyła się era obrażania, wyśmiewania i życzenia wszystkiego co najgorsze Djokovicowi i innym graczom zresztą czasami też. Panowie ci prezentowali dokładnie taki sam poziom jak teraz nasz James Coria swoimi wypowiedziami. Oczywiście nie odnosi się to do pozostałych sympatyków Amerykanina, którzy na forum tym zachowują się tak jak na kibiców tenisa przystało i wręcz należą im się brawa za ciągłą wiarę w swojego idola, pomimo wszystkich przeciwności jakie go spotykają. W żadnym przypadku pogarda

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, nie miałem tego na celu

Re: Australian Open 2012
: 26 sty 2012, 23:55
autor: Shinoda
Easy.

Po prostu nie zrozumiałem do czego dążysz. Pewnie swoje robi to, że o 3.00 już niestety musiałem obudzić się, bo jutro mam kilka kolosów na studiach i jakoś trzeba się do nich było przygotować.
Prawdę mówiąc dla mnie Australian Open zakończyło się już wczoraj, bo nie mam jak oglądać meczów, jak te lecą po 8.00. Jeśli mam być za kimś to kibicuję Murrayowi, choć to złudne raczej życzenie. Widziałem jeden meczyk Novaka, a wyglądał on jakby Serb sparował się z jakimś młokosem co ledwo zaczął grać w zawodowego tenisa. Djoković broni tytuł, nic innego nie widzę, oprócz tej opcji, ale jeszcze raz podkreślę, że marzy mi się teraz ten nieszczęsny Murray.

Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 0:15
autor: Kubecki
Ja mam egzamin z logiki w poniedziałek, takźe w tym tygodniu mogę poświęcać czas na AO i naukę, nie muszę siedzieć na uczelni. Obrona tytułu byłaby piękną sprawą

Gdyby w turnieju nie byłoby jednak Novaka to teź kibicowałbym Murrayowi, ale sytuacja jest jaka jest i podział sympatii nie ulega wątpliwości.
Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 0:23
autor: Barty
No ja z pozostałych zawodników także obecnie kibicuję Szkotowi, choć jest jasne, że ma najmniejsze szanse na sukces. Jak jutro zobaczę jego agresywną grę, bez grymasów, to będzie dobrze

Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 9:47
autor: sheva
Proszę wygraj to Andy, bo nie chcę kolejnej odsłony rywalizacji hiszpańsko - serbskiej tym razem w finale mojego ukochanego turnieju.

Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:07
autor: robpal
Ładnie się Murray złamał. Banalny wolej w siatkę, UE z BH i jeszcze podwójny na deser

Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:07
autor: Robertinho
Widzę, że już przełamanko.
![:] :]](./images/smilies/%5Bdblpt%5D%5D.gif)
Aha, mam serdeczną prośbę o stream'a, akurat w pracu dziś pustki, będę próbował cichcem trochę oglądać.

Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:09
autor: robpal
Ależ Szkot psuje

Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:11
autor: Sempere
Robpal, skąd ten avatar?

Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:14
autor: DUN I LOVE
Ewidentnie widać zmianę w sposobie gry. Dawno nie widziałem tak agresywnego Szkota.
Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:15
autor: robpal
DUN I LOVE pisze:Dawno nie widziałem tak agresywnego Szkota.
Spokojnie. Odłamał to wracamy do przerzutu
Sempere pisze:Robpal, skąd ten avatar?

Dostałem

Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:17
autor: sheva
Robertinho pisze:Aha, mam serdeczną prośbę o stream'a, akurat w pracu dziś pustki, będę próbował cichcem trochę oglądać.

Poszukaj tu:
http://www.lshunter.tv/tennis-live-streaming-video.html
Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:19
autor: Robertinho
Dzięki za pomoc. Andy pokazuję od początku legendarną odporność w meczach o najwyższą stawkę.
Re: Australian Open 2012
: 27 sty 2012, 10:23
autor: robpal
Błędy Murraya żałosne, pachnie trzema dla Novaka.