Strona 119 z 129

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 18:08
autor: Robertinho
Anula pisze:Novak czy może Andy. Jakieś typy.?
Oba niezbyt ciekawe. :P Novak w 4-5 setach.

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 18:39
autor: Joao
Martinek pisze:Czemu te kobiety tak kochają Nadala? :skrzywiony: :proszebardzo:
Widać, że dotykanie tyłeczka działa na płeć piękną :o

Odp: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 18:53
autor: Saboteur
Spróbuje w poniedziałek w szkole :o .

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 18:54
autor: Lleyton
Anula pisze:
Martinek pisze:Czemu te kobiety tak kochają Nadala? :skrzywiony: :proszebardzo:
To sprawa intelektu. :P :P :P

Novak czy może Andy. Jakieś typy.?
Novak w 4,jest w lepszej formie ma lepszą kondycję i czuję się na tej nawierzchni jak ryba w wodzie,i chciałbym żeby wygrał tu po raz 4.

Re: Odp: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 18:58
autor: Anula
Martinek pisze:Spróbuje w poniedziałek w szkole :o .
Nie radzę. ;)
Sądząc po ilości wpisów Joao o tyłeczku Nadala, możesz wzbudzić zainteresowanie nie tych, na których Ci zależy. :P :P

Przepraszam za ten post, ale nie mogłam się powstrzymać. :facepalm: :P

Re: Odp: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 19:19
autor: Joao
Anula pisze:
Martinek pisze:Spróbuje w poniedziałek w szkole :o .
Nie radzę. ;)
Sądząc po ilości wpisów Joao o tyłeczku Nadala, możesz wzbudzić zainteresowanie nie tych, na których Ci zależy. :P :P

Przepraszam za ten post, ale nie mogłam się powstrzymać. :facepalm: :P
Niech się wreszcie przestanie po tyłku skrabać, bo to powoduje odruch wymiotny u wszystkich fanów tenisa poza nadalowcami, którzy się tym zachwycają :/

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 19:30
autor: robpal
Patrząc na tegoroczne AO nabieram cholernego szacunku do ostatniego triumfu Szwajcara na Wimbledonie. Nie wiem, jakim cudem wykrzesał on tam z siebie energię, żeby dociułać do finału i jeszcze zagrać w nim bardzo dobry mecz.

Re: Odp: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 19:42
autor: Anula
Joao pisze: Niech się wreszcie przestanie po tyłku skrabać, bo to powoduje odruch wymiotny u wszystkich fanów tenisa poza nadalowcami, którzy się tym zachwycają :/
Mam nadzieję, że to już ostatnia nasza potyczka na ten temat.
Rozumiem, że takie zachowanie przyprawia Cię o odruch wymiotny.
Nie znam żadnego fana Rafy, który się zachwyca tą jego czynnością, ale przecież nie znam wszystkich.

Nie jestem psychiatrą, aby stwierdzić, czy poprawianie spodenek przez Hiszpana to tik nerwowy, kompulsje czy dotyczy tego inny termin medyczny. Gdyby było łatwo pozbyć mu się tego odruchu, nie mielibyśmy możliwości oglądania takich scenek. Jak widać, nie jest mu łatwo, bo ludzie z takimi przypadłościami walczą z nimi czasami całe życie. W ogromnej ilości przypadków bezskutecznie.

Nie liczę na akceptację z Twojej strony, ale mam nadzieję na wyrozumiałość.

Przepraszam za OT.

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 19:45
autor: Artras
Finał zapowiada się tragicznie; Mam nadzieje że mecz się szybko rozstrzygnie, ale po wypowiedzi Murraya, że musi boleć spodziewam się rzeźby na miarę finału z AO 12. Oj gdzie te czasy gdzie ludzie zachwycali się urozmaiconym tenisem ? Teraz jest tylko monotonna rzeź. Dziw bierze że Fed przy odrobinie szczęścia i lepszym serwisie mógł się w tym finale znaleźć.

W finale kibicuje Novakovi, mam nadzieje że utrze nosa temu zarozumiałemu Szkotowi.

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 19:46
autor: robpal
Z dużą michą popcornu i bananem na ustach pooglądam to pięć godzin puszerki :D

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 19:51
autor: Barty
No właśnie, również po przeczytaniu wypowiedzi Szkota o tym, że jak będzie boleć w finale, to znaczy, że będzie dobry mecz - wysiadłem. No ale tak czy siak go oglądnę i na pewno będę kibicował Murrayowi.

Szkot może zostać pierwszym w erze Open, który po zdobyciu debiutanckiego szlema, zgarnie od razu kolejnego.

