mtenis.com.pl

Ale tu nikt nie ma do Nadala pretensji. Dostaje się facetowi, który mając wszystkie argumenty po swojej stronie kolejny raz zrobił z siebie (tu wpisz sobie jakieś obraźliwe określenie). A kolega od maści niech ją sobie schowa, nomen omen, wiadomo gdzie.

Kiefer pisze: ↑25 sty 2022, 9:08

Nadalito pisze: ↑25 sty 2022, 9:02 Ale żeby, jakiegoś sensownego słowa uznania dla Rafy ? Naprawdę w tym meczu, absolutnie nic od niego nie zależało ?

Napisałem szacun i że nawet się cieszę, mało?

A, to, przepraszam

Powiem z perspektywy osoby, która życzy tutaj Hiszpanowi zwycięstwa, że chyba nawet sam zainteresowany był zaskoczony faktem, że po przegranym czwartym secie miał jeszcze w ogóle w tym meczu jakieś podejście. Takie przynajmniej odniosłem wrażenie, jak słuchałem jego rozmowy z Courierem. O samym meczu napiszę coś więcej, jak sobie nadrobię przegapione fragmenty, ale wydaje mi się, że krytyka kolegów wobec Shapovalova jest tutaj jak najbardziej uzasadniona i słusznie zwracają uwagę na jego nieumiejętność wykorzystywania nadarzających się okazji na dobry wynik, bo de facto to on ten mecz wypuścił z rąk. Nieistotne już co tam Hiszpanowi dolegało, Kanadyjczyk miał to spotkanie na swojej rakiecie, przynajmniej od