mtenis.com.pl

Widać, ile warte są informacje zamieszczone na stronach pogodowych. Sugerują zerowe szanse opadów przez niemal cały dzień.

Na razie grają, więc chyba nie jest tak źle.

Już przeszło, parę minut dosłownie.

Mógłby się ten stan utrzymać, skoro specjalnie dla tych błaznów mam zamiar uciec godzinę wcześniej z pracy.

Wujek Toni pisze:Mógłby się ten stan utrzymać, skoro specjalnie dla tych błaznów mam zamiar uciec godzinę wcześniej z pracy.

A ja 2.

Badziewny typ w MTT dałem, tak po namyśle stwierdzam

robpal pisze:Badziewny typ w MTT dałem, tak po namyśle stwierdzam

Skąd ten typ?

Lleyton pisze:

robpal pisze:Badziewny typ w MTT dałem, tak po namyśle stwierdzam

Skąd ten typ?

Presja czasu jaką na siebie nałożyliśmy przy randze meczu i brak wystarczającej wiary w Stana, przynajmniej tak zgaduję

Dużo w spotkaniu z Novakiem będzie zależało od tego czy Thiem znów postanowi się kompromitować przy bp czy chociaż część z nich wykorzysta. Możliwe, że uda mi się załapać na końcówkę któregoś ze spotkań.

Mario pisze:

Jacques D. pisze:Serio, nie jestem w stanie wymienić choćby jednego tenisisty, który pojawiłby się w okresie 2010 - 2016 i mógłbym z czystym sumieniem powiedzieć, że jego tenisowy całokształt na pewno wybija się ponad przeciętność.

Kyrgios, Thiem, Zverev, pewnie jeszcze ktoś z najmłodszego pokolenia, ale nie czas na wróżenie z fusów.

Chyba, że szukamy drugiego Federera, to wtedy faktycznie słabo.

Szukamy kogoś na miarę młodego Safina, młodego Nalbandiana, Kuertena, czy nawet młdoych Roddicka lub Hewitta. Kogoś, kogo najpoważniejsze atuty zdecydowanie wynoszą ponad średniość, zaś mankamenty pozostają zdecydowanie w ich cieniu.
Thiem i Zverev na pewno nie, przynajmniej nie na obecnym etapie. Nie widzę żadnych przesłanek, by stwierdzić, że Austriak na pewno ma poważniejsze atuty od tych, które np. posiadał młody Almagro. Solidna, dość klasyczna i ofensywna gra z linii końcowej, mocno uzależniona jakościowo od nawierzchni, z wyróżniającym się jednoręcznym backhandem. Równie dobrze może osiągnąć rezultaty podobne do Wawrinki, jak i skończyć jako niezły - średni ziemniak z paroma lepszymi wynikami. Ze Zverevem jest jeszcze gorzej, bo oprócz bh absolutnie nie widzę u niego tenisowych argumentów, które pozwoliłyby mi na określenie go kimś więcej niż kolejnym niezłym młodym zawodnikiem ze średnim potencjałem.
Najbliżej jest Kyrgios i jego, pod względem atutów z linii końcowej spokojnie można by zestawić z młodym Roddickiem. Tylko, że poważnie ściągają go aspekty fizyczne, które nie pozwalają absolutnie być przekonanym, że będzie to ktokolwiek więcej niż wiecznie niespełniony zawodnik z paroma poważniejszymi osiągnięciami.

Jacques D. pisze:

Mario pisze:

Jacques D. pisze:Serio, nie jestem w stanie wymienić choćby jednego tenisisty, który pojawiłby się w okresie 2010 - 2016 i mógłbym z czystym sumieniem powiedzieć, że jego tenisowy całokształt na pewno wybija się ponad przeciętność.

Kyrgios, Thiem, Zverev, pewnie jeszcze ktoś z najmłodszego pokolenia, ale nie czas na wróżenie z fusów.

Chyba, że szukamy drugiego Federera, to wtedy faktycznie słabo.

Tylko, że poważnie ściągają go aspekty fizyczne, które nie pozwalają absolutnie być przekonanym, że będzie to ktokolwiek więcej niż wiecznie niespełniony zawodnik z paroma poważniejszymi osiągnięciami.

I kontuzjami.

Wujek Toni pisze:Czy był choć jeden dzień w historii ATP, w którym Dimitrov zasygnalizował, że będzie kimś więcej, niż tenisowym alfonsem?

Mi się zawsze kojarzył z żigolakiem.

To, co ściąga Kyrgiosa to też jego psychika. Owszem, miewa chęć zniszczenia w oczach, równie często jest to też jednak chęć taniego popisu i pajacowania. Poza tym, z tym zniszczeniem też nie jest tak do końca dobrze. Tenis to owszem, sport dla zabójców, ale jednak takich zimnych, mordujących na zlecenie bez emocji na zewnątrz, bądź świetnie kontrolujących swój gniew psychopatów. Gyros to bardziej taki świr z amerykańskiej ulicy, strzelający na oślep do przypadkowych przechodniów.

Do wszystkiego trzeba dojrzeć, może i Nick to kiedyś zrobi. Na razie to taki jeździec bez głowy czasami.

Bardzo mocno zaczął Novak.

Zaczął tak jak miał zacząć.

W swoich wyobrażeniach na temat tego meczu miałem jakieś 6:1 w pierwszym dla Djokovica. Serb często jak dobrze zaczyna, później dość wyraźnie słabnie, oby dziś było podobnie.

Nikt nie ogląda Wawrinki z Muzzą?

Ja pacze. Nieżle łupie Stan, ale to trochę za mało. Oby się Stanimal przebudził z niemal rocznego snu.

Za dobrze gra Djokovic. A Thiem tylko strzela, słaba alternatywa na Djokovicia.