WTA Roland Garros 2025

[DUN I LOVE]

Jest, ale nie na RG.

Ale pomysł z dropem. Samobojstwo.

Tak mi się zdawało. Jest jakieś uzasadnienie, czemu znowu Francja ostatnia uczy się jeść nożem i widelcem?

Pewnie upór.

[Art]

[Kamileki]

Jest, ale nie na RG.

Ale pomysł z dropem. Samobojstwo.

Tak mi się zdawało. Jest jakieś uzasadnienie, czemu znowu Francja ostatnia uczy się jeść nożem i widelcem?

Jest. W chu* czarnych i arabów wciąż wprowadza pokarm tylko za pomocą samych rąk.

[DUN I LOVE]

[Marcelo]

W poprzedniej rundzie nasza najpiękniejsza księżniczka wyrównała rekord Justin Henin w ilość wygranych meczów z rzędu w turnieju Roland Garros. Dzisiaj jest już od niej lepsza i jednocześnie zrównała się z Moniką Seles. Teraz idziemy po Chris Evert. Tak się pisze historię tenisa.

[Art]

[DUN I LOVE]

Nie wyserwowała Aryna.

[Art]

[DUN I LOVE]

Na mecz Arynka.

40-15.

[Art]

[no-handed backhand]

Dałem 500 na rybe, trzymajcie kciuki.

Jedziemy z koksem.

Też na nią ?

Przykro mi z powodu Twoich pięciu stówek, białasku.

Nie grałem tego, mnie interesują bardziej pewniaki.

Spoiler:

13 kurs na Rubliowa jutro, żarty jakieś.

A ile byś chciał ?

Poszło za dwadzieścia złotych.

[Art]

[DUN I LOVE]

Rosja vs Australia ( ) na początek dnia.

[Jacuszyn]

Na innym korcie czarno - biały pojedynek.

[DUN I LOVE]

Na innym korcie czarno - biały pojedynek.

Bardzo agresywnie zaczęła Gauff. Od manity.

[Barty]

[DUN I LOVE]

6-0 w 27 minut.

[Art]

[DUN I LOVE]

Mirra też z setem. Ewidentnie obie Panie na kursie kolizyjnym.

[Marcelo]

Na obecną chwilę wszystko wskazuje, że aż siedem na osiem najwyżej rozstawionych tenisistek awansuje do fazy finałowej. Jak dotąd tylko Paolini wypadła za burtę. Jednak niewiele zabrakło, żeby cała ósemka weszła do QF. Włoszka nie wykorzystała 3 piłek meczowych.

A propos wczorajszego występu naszej najpiękniejsze księżniczki, warto podkreślić, że chyba po raz pierwszy w karierze odwróciła mecz (w którym była od samego początku wyraźnie z tyłu) dzięki poprawce wprowadzonej do własnej gry. Wystarczyło cofnąć się metr przy returnie i nagle forehandy i backhandy przestały wylatywać poza kort. Było to możliwe, bo mimo ogromnej przewagi Kazaszki nie pojawiła się u Igi irytacja, która uniemożliwiała zazwyczaj jakąkolwiej rozsądną rekację na niekorzystne wydarzenia kortowe.

Kluczowa była oczywiście również trafialność jedynki, która rosła u Polki i malała u Kazaszki. Iga zaczęła też zdobywać efektowne punkty, do których przyzwyczaiła publikę w swoim prime, a których bardzo brakowało w tym sezonie. Na razie są to "tylko" ciasne, topspinowe forehandy, które na mączce są szczególnie zabójcze. Ciągle jednak nie jest skuteczna przy zmianie kierunku na linię (z obu stron), co również było charakterystyczne w jej najlepszych latach. Rybakina była też już chyba pod koniec meczu troszkę zmęczona. Tak jakby skumulował się wysiłek z 500-tki, granej przed rozpoczęciem RG.

Teraz czeka teoretycznie łatwiejsza rywalka, Svitolina (bilans 3-1). Powinno być OK, zwłaszcza, że można liczyć na wzrost pewności siebie i zaufania do własnych uderzeń. Ukrainka jednak już raz pokonała Igę w QF w szlemie. Było to wprawdzie na Wimbledonie, ale mimo wszystko nie można jej lekcewazyć.