Strona 13 z 19

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 17:20
autor: Bizon
Najgroźniejszym przeciwnikiem będzie Ferrer (szkoda że Ferrero nie wykorzystał mp, Rod w pojedynkach z nim dobre wspomnienia), z którym jutro się zmierzy. Mam nadzieję że ich mecz przebiegnie tak jak na ostatnim US Open :D

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 18:56
autor: Joao
Mayer pogromcą Nadala, kto by pomyślał. Zamiast azjatyckiego tournee, lepiej było zagrać w Valencii i Paryżu.

Szanghaj okazał się turniejem niespodzianek. Chyba tytuł znowu powędruje dla Murraya :| .

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 19:10
autor: Samurray
Joao pisze: :|
:P

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 19:18
autor: jaccol55
Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!

Obrazek Obrazek

Plan gier na piątek
  • Stadion, start o godz. 08:00.
    [3] D Ferrer (ESP) vs [10] A Roddick (USA)
    [12] A Dolgopolov (UKR) vs K Nishikori (JPN)

    Nie przed godz. 12:00.
    [15] F Mayer (GER) vs F Lopez (ESP)

    Nie przed godz. 14:00.
    [Q] M Ebden (AUS) vs [2] A Murray (GBR)
  • Grandstand, start o godz. 07:00.
    [1] B Bryan (USA) / M Bryan (USA) vs [6] M Fyrstenberg (POL) / M Matkowski (POL)
    [3] M Llodra (FRA) / N Zimonjic (SRB) vs [8] R Lindstedt (SWE) / H Tecau (ROU)
    T Bellucci (BRA) / I Dodig (CRO) vs [4] M Bhupathi (IND) / L Paes (IND)
    N Almagro (ESP) / B Soares (BRA) vs [2] M Mirnyi (BLR) / D Nestor (CAN)


    Wszystkie dotychczasowe wyniki znajdują się na 1 stronie wątku.

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 20:34
autor: 520
Czy z jutrzejszego meczu Polaków będzie jakiś streaming?

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 20:38
autor: jaccol55
520 pisze:Czy z jutrzejszego meczu Polaków będzie jakiś streaming?
Mało realne.

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 20:50
autor: Wujek Toni
Cóż, kolejna dość dziwna wtopa Hiszpana. Jedno, co na pewno rzuca się w oczy to fakt, iż każdy zawodnik posługujący się oburęcznym, solidnym backhandem po prostu szmaci te forehandowe rogale Nadala.
Granie baloników w pół kara z pewnością także nie pomaga, ponadto return Nadala to obecnie jakaś zupełna kpina, na standardy człowieka z Top 3. Jeżeli większa liczba graczy zacznie wychodzić na kort przeciwko Rafie po przysłowiowe "swoje", to sytuacja może stać się dla Parery co najmniej nieciekawa.

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 21:11
autor: Anula
Wujek Toni pisze:Cóż, kolejna dość dziwna wtopa Hiszpana. Jedno, co na pewno rzuca się w oczy to fakt, iż każdy zawodnik posługujący się oburęcznym, solidnym backhandem po prostu szmaci te forehandowe rogale Nadala.
Granie baloników w pół kara z pewnością także nie pomaga, ponadto return Nadala to obecnie jakaś zupełna kpina, na standardy człowieka z Top 3. Jeżeli większa liczba graczy zacznie wychodzić na kort przeciwko Rafie po przysłowiowe "swoje", to sytuacja może stać się dla Parery co najmniej nieciekawa.
Ileż ten Rafa może być w formie, grać i wygrywać. ;-D Przez prawie całą swoją karierę szarpał się z podobno tenisistą wszechczasów. :P Hiszpan wchodzi w kolejną fazę swojej kariery. Będzie jeszcze wysoko, ale wygrywanie turniejów to już inna bajka. Nie będzie też młodszy, co przy wczesnym starcie w seniorskich rozgrywkach nie jest bez znaczenia. Oczywiście, stać go jeszcze na jakiś błyskotliwy turniej, ale rutyna zrobi swoje. Tak, tak. Żegnamy już wojowniczego, młodego chłopaka, żeby powitać starszego (tenisowo) pana. ;) :P

Re: Szanghaj 2011

: 13 paź 2011, 21:19
autor: robpal
Wujek Toni pisze: Jeżeli większa liczba graczy zacznie wychodzić na kort przeciwko Rafie po przysłowiowe "swoje", to sytuacja może stać się dla Parery co najmniej nieciekawa.
Na to bym nie liczył. Po "swoje" z Federerem długo nikt nie wychodził, mimo że już śmiało można było i pewnie przeciwko Rafie też nie będą. Nie od razu, nie na Szlemach. Zadziwia mnie, że ci ludzie "idący po swoje" znajdują się akurat po US Open, kiedy to Hiszpan ma rokrocznie w nogach mordercze wiosnę i lato, a w pełni sezonu jakoś wszyscy się go boją :D

