Strona 13 z 23

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 3:58
autor: DUN I LOVE
Nie ma o czym gadać. To chyba tyle w temacie konkurencji dziś, a parę lat temu. Roddick serwuje na mecz, 15-30 i co? As, jeden wygrywający, następny as i po meczu. Aż miło popatrzeć na taką reakcję przy arcyważnych piłkach, gdy po drugiej stronie siatki stoi największe nemezis. Jestem pod wielkim wrażeniem, Roddick zasłużył na to zwycięstwo.

Niesamowity jest sport. Jak obaj byli na szczycie, to Federer ogrywał Roddicka niemal przy każdej okazji, a przegrał w momencie, w którym chyba naprawdę nikt tego nie oczekiwał. Roddick staczał się w rankingu na łeb, na szyję, a Federer był na wyraźnej fali wznoszącej po wygraniu kilkunastu kolejnych pojedynków. Dodam, że Roddick w trakcie ich 'poważnej' rywalizacji (załóżmy, że od 2003) nie był tak nisko notowany jak jest teraz: #34 rankingu ATP Entry.

Cóż, wielkie brawa, warto było zarwać noc na ten pojedynek. Ludzie wstający z miejsc przez cały ostatni gem - rewelka!

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 4:39
autor: sheva
Juan Monaco jako ostatni melduje się w 4R. Argentyńczyk pokonał w trzech setach Monfilsa i teraz zmierzy się z Roddickiem.

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 7:04
autor: Shinoda
:padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: Brak mi słów. Może to będzie bodziec do wstania z trumny. :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 8:08
autor: robpal
:o :o :o :o :o :o :o :o :o

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 8:44
autor: Bizon
Wow :D Szkoda że tego nie widziałem, muszę poczekać na jakieś highlights.

No to teraz jeszcze trzeba wyśrubować H2H z Novaczkiem w semi :P

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 9:32
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:
Bizon pisze:Dzisiaj w nocy proszę o powtóreczkę sprzed czterech lat (cholera, ale ten czas leci). Roger dałbyś na stare lata wygrać :lol:
Pół dnia, pomiędzy pracą, myślę o tym meczu i cholernie mi szkoda tego, co może się stać, a ściślej Roddicka i ew. -20 w H2H. Dlatego też mecz obejrzę cały, ale nie będę miał w nim faworyta. ;)
Pięknie nas załatwiłeś, Panie prawdziwy fanie. -.-

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 9:46
autor: Art
Statystyki z meczu:
Spoiler:

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 14:06
autor: Ranger
:o :o :o

Cmoooon!!! :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: . Szkoda tylko, że nie mogłem tego zobaczyć, Andy to żeś teraz narobił apetytów. :P

:brawo: :ok: :brawo:

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 14:36
autor: jaccol55
Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!

Obrazek Obrazek

Plan gier na wtorek
  • Stadion, start o godz. 17:00.
    [16] Kei Nishikori (JPN) vs [2] Rafael Nadal (ESP)

    Nie przed godz. 19:00.
    WTA
    [1] Novak Djokovic (SRB) vs [17] Richard Gasquet (FRA)
    [31] Andy Roddick (USA) vs [21] Juan Monaco (ARG)

    Nie przed godz. 01:30.
    WTA

    Nie przed godz. 03:30.
    [11] Juan Martin del Potro (ARG) vs [5] David Ferrer (ESP)
  • Grandstand, start o godz. 17:00.
    Grigor Dimitrov (BUL) vs [9] Janko Tipsarevic (SRB)
    [12] Nicolas Almagro (ESP) vs [8] Mardy Fish (USA)
    [13] Gilles Simon (FRA) vs [4] Andy Murray (GBR)
    [6] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) vs [19] Florian Mayer (GER)

    Nie przed godz. 23:00.
    [6] Mahesh Bhupathi (IND)/Rohan Bopanna (IND) vs [3] Michael Llodra (FRA)/Nenad Zimonjic (SRB)
  • Kort 1, start o godz. 19:00.
    [1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs Daniele Bracciali (ITA)/Juan Sebastian Cabal (COL)

Wszystkie dotychczasowe wyniki znajdują się na 1 stronie wątku.

