Strona 13 z 71

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 09 cze 2014, 23:47
autor: Anula
DUN I LOVE pisze:Pytałem poważnie, ale jak widać fani Rafy kopią nie tylko Rogera niańczącego dzieci, ale i jego fanów - nawet, kiedy Ci administrują ich ukochanemu forum. :(

:P

Cóż. Poważnie może odpowiedziec tylko sam Roger. ;)

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 09 cze 2014, 23:53
autor: DUN I LOVE
Ale pogdybać można. Muszę czekać na Jonathana, on lubi się wczuwać w takie klimaty. :P

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 09 cze 2014, 23:53
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Chciałbym na chwilę wejść do głowy Federera i przekonać się, co on naprawdę czuje, widząc, że prawdopodobnie jeszcze za swojej kariery, utraci rekord wielkoszlemowy czy też jest duże prawdopodobieństwo, że Nadal go złapie. Póki co sprawia wrażenie kogoś w pełni zadowolonego z życia, jego styl bycia "na wierzchu" sugeruje, że idealnie zachowuje w życiu proporcje między rodziną, a karierą. Ale jak jest naprawdę? Istnieje pogląd, że emocjonalnie zaangażowani fani bardziej się przejmują statystykami niż tenisiści w szatni, ale mimo wszystko - stawka tutaj jest niebagatelna, bo największa jaką jego praca może wygenerować.

Co tak naprawdę czuje Roger Federer? :P
Czuje że powinieneś znaleźć sobie ciekawsze zajęcie niż tak żenujący trolling.

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 19:21
autor: DUN I LOVE
W patowej sytuacji jest Szwajcar. Najlepsi odjechali mu znacząco, a młodzież cały czas dostaje od niego baty. Wskutek tego może niemal bezkarnie robić półfinały, a czasami nawet finały, a tam ściana.

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 19:23
autor: Robertinho
Ch..., dupa i kamieni kupa, jak powiedział klasyk. :D

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 19:28
autor: robpal
No właśnie, jak tu żyć, panie Szwajcar? Mój piękny plan legł w gruzach :/

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 19:38
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:No właśnie, jak tu żyć, panie Szwajcar? Mój piękny plan legł w gruzach :/
No rzeczywiście, najważniejszy z rekordów na wyciągnięcie ręki...

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 19:44
autor: robpal
Myślę, że byłoby łatwiej, gdyby największy rywal był totalnie rozbity po czwartym z rzędu przegranym finale WS. No bez kitu, po takiej przegranej (i zmarnowaniu MP) nie da się od razu podnieść... Byłby spokój do USO 2015 ;)

Re: Wimbledon 2014

: 06 lip 2014, 20:19
autor: Lleyton
Jak myślicie ile jeszcze Roger pogra?

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 20:24
autor: robpal
No od lat zapowiada grę co najmniej do IO2016. Wcześniej nie skończy, zobaczymy co dalej.

Mi się tam marzy, żeby razem z Nadalem skończyli karierę na tym samym Wimbledonie. Rafa przystępuje do niego z 18 Szlemami, po 11. triumfie w Paryżu, Roger z 17, po ciężkim zwycięstwie w trzech setach w finale w Halle z Tommym Haasem. W finale Szwajcar pokonuje Hiszpana w trzech słabych setach i obaj kończą :lol:

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 20:27
autor: Lleyton
robpal pisze:No od lat zapowiada grę co najmniej do IO2016. Wcześniej nie skończy, zobaczymy co dalej.

Mi się tam marzy, żeby razem z Nadalem skończyli karierę na tym samym Wimbledonie. Rafa przystępuje do niego z 18 Szlemami, po 11. triumfie w Paryżu, Roger z 17, po ciężkim zwycięstwie w trzech setach w finale w Halle z Tommym Haasem. W finale Szwajcar pokonuje Hiszpana w trzech słabych setach i obaj kończą :lol:

Marzenie. Ja ciągle liczę na to że spotkają się na US OPEN, pierwszy raz.

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 20:29
autor: robpal
Roger zawsze wie, kiedy dać nogę.

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 20:30
autor: Lleyton
robpal pisze:Roger zawsze wie, kiedy dać nogę.
Rafael parę razy też to zrobił, chociażby US OPEN 2007, 2009.

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 06 lip 2014, 21:46
autor: Anula
robpal pisze:
Mi się tam marzy, żeby razem z Nadalem skończyli karierę na tym samym Wimbledonie. Rafa przystępuje do niego z 18 Szlemami, po 11. triumfie w Paryżu, Roger z 17, po ciężkim zwycięstwie w trzech setach w finale w Halle z Tommym Haasem. W finale Szwajcar pokonuje Hiszpana w trzech słabych setach i obaj kończą :lol:
Scenariusz niezły. Zmieniłabym tylko zakończenie. :P Lubię 19. ;)

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 07 lip 2014, 0:36
autor: Robertinho
Po raz pierwszy mam myśli, że Fed faktycznie powinien dać sobie spokój. Dzisiejszy występ dał pełny obraz jak bardzo niewiele zostało z wielkiego mistrza, nie mówiąc rzecz jasna o bólu wywołanym kolejnym ważnym tytułem przegranym w taki sam sposób. Ta bezradność, to że to rywal był autorem wyniku(w finale Wimbledonu!), mocno mnie to ubodło. Bardzo żałuję, że obejrzałem ten mecz.

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 07 lip 2014, 18:26
autor: Joao
Ja myślę, że niech wygra tą Bazyleę i zdobędzie 80 tytuł i kończ waść wstydu oszczędź :D

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 30 sie 2014, 17:10
autor: grzes430
Reason for Roger Federer's rebound
Spoiler:
http://espn.go.com/blog/espntennis/post ... rs-rebound

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 30 sie 2014, 17:11
autor: grzes430
Buzz: Fed flies in front of Will Ferrell
Spoiler:
http://espn.go.com/tennis/usopen14/stor ... nt-ferrell

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 07 wrz 2014, 0:26
autor: Robertinho
Z dziećmi na emeryturze.

Re: Co z tym Federerem; czyli jak żyć, panie Szwajcar?

: 07 wrz 2014, 0:35
autor: DUN I LOVE
Byłem trochę zbulwersowany, kiedy Jonek napisał w grudniu, że możliwy jest powrót Rf do wygrywania w 2014. Ostatecznie metryki nie udało się oszukać.

Bardzo dużo pracy włożył Helwet w przygotowania do tego sezonu, a efekty marne, bo tytuły mało znaczące, Cincy wygrane w średnim stylu, a o przegranych finałach (gdzie pięknie walczył, fakt) chyba żaden fan nie chce już pamiętać. :D