Poza tym to Azja. Rok temu grał Raful sezon życia i co było u skośnookich? Wtopa z GGL w Bangkoku, niby wygrana w Tokio, ale tam to się Troicki postarał, bo meczboli przy własnym serwisie nie wykorzystał, wtopa w 3R w Szanghaju ze "szmacącym" Melzerem. A w tym roku, w turniejach o pieniądze, jakoś znowu nie było innych chętnych na ogrywanie Nadala niż Djoković...

Co więcej, w swojej karierze wygrał TRZY turnieje jesienią (rok temu Tokio, w 2005 Pekin i Madryt) i udało mu się nawet swego czasu przegrać z zawodnikiem z ósmej setki ( :D ) więc nie wiem, czemu nagle jakieś wielkie zdziwienie :roll: Po cichu liczyłem, że bez czołówki Hiszpan coś wygra w Azji, ale jak widać były to płonne nadzieje. Nie zmienia to faktu, że mnie to nijak nie zaskakuje (ba, wręcz się spodziewałem, zwłaszcza po żałosnej wtopie w Tokio).

Ja Nadala nie skreślam. Na pewno stać go jeszcze na jeden wielki sezon i na to liczę.

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 8:34
autor: DUN I LOVE
Z irytacją patrzę na poczynania Roddicka. 95% piłek to albo slajsy albo jakiś czerstwe pół-balony na środek kortu. Człowieku, weź się ogarnij. :roll:

E:
Polacy lepsi od Bryanów! 12-10 w STB. :D

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 8:55
autor: RuchChorzów
Brawo Polacy !!!
Masters się zbliża.

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 8:56
autor: Wujek Toni
Jakby nie patrzeć, to Roddick ma swoje najlepsze lata już dawno za sobą, inna sprawa, że ten regres gry z głębi kortu nastąpił u niego zatrważająco wcześnie.

Na tej podstawie młodzi fani tenisa formułują opinie, iż Federer mierzył się w czasach swojej dominacji z frajerami, bowiem nie znają możliwości Roda,Nalbandiana czy Safina z lat 2004-2006.

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 8:57
autor: Bizon
Dun: W porównaniu do tego co Rod robił z Dimitrovem nazwałbym to "łupaniem ekstremalnym" :P Trzeba przyznać że dzisiaj serwis siedzi Amerykaninowi, bardzo pomaga mu w trudniejszych sytuacjach. 6:5* i zapowiada się tb. Szkoda że Andy nie wykorzystał dwóch set pointów.

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 8:59
autor: DUN I LOVE
Im dłużej oglądam ten mecz, tym bardziej przekonuję się co do pewnej słuszności w takiej taktyce (?) Roddicka. Ferru jest dzisiaj mocno nieregularny, częstuje niewymuszonymi, jest jak najbardziej do ogrania dziś przez Roddicka. W ogóle to była spora szansa dla Amerykanina w 10 gemie, kiedy to mijał Davida i zabrakło naprawdę niewiele.

Bizon, jak skończył fh po krosie na po 15 w którymś tam gemie, to krzyknąłem "brawo!". :D

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 9:01
autor: robpal
Właśnie włączyłem się do życia. Szanowni Panowie, czy Roddick zagrał w tym secie już chociaż 5 winnerów? :D

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 9:02
autor: Wujek Toni
Ferrer jest daleki od dyspozycji z pierwszej części sezonu, popełnia masę prostych błędów, a jego gra opiera się niemal wyłącznie na regularnej przebijance.

Zresztą, biorąc pod uwagę charakterystykę gry Davida, zaskakująco długo utrzymuje się on w ścisłej światowej czołówce, wszak ma już prawie 30 lat na karku.

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 9:04
autor: DUN I LOVE
robpal pisze:Właśnie włączyłem się do życia. Szanowni Panowie, czy Roddick zagrał w tym secie już chociaż 5 winnerów? :D
W połowie seta pokazali statystykę:
Ferrer - 11
Roddick - 1,
ale od tamtego czasu Amerykanin dorzucił kilka, więc 5 pewnie się uzbierało. :)

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 9:09
autor: Bizon
Jest! Mamy seta 7:6(5)

No to żegnam panów, COA! :D

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 9:09
autor: DUN I LOVE
Rod :brawo:

Bardzo dobra końcówka tego TB.

Re: Szanghaj 2011

: 14 paź 2011, 9:39
autor: Lleyton
Ferrer 6/2 w 2 secie.