mtenis.com.pl

Barty pisze: ↑25 kwie 2025, 12:36

DUN I LOVE pisze: ↑25 kwie 2025, 12:34 Przegrał nasz wrocławski ulubieniec. Fatalnie to wygląda w tym sezonie.

I też konkretny stabilizator na kolanie, nie wiem, czy tam wszystko gra już zdrowotnie.

Pewnie nie skoro opóźniał powrót na kort.

Hubert powrócił po dłuższej absencji z kolanem zabezpieczonym prawie jak u jakiegoś cyberpunkowego humanoida. Sam sobie kolano załatwił nieodpowiedzialnym zachowaniem na korcie na Wimbledonie w zeszłym roku. Ale nawet jeśli nie brać pod uwagę kontuzji, patrząc na profil i potencjał Hurkacza, należy uznać, że jego kariera była dość wzorcowa. Trzy kolejne sezony (2021 - 2023) oznaczały jego prime. Wtedy kończył rozgrywki w pierwszej 10-tce. Wygrał dwa tysięczniki (Miami 21, Shanghai 23), dorzucił Halle 22 i kilka mniejszych turniejów. Pobił rekordową pozycję Fibaka na swiatowej liście (#6 - 2024). Teraz już powoli schodzi ze sceny. Zasadniczo wykorzystał swoje możliwości w stopniu satysfakcjonującym. Mógłby coś tam więcej ugrać w szlemach, ale ponownie, żaden inny Polak nie zaszedł wyżej od niego. Wyrównał osiągnięcie Janowicza.

Osobiście najbardziej żałuję tego drugiego finału w Halle, który oglądałem na miejscu. Jeszcze wtedy dobrze serwował i nie dał się przełamać ani razu Sinnerowi. Nie miał jednak podejścia do Włocha na returnie, szczególnie od drugiego seta, kiedy przeciwnik przestał oddawać łatwe punkty. W tiebreakach przewaga SInnera była już bardzo wyraźna.

Niech się teraz zajmie biznesem jak Fibak. Na pewno ma z czego inwestować.

On tam chyba sporo zainwestował w Lendla i Massu. Na pewno oczekuje zwrotu.

Fils poza turniejem.

Kto tam został do oglądania jeszcze, chyba Fonseca i Chiny. Możliwe, że trzeba liczyć na GOATole w obronieniu Madrytu przed najazdem barbarzyńców żenów.

Rroggerr pisze: ↑25 kwie 2025, 13:35 Kto tam został do oglądania jeszcze, chyba Fonseca i Chiny. Możliwe, że trzeba liczyć na GOATole w obronieniu Madrytu przed najazdem barbarzyńców żenów.

Łzy wzruszenia.

Jedziemy!

@DUN I LOVE

@Barty, chyba wygramy <szklanki w oczach>.

Rroggerr pisze: ↑25 kwie 2025, 13:35 Kto tam został do oglądania jeszcze, chyba Fonseca i Chiny. Możliwe, że trzeba liczyć na GOATole w obronieniu Madrytu przed najazdem barbarzyńców żenów.

China wyrównał. 1-1 w setach na tym kordzie.

Nasz Sasza na korcie.

Aryna #1 turnieju Pań, Sasza #1 turnieju Panów. Co za wspaniały czas, żeby być żywym.

DUN I LOVE pisze: ↑25 kwie 2025, 14:19 @Barty, chyba wygramy <szklanki w oczach>.

Takie randomy, jak FAA to my na pierwsze śniadanko sobie spokojnie wcinamy.

Barty pisze: ↑25 kwie 2025, 14:47

DUN I LOVE pisze: ↑25 kwie 2025, 14:19 @Barty, chyba wygramy <szklanki w oczach>.

Takie randomy, jak FAA to my na pierwsze śniadanko sobie spokojnie wcinamy.

Miałem podobne przeczucia.

Dobry początek Saszy.

Przegrał mecz, ale wygrał serca, Fede.

Sasza Zverev wykonał 1/6 planu. 8. tytuł M-1000 się do nas uśmiecha.

DUN I LOVE pisze: ↑25 kwie 2025, 15:51
Sasza Zverev wykonał 1/6 planu. 8. tytuł M-1000 się do nas uśmiecha.

Chyba własny teren pozwolił mu na odzyskanie pewności gry. Na razie bez bp na serwisie, może nawiąże do nie straconego serwisu.

Barty pisze: ↑25 kwie 2025, 16:31

DUN I LOVE pisze: ↑25 kwie 2025, 15:51
Sasza Zverev wykonał 1/6 planu. 8. tytuł M-1000 się do nas uśmiecha.

Chyba własny teren pozwolił mu na odzyskanie pewności gry. Na razie bez bp na serwisie, może nawiąże do nie straconego serwisu.

Optymalne chyba warunki dla niego, a i moment na peak formy(kadłubowy tysięcznik, który nikogo nie obchodzi), też byłby niebywale charakterystyczny dla tego zawodnika.

To dopiero jeden mecz i to ze zwłokami Aguta. Nie podpalajmy się. Wierzmy.