Odp: Australian Open 2014
: 10 sty 2014, 23:39
Proszę was...
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
W sumie podobnie stopniuje swoje oczekiwania, ale aż tak bym nie przesadzał. Bo też w ilu szlemach był w swojej optymalnej formie? Dwa lata temu na French Open był mocny, prowadził 2-0 z Federerem, to się kontuzjował, na US Open trafił na Djokovicia w topowej formie - w 2011 roku wracał. Ma za sobą drugi najlepszy sezon w karierze, dogodne dla siebie warunki - zwycięstwa nie oczekuję, ale jak ktoś ma zagrozić przed finałem Rafciowi, to nie wiem kto inny. Ale tak - także rezultat potyczki w best of five z Nadalem widzę podobnie. Podobnie jak wszystkie finały mastersów... Nadzieja umiera ostatnia.nie widzę dla niego żadnych szans z Nadalem w best of five.
Tyle, że przeciwko Nadalowi niespecjalnie widzę u Tomicia jakieś poważne atuty... Jak liczymy na gorszą formę Nadala w pierwszym meczu, to ja tego nie kupuję.Mówiłem już wczoraj, jeśli ktokolwiek ma go pokonać to Tomic na początku.
Najgorsi są ci kibice Nadala, którzy narzekają na to, jak trudną drabinkę ma Rafa, a jak łatwą Djoković. Im mógłbym nawet życzyć, aby Hiszpan wyleciał z Tomiciem, tak żeby nie musieli dalej martwić się jego losowaniem. Mówiąc bardziej na poważnie chciałbym zobaczyć walkę, a nie szybką zwycięska marszrutę Nadala do kolejnego finału, więc niech Rafa ma już taką właśnie drabinkę.DUN I LOVE pisze:Miałem być twardy, ale nie wyszło. Delikatnie szlag trafił, więc muszę się ustosunkować.
Na papierze Monfils to Monfils, ale Francuzowi musiałby wyjść kilka razy lepszy mecz niż w Doha, aby mógł pokonać Nadala. Za dużo bym jednak na Gaela nie postawił, bo tutaj gra się do trzech wygranych setów i potrzeba dwa razy lepszego zdrowia (a on nie umie regenerować się między rundami w Szlemie) i dwa razy więcej konsekwencji. Rafa pewnie pogoni go trochę po korcie, zmęczy i będzie finał.DUN I LOVE pisze:- Monfils ma gigantyczny potencjał, ale to cały czas bardziej clown niż poważny tenisista - nawet jak wygra seta, to pewnie na takiej zasadzie jak na USO09 - wybiega 2 metry za końcową, nie wytrzyma takiego tempa w dalszej części meczu - do tego znając życie zagra pewnie jakąś 5-setówkę w pierwszej bądź drugiej rundzie;
Ale też nie zapominajmy, że Nadal na trawie zagrał 5 meczów w ciągu 2 lat, do tego przyjeżdża tam mocno wyeksploatowany cegłą i meczami z Nole na RG. Tutaj sytuacja jest zupełnie inna, bo jak rzucimy okiem na jego wyniki na hard, szczególnie na szlemy na hard, to wychodzi coś takiego:jonathan pisze:Z drugiej strony Darcis na Wimbledonie pokazał, że Nadal nie jest wcale taki straszny w pierwszych rundach.
Jak pokazuje zamieszczony przeze mnie wykaz wyników Nadala w szlemach na hard, najłatwiej przychodzi to Djokoviciowi w finałach, więc w tym przypadku najłatwiej = bardzo ciężko.jonathan pisze:Ale chyba się zgodzisz, że Rafę łatwiej pokonać czasem właśnie w początkowych rundach niż w późniejszych?
Djoko 1,95 na STS, lokata?grzes430 pisze:Przed losowaniem drabinki zwycięstwo Novaka 2.10, po ukazaniu się drabinki tylko 1.8, Nadal 3.7.
Patrzyłem na Bet-at-home.Robertinho pisze:Djoko 1,95 na STS, lokata?grzes430 pisze:Przed losowaniem drabinki zwycięstwo Novaka 2.10, po ukazaniu się drabinki tylko 1.8, Nadal 3.7.
