mtenis.com.pl

Nie wiem co tam się później działo, ale do momentu, w którym poszedłem spać (czyli tego cudownego gema JJ po pierwszym przełamaniu), Polak grał naprawdę świetnie, a i do dyspozycji Serba nie można było mieć większych zastrzeżeń.

Wujek Toni pisze:Trochę współczuję Mario i Dunowi, którzy pewnie postawili sporą sumkę na Projekt 18 i 400 tygodni na liderze dla serbskiego mistrza

Cytaty poproszę, bo z tego co pamiętam, jedynie reagowałem na Twoje ordynarne jinxy w Paryżu.

Szopen opadł z sił po drugim secie. Później już tylko błędy, błędy, jeszcze więcej błędów... W ogóle jakiś bardziej zalany wydał mi się po tej przerwie. Chyba jeszcze nie wypalił tego fatu, który mu się odłożył od chrupania przy CS.

Djokovic wcale pewny nie jest, drugiego seta dał Janowiczowi w prezencie i jeszcze brał przerwę medyczną. Dzisiaj zarówno Murray jak i Wawrinka grają z nieprzyjemnymi rywalami, zwłaszcza Verdasco może okazać się groźny, ale raczej nie stracą więcej niż seta, jeśli w ogóle.

Dzisiaj zaczyna też Del Potro, liczę na ćwierćfinał, jest to absolutnie w jego zasięgu.

Wydurniał się Zverev pod koniec pierwszej partii z Brandsem i zasłużenie ją umoczył. W drugiej za to wszystko pod kontrolą.

Janowicz zalany czy nie, ruszał się rewelacyjnie. Byłem pod wrażeniem, zwłaszcza że w ostatnim meczu z Dolgopolovem rok czy dwa temu, biegał jak Raonic.
Iwaszka, nie znam gościa w ogóle ale ma fajne nazwisko, jedziesz chłopie.

Lekkie zaskoczenie, że Chaczanow nie wygrał jeszcze meczu na poziomie WS. Dziś jest set od pierwszego razu.

Day 2 Picks
http://www.usopen.org/en_US/news/articl ... tml?chip=1

Kwestią czasu okazał się moment, gdzie Kei zacznie się ośmieszać.

Miałem pisać, że aktor ze spalonego teatru Kabuki właśnie rozpoczął przedstawienie. Jest set dla Niemca.

Zagrałem kontrę na Beckera za drobne na wszelki wypadek.

Chyba 3 df-y zrobił teraz Becker i sam się przełamał. Bardzo się stara Kei pobyć nieco dłużej na korcie i przeciągnąć mecz, ale Niemiec wyraźnie mu w tym przeszkadza .

Zamknęli Kei i Grigor.

Chaczanow jednak będzie musiał soje przejść. Fabbiano nie składa broni.

Tyle różu co na Ashe'u, to jeszcze męski tenis nie widział. Brawo panowie.

Emu pisze:Nie widzisz tego wyrachowania w grze Serba? Nie od dziś wiadomo, że specjalnie przedłuża swoje spotkania żeby złapać rytm, w którym jest nie do ruszenia.

Nie ma co eksternalizować obaw o Djokovicia. Za dużo tego mięczackiego gadania o jego problemach. Lepiej przyjąć supozycję, że skoro gra, to jest gotowy.

lake pisze:Ani końcowy triumf, ani wtopa przed półfinałem, ani nawet wycofanie z turnieju. Do tego pierwszego IMO jednak najdalej.

Szczęśliwie po Twoich prognozach zwykle dzieje się à rebours.

DUN I LOVE pisze:Po co Kliżan przyjeżdżał do Nowego Jorku?

Czy się stoi, czy się leży, 43 tysiące dolarów się należy.

Jezusiczku, Troicki 0:2 z Albotem.

Był potencjał na niespodziankę do momentu aż Dog się zwinął przed czasem.

Ktoś przeczytał mój wpis i zagrał na Mahuta?

Kohli gra tu z jakimś grubszym urazem. Spore szanse ma Mahut.

E: O, krecz.

Gdzie to napisałeś? Gdybym tylko wiedział o tak poważnym urazie Niemca.

Emu pisze:Gdzie to napisałeś? Gdybym tylko wiedział o tak poważnym urazie Niemca.

Kilka stron wcześniej, jeszcze przed startem turnieju. Na MTF Niemcy byli pewni, że Kohli się wycofa, a tu takie coś.

Ale tu nawet bez urazu nic nie grający od dawna Kolba nie był ma tyle wyraźnym faworytem, żeby rzucać go do kuponu z pewniakami.

To znaczy o urazie nie wiedziałem, a po cichu na zwycięstwo Francuza liczyłem.

Straszna kiszka... Czytam forum dzień w dzień, a coś takiego przegapiłem. Pograłbym to za 2-5k w takich okolicznościach.