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 14:44
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:Pięknie nas załatwiłeś, Panie prawdziwy fanie. -.-
Teraz będzie na mnie. :(

Roger sprawiał wrażenie mocno zmęczonego mentalnie. Czyto tenisowo nie zagrał jakiegoś dramatu, ale też nie zagrał wybitnie dobrze. Taka typowa 'nudna' forma jak zawsze w pierwszych rundach. Podejrzewam, że na 90% tenisistów na tym etapie to by wystarczyło spokojnie, ale nie na wczorajszego Roddicka. Tutaj trzeba było troszeczkę się spiąć, ale Szwajcar tego nie zrobił. Zgubiła go też (tak podejrzewam) nadmierna pewność siebie i nonszalancja (szczególnie w końcówce pierwszego seta). Generalizując, kolejny mecz, który dowodzi, że statystyki nie zawsze mówią nam prawdę. Ewidentnie Szwajcar poprawił sobie cyferki pewnymi gemami serwisowymi w pierwszej partii, jak i całym drugim setem. W najważniejszych piłkach zaś wyraźnie nie był to TEN Roger Federer. Jesienią ubiegłego roku, a także podczas ostatnich trzech turniejów Helwet nastukał na swój licznik tyle punktów, że ta porażka w żaden sposób go nie zaboli, przynajmniej z punktu widzenia rankingu. Prawdopodobnie do Madrytu spokój i czas na odpoczynek.

Roddick wykorzystał szansę i trochę przywrócił mi wiarę w tenis. Skoro młodzież nie potrafi robić takich rzeczy, to musimy się zadowolić sporadycznymi przebłyskami formy dawnych Mistrzów. Ciekawe, jak dalej potoczą się jego losy w tym turnieju. Dał z siebie bardzo dużo w nocy i kto wie, czy już dziś z Monaco nie będzie problemów. W tym punkcie kariery schody mogą się pojawić w każdej chwili.

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 14:57
autor: Mario
Brawo Andy!

Cieszy, że co jakiś czas starzy wyjadacze potrafią zaskoczyć. Meczu nie widziałem, więc na temat gry wypowiadać się nie będę, ale z tego co czytam Amerykanin zagrał bardzo dobrze. Roddick udowodnił, że skreślać go jeszcze nie należy i pomimo tego, że do moich ulubieńców nigdy nie należał to kibicuje mu, żeby wygrał cały turniej. Ewentualnie jak ma gdzieś wtopić to z Fishem, bo to jedyny zawodnik z tych co zostali, którego darzę większą sympatią. :D

Monfils :facepalm: rozumiem, że to pierwszy turniej po powrocie, ale z Pico wygrać należało. Plus tego taki, że nie złapie żadnej kontuzji i na Davis Cup powinien być zdrowy.

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:01
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Monfils :facepalm: rozumiem, że to pierwszy turniej po powrocie, ale z Pico wygrać należało. Plus tego taki, że nie złapie żadnej kontuzji i na Davis Cup powinien być zdrowy.
Sam sobie Francuz winien. Miał przewagę breaka w 3 secie i nawet piłkę na 4-2 przy swoim podaniu. ;)

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:04
autor: Sempere
DUN I LOVE pisze:Pół dnia, pomiędzy pracą, myślę o tym meczu i cholernie mi szkoda tego, co może się stać, a ściślej Roddicka i ew. -20 w H2H. Dlatego też mecz obejrzę cały, ale nie będę miał w nim faworyta. ;)
Nie rozumiem takiego podejścia do rywalizacji. W kontfrontacji z Nadalem też będziesz kibicował obu? Skoro kogoś mocno dopinguję, to nie będę sie specjalnie roztkliwiał się nad rywalem i tym, że ma słaby bilans z moim ulubieńcem. Taka sportowa litość do mnie nie przewamia i nie ma nic wspólnego z duchem zawodowej rywalizacji. Dlatego podoba mi się sportowa pazerność Rafy na jak najwyższe wygrywanie, niszczenie niektórych przeciwników. Skoro mogę wygrać 6-0 to tak robię, a nie oddaję rywalowi jednego gema niczym Robin Hood.

