mtenis.com.pl

Pitny pisze:

DUN I LOVE pisze:Jaki jest później układ semi ewentualny?

Losujemy,fajnie by było jakby Barca wpadła na Bayern,oczywiście jeśli oba zespoły awansują.

grzes430 pisze:

Pitny pisze:

DUN I LOVE pisze:Jaki jest później układ semi ewentualny?

Losujemy,fajnie by było jakby Barca wpadła na Bayern,oczywiście jeśli oba zespoły awansują.

Nie wierzę w takie losowanie. Trzeba w końcu zarobić na tej Lidze Mistrzów i Real nie ma prawa nie trafić na Barcelone, tak samo jak Bayern na Borussie.

Losowanie Ligi Mistrzów było ustawione?


Tak twierdzi Ahmet Cakar, były turecki arbiter, który w programie tureckiej telewizji zademonstrował system wibracyjny, który mógł zostać użyty podczas ostatniej ceremonii losowanie par Ligi Mistrzów. UEFA jeszcze się do tego nie ustosunkowała.


Jeżeli ta teoria spiskowa się potwierdzi, szykuje się prawdziwa bomba w środowisku piłkarskim. Wszystko za sprawą dyskretnych, ale kontrowersyjnych ruchów Gianniego Infantino podczas losowania par 1/4 finału Ligi Mistrzów. Według Ahmeta Cakara, sekretarz generalny UEFA tuż przed wyciąganiem kolejnych piłeczek, uruchamiał system wibracyjny poprzez delikatne uniesienia pojemnika.

W programie na żywo w tureckiej telewizji, były międzynarodowy arbiter zademonstrował ten prosty mechanizm. W momencie aktywacji wibracji, odpowiedni obiekt, w tym przypadku piłeczka, wysyła drgania przy zbliżeniu się innego przedmiotu, którym podczas ostatniego posiedzenia europejskiej rodziny piłkarskiej miała być ręka.


Takie zachowanie Włocha budzi kontrowersje, a jeszcze większe postawa europejskiej federacji piłkarskiej. Cała sytuacja po raz kolejny pokazuje, że UEFA stara się kontrolować rozgrywki tak, by te nie traciły na atrakcyjności w późniejszej fazie. To z kolei potwierdza grudniowe losowanie par 1/8 finału, kiedy próby realizowane w przeddzień oficjalnej ceremonii w stu procentach potwierdziły późniejsze wydarzenia.

Alan pisze:I znów pan w czerni sprzyjał Barsie. Chociaż ten spalony Ibry to minimalny, ledwie metrowy. Mógł nie wychwycić. Bayern na luzie pojechał Juve, a gdyby sam tylko Robben miał lepiej wyregulowany celownik to rewanż nie byłby w ogóle potrzebny.

Alan pisze:Baptista podawał będąc przed obrońcami. O spalonym nie ma mowy.

kurcaczeudo pisze:

Alan pisze:Baptista podawał będąc przed obrońcami. O spalonym nie ma mowy.

To nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia, gdyż w ww sytuacji linię spalonego wyznacza piłka ( popatrz gdzie znajdował się wówczas Eliseu...). Ewidentny spalony, bez zbędnego marudzenia. Tak samo, jak przy golu na 3-2, dla BVB.