No to WLAŁ mu nadzieję w serce.DUN I LOVE pisze:Jak pokazuje zamieszczony przeze mnie wykaz wyników Nadala w szlemach na hard, najłatwiej przychodzi to Djokoviciowi w finałach, więc w tym przypadku najłatwiej = bardzo ciężko.jonathan pisze:Ale chyba się zgodzisz, że Rafę łatwiej pokonać czasem właśnie w początkowych rundach niż w późniejszych?
Del Potro powiedział, że Tomic może pokonać Nadala. Brakuje jeszcze, żeby Juan się podłożył w finale w Sydney, żeby dodać młodemu więcej pewności siebie.
DUN I LOVE pisze:Miałem być twardy, ale nie wyszło. Delikatnie szlag trafił, więc muszę się ustosunkować.
Myślę, że warto ochłonąć i przynajmniej prawie dobę po losowaniu spojrzeć prawdzie w oczy:
- Tomic to cały czas tylko wielki talent, który ma gigantyczny hype w Australii, a który nie wygrał nic wielkiego w swojej karierze - przegrywał nie tylko na korcie, ale i na sądowej sali rozpraw. # lata temu, 2 lata temu i rok temu miał być poważna przeszkodą dla Fedala i za każdym razem odjeżdżał w 3; niby z roku na rok ma być coraz lepszy, ale czy na pewno stać go na coś więcej niż pojedynczego seta? Proszę, niech pokażę, chętnie to obejrzę, ale jestem jednak realistą;
- Sijsling lub Kokkinakis - obawianie się kogoś z tej dwójki to już czysty absurd
- Monfils ma gigantyczny potencjał, ale to cały czas bardziej clown niż poważny tenisista - nawet jak wygra seta, to pewnie na takiej zasadzie jak na USO09 - wybiega 2 metry za końcową, nie wytrzyma takiego tempa w dalszej części meczu - do tego znając życie zagra pewnie jakąś 5-setówkę w pierwszej bądź drugiej rundzie;
- Hewitt u siebie zawsze groźny, ale czy aż tak, żeby wierzyć w wyrzucenie Hiszpana? Pokazał kawałek dobrego tenisa w Brisbane, w Australii lepiej nie będzie, a pewnie i będzie zjazd; każdy inny rywal to runda wypoczynkowa;
- Tsonga to zawsze poważny rywal, jak na semi, ale nie wiem co by musiał zagrać Nadal, żeby dać mu się wyrzucić - chyba za pomocą naczyń połączonych: jeden naćpany, drugi na kacu;
Jedynym poważnym rywalem jest del Potro, o czym pisałem od samego początku - to najgorszy z możliwych losów na tym etapie. To będzie poważny sprawdzian dla Nadala.
Pisałem o Tsondze, bo w Murraya nie wierzę (wątpię, żeby tak szybko wskoczył na poziom semi WS po poważnej jednak operacji), a mecze Federer - Nadal to dajcie spokój. Wydaje mi się, że Roger może przegrać z dobrze dysponowanym Tsongą w 4. rundzie.
Także nie przesadzajmy z tym, że Rafa będzie mocarny po ograniu zaciągu australijskich graczy, rankingowo reprezentujących jeden z najgorszych okresów w całej historii słynnego australijskiego tenisa. Mocarny to będzie, jak pozamiata cały turniej, ogrywając po drodze zdrowych DelPo i Djoko w finale.
Co do jednego się zgadzam - każdy jego mecz, o ile wymienieni wyżej rywale nie zawiodą po drodze, będzie zapowiadał się obiecująco dla widza.
No, no. Poziom hipokryzji tej wypowiedzi jest wysoki.Anula pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
To chyba wszystko, co mam do powiedzenia na temat drabinki Rafaela.
No to jest chyba warunek konieczny kibicowania Rafie.Jacques D. pisze:Chyba że po prostu masz perwersję oglądania nudnych meczów zamiast ciekawych.