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:08
autor: DUN I LOVE
Nie widzę analogii pomiędzy rywalizacją Federera z Roddickiem, a Federera z Nadalem, oczywiście w odniesieniu do mojego podejścia.

Oczywistym jest, że jak już mecz się zaczął, to moja sympatia była po szwajcarskiej stronie. Roddicka przed meczem żałowałem, bo było mi go tak po ludzku szkoda. To nie jest łatwe, jak jesteś byłym #1 i Mistrzem wielkoszlemowym, który całe życie był traktowany jak wycieraczka przez swojego wielkiego rywala.

I co ma do tego Nadal? Tam jest kompletnie inna sytuacja, bo mój sportowy ulubieniec zajmuje pozycję underdoga.


Jak Wam się podoba perspektywa QF: Monaco - Almagro? :D

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:17
autor: Mario
DUN I LOVE pisze:Sam sobie Francuz winien. Miał przewagę breaka w 3 secie i nawet piłkę na 4-2 przy swoim podaniu. ;)
Nie powiem, że jestem zaskoczony, ten typ tak ma. :D
DUN I LOVE pisze:Jak Wam się podoba perspektywa QF: Monaco - Almagro? :D
W Monte Carlo? Nie mam nic przeciwko. :P Tutaj musi być Roddick - Fish. :D

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:19
autor: Ranger
DUN I LOVE pisze:Jak Wam się podoba perspektywa QF: Monaco - Almagro? :D
Mnie zdecydowanie bardziej pasuje konfrontacja na linii Roddick vs Fish. :D

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:23
autor: Sempere
DUN I LOVE pisze:Nie widzę analogii pomiędzy rywalizacją Federera z Roddickiem, a Federera z Nadalem, oczywiście w odniesieniu do mojego podejścia.
Podałem jaskrawy nieadekwatny przykład meczów z Nadalem, bo dziwnie zabrzmiało stwierdzenie "będę kibicował obu". Jeszcze jakbyś tych dwóch tenisistów bardzo lubił, a jakoś nigdy nie zauważyłem Twojej wielkiej sympatii do Andy'ego. Skoro mój ulubieniec ma bilans przed meczem 21-2 z Roddickiem, to chyba się powinienem cieszyć? Czy mam mędrkować nad słabym bilansem Andyego? Od tego są chyba kibice Amerykanina, których na forum nie brakuje. :] Nie rozumiem Twojego litościowego podejścia do kibicowania, ale to Twoja sprawa.

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:27
autor: DUN I LOVE
DUN I LOVE pisze:Pół dnia, pomiędzy pracą, myślę o tym meczu i cholernie mi szkoda tego, co może się stać, a ściślej Roddicka i ew. -20 w H2H. Dlatego też mecz obejrzę cały, ale nie będę miał w nim faworyta. ;)
Czy pogrubiony tekst to według Ciebie znaczy, że będę kibicował obu? Cytujesz coś, czego wcale nie napisałem.

Chodziło mi raczej o to, że usiądę przed streamem i na spokojnie obejrzę sobie mecz.

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:41
autor: Sempere
DUN I LOVE pisze:
DUN I LOVE pisze:Pół dnia, pomiędzy pracą, myślę o tym meczu i cholernie mi szkoda tego, co może się stać, a ściślej Roddicka i ew. -20 w H2H. Dlatego też mecz obejrzę cały, ale nie będę miał w nim faworyta. ;)
Czy pogrubiony tekst to według Ciebie znaczy, że będę kibicował obu? Cytujesz coś, czego wcale nie napisałem.

Chodziło mi raczej o to, że usiądę przed streamem i na spokojnie obejrzę sobie mecz.
Dobrze, nadinterpretowałem Twoją wypowiedź. Dalej jednak uważam, że pogrubione przez Ciebie stwierdzenie dziwnie brzmi, jak na wielkiego fana Rogera. Tyle w tym temacie. :]

Re: Miami 2012

: 27 mar 2012, 15:48
autor: Ranger
Skrót ze spotkania Roddick vs Federer: :D