mtenis.com.pl

Wujek Toni pisze:Zastanawiam się od pierwszej piłki, jak długo jest w stanie tak szaleńczo biegać za łupaniną Stasia.

Aż Stan nie popsuje, a psuje co drugą.

Pierwszy set może spisać na straty Wawrzonka. Jednak rok temu też zaczął z Djokoviciem nie najlepiej, a w następnych setach mieliśmy demonstrację siły bestii.

Wawrinka, wake UP!

To co, robpal na seta?

Spokojnie, Stan na razie mocno nieregularny. Jak wejdzie na odpowiednie obroty, to solidna puszerka Szkota to będzie zdecydowanie za mało.

Stawiałem na Koko w 3, ale w życiu nie spodziewałem się, że Dominic będzie rozpaczliwie walczył o pojedyncze gemy.

Murray na seta.

Typowy Murek. Clutchyzm w półfinale, a w meczu o tytuł kompromitacja przy każdym ważnym punkcie.

Ja tam bym już wręczył pucharek Serbowi.

Choć broni tych BP po profesorsku Muzza.

Dramatycznie wygląda Thiem, co za dziad.

Jak żałośnie by nie grał Thiem, to Djokovic 6 UE, cztery sety od Niekalendarzowego.

Dominik płaci frycowe. Rywal jest absolutnie poza jego zasięgiem to raz a dwa, że dochodzą potężne błędy własne.


Set w 25 minut w półfinale - brawo dla Novaka.

Wujek Toni pisze:Typowy Murek. Clutchyzm w półfinale, a w meczu o tytuł kompromitacja przy każdym ważnym punkcie.

Jakież to prawdziwie.

Sparing Djokovicia. Skończyły się żarty. Jeszcze set i można myśleć o najważniejszym meczu w karierze.

To tyle jeśli chodzi o to czy Thiem miał tutaj ugrać seta....

Andrzej domknął seta na serwisie! Wow - zakrzyknęła Katarzyna Nowak siedząca w fotelu. Swoją drogą, uwielbiam lekceważący styl komentarza, proponowany przez Wiltolda.

W punktach 62-37 dla Novaka. Niech ES wrzuca kluczyk na czerwonym tle w lewy górny róg.

Bez przesady. Djoko wjechał na level ze 2-3 wyższy niż z takim B-A. Przy takiej grze, obronie, ale też spięciu Thiema, wynik nie dziwi. Zbyt nieokiełznany i nieregularny jest na razie tenis Thiema na TAKIEGO Djokovica.

Ale ma to swoje plusy - spokojnie można wyłączyć jedną transmisje i skoncentrować się na PC.

jowy pisze:
Ale ma to swoje plusy - spokojnie można wyłączyć jedną transmisje i skoncentrować się na PC.

Po pierwszym secie tak zrobiłem.

Nie zasługuje na taką falę krytyki Austriak, jak źle by nie grał. Zasłuży sobie na to natomiast Murray, po kolejnej żałosnej manifestacji swojej loserskiej natury w finale.

Wujek Toni pisze:Nie zasługuje na taką falę krytyki Austriak, jak źle by nie grał. Zasłuży sobie na to natomiast Murray, po kolejnej żałosnej manifestacji swojej loserskiej natury w finale.

Niesamowite jest to jak bardzo lekceważysz Djokovicia na każdym kroku. Dokładnie tak bardzo jak bardzo bałeś się Nadala.

Przy optymalnej formie Serba natura Szkota ma marginalne znaczenie.