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 19:52
autor: Artras
robpal pisze:Z dużą michą popcornu i bananem na ustach pooglądam to pięć godzin puszerki :D

Ja jednak podziękuje za to widowisko :D Pooglądam sobie później skróty, przynajmniej wybiorą najciekawsze fragmenty tej rzeźby :D Na marginesie życzę Szkotowi takiej drabinki jaką miał Fed, a Fedowi taką jaką miał Andy w następnym szlemie, zobaczymy wtedy czy Szkot też będzie taki pyszny :D

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 20:05
autor: DUN I LOVE
Alternatywą dla męskiego finału powinien być finał juniorów. Sheva pisał o grudniowych zmaganiach dwóch australijskich "Greków" i obaj zagrają o tytuł w kategorii do lat 18: Nick Kyrgios i Thanasi Kokkinakis. :)
sheva pisze:Nichlas Kyrgios. Radzę wszystkim fanom tenisa, aby bacznie przyglądali się rozwojowi tego zawodnika. Oglądałem jego pojedynek z Grothem. I co tu kryć, Kyrgios zachwycił mnie w tym meczu. Chłopak jest świetnie ułożony technicznie. Opiera swój tenis na grze z linii końcowej, ale potrafi bardzo płynnie przejść do ataku. Posiada dość dobre warunki fizyczne, jednakże jest dość szczupły, co nie przeszkadza mu dobrze serwować. W dzisiejszym spotkaniu momentami wręcz ośmieszał "mięśniaka" Grotha. Może to zbyt duże porównanie, ale przypomina mi On młodego Murray'a.

Przez chwilę obserwowałem także Thanasi Kokkinakisa. Ten tenisista już wyróżnia się potężnym forhendem. Gdy wzmocni się fizycznie to tym uderzeniem może sobie torować drogę do naprawdę dużych wyników.

Niemniej, Australijczycy mają dwójkę naprawdę utalentowanych zawodników, którzy w przyszłości mogą odnosić wielkie sukcesy.
:)

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 20:11
autor: grzes430
robpal pisze:Z dużą michą popcornu i bananem na ustach pooglądam to pięć godzin puszerki :D
Nie mogą tak długo grać, o 12 mam trening :|

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 20:12
autor: DUN I LOVE
grzes430 pisze:
robpal pisze:Z dużą michą popcornu i bananem na ustach pooglądam to pięć godzin puszerki :D
Nie mogą tak długo grać, o 12 mam trening :|
Może 1,5 seta uświadczysz.

Re: Odp: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 20:49
autor: Sempere
Wolę takie porażki Rogera, niż głupie przegrane. Znacznie łatwiej mi jest się po takich meczach pozbierać. Chociaż przynaję, że liczyłem na zdecydowanie więcej w 5. secie.

Nie spodziewam się wiele po niedzielnym finale. Mam nadzieję, iż będzie chociaż znośny. Mimo iż wszystko wskazuje na Novaka, stawiam na Andy'ego. Chłopak się przełamał i pójdzie za ciosem.

Zaraz po finale pań w Eurosporcie 2 będzie można obejrzeć pojedynek o tytuł w męskim deblu. ;)

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 20:52
autor: robpal
Oglądania Haase sobie nie odpuszczę :D

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 20:55
autor: robpal
AUSTRALIAN OPEN 2013
Australian Open Diary: Doctor Djokovic's Diagnosis
Melbourne, Australia

Obrazek
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... Diary.aspx

Re: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 21:01
autor: robpal
AUSTRALIAN OPEN 2013
Australian Open Diary: Andre Wouldn't Like Djokovic Test
Melbourne, Australia

Obrazek
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... Diary.aspx

Re: Odp: Australian Open 2013

: 25 sty 2013, 21:04
autor: Artras
Sempere pisze:Wolę takie porażki Rogera, niż głupie przegrane. Znacznie łatwiej mi jest się po takich meczach pozbierać. Chociaż przynaję, że liczyłem na zdecydowanie więcej w 5. secie.

No cóż, Roger i tak ugrał dzisiaj więcej niż mógł, ale kto wie jakby się potoczył 5 set gdyby Andy nie przełamał go tak szybko. Fed opadł z sił to było widać, ale nie tylko z sił fizycznych ale mentalnych. Szkot był dzisiaj jak skała, nie miał prawie słabych momentów no może z wyjątkiem 4 seta. Podobno Rog przy tym spięciu pod siatką w 4 secie powiedział Szkotowi K... przestań już :D Widać, że Szwajcar miał już dość tego walenia głową w mur, trochę to przykre, ale w najwyższej formie w której był 5-6 lat temu pewnie odprawił by tak grającego Szkota w maks 4 setach.
Cieszę się, że ten mecz dostarczył mi tyle emocji, zjadłem dzisiaj bardzo dużo nerwów i choć byłem nastawiony na porażkę Feda, gdzieś tam paliła się iskierka nadziei, iż może się uda kolejny raz nie udało się, ale nie jestem jakoś zrozpaczony, gdyż Fed był gorszym zawodnikiem dzisiaj, bardziej rozpaczałem po finale z 2009 roku, czy po 1/2 z 2005 tam Fed nie miał prawa przegrać tych meczy, bo był w nich lepszy.
Trzymam kciuki za Rogera tak czy inaczej, może jeszcze będzie miał swoje 5 minut :D