mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:

Emu pisze: Jak wygra tutaj, a dzisiaj jest ostatni w miarę poważny zawodnik do ogrania to szansa na dłuższe liderowanie jest duża.

Pamiętasz, że broni dubletu w marcu?

Gdyby Federer zgarnął ten Rotterdam to jakieś tam szanse na nieco dłuższe liderowanie jest, miałby 345 punktów przewagi, broniłby 2045, Nadal 990.

DUN I LOVE pisze:Najlepszy mecz Niemca od dłuższego czasu.

Rezultat też.

Ach te half volleye Federera

Kiefer pisze: Gdyby Federer zgarnął ten Rotterdam to jakieś tam szanse na nieco dłuższe liderowanie jest, miałby 345 punktów przewagi, broniłby 2045, Nadal 990.

Fed przystąpi do IW i Miami z AO i Rotterdamem w nogach. Marne szanse na pokaźne* zdobycze.

*w mastersach pokaźna zdobycz zaczyna się od semi (260 pkt), a żeby tam dojść to te 4 mecze trzeba wygrać.

Im dalej w las, tym bardziej widać, że Szwajcar jest świeżo po triumfie wielkoszlemowym.

DUN I LOVE pisze:

Kiefer pisze: Gdyby Federer zgarnął ten Rotterdam to jakieś tam szanse na nieco dłuższe liderowanie jest, miałby 345 punktów przewagi, broniłby 2045, Nadal 990.

Fed przystąpi do IW i Miami z AO i Rotterdamem w nogach. Marne szanse na pokaźne* zdobycze.

*w mastersach pokaźna zdobycz zaczyna się od semi (260 pkt), a żeby tam dojść to te 4 mecze trzeba wygrać.

Im dalej w las, tym bardziej widać, że Szwajcar jest świeżo po triumfie wielkoszlemowym.

360 pkt.

Oczywiście zdaje sobie z tego sprawę, zresztą jest to wybieganie bardzo dalekie w przyszłość, on nawet nie wygrał jeszcze dzisiejszego meczu. Wiele będzie zależało od samego Nadala, on też może sporo potracić, w końcu wraca po urazie, w marcowych mastersach Szwajcar mimo wszystko powinien zgarnąć więcej punktów od Rafy. W każdym razie te 25% szans na dłuższe utrzymanie się na fotelu lidera po ewentualnym triumfie Rotterdamie trzeba mu dać.

Literówka, jasne, że 360.

Ale Kohlschreiber ma dużą dysproporcję rozmiarów między prawą łapą a lewą.

He he. Jakie to jest przewidywalne.

Jeszcze jeden i Szwajcar wróci na swoje zasłużone miejsce

Federasta20 pisze:Jeszcze jeden i Szwajcar wróci na swoje zasłużone miejsce

Po pięciu latach i czterech miesiącach.

One win away.

Jeszcze tylko jutro o 19:30 z Haase lub Griekspoor-em.

Statystyki:

Na tę chwilę:

1 Rafael Nadal - 9760
2 Roger Federer - 9695

Goffin, Sock, Carreno, Zverev - wybitny początek sezon. Zupełnie niespodziewanie.

Po Goffym jednak spodziewałem się trochę więcej, ale może tutaj coś zagra.

Jutro Roger zagra z Haase (g. 19:30).

H2H 2-0 na korzyść oczywiście Szwajcara (5-0 w setach).

Damian pisze:H2H 2-0 na korzyść oczywiście Szwajcara (5-0 w setach).

Chyba jednak zaskakująco krótka historia, biorąc pod uwagę, że Haase to od zawsze poziom touru głównego, a obaj grają razem w tenisa przeszło dekadę.

Monfils się ogarnął, Fog już nie.

Szkoda, że Escobedo nie dał rady. Gdzieś zniknął Amerykanin z radaru po bardzo dobrej grze w Houston przed niemal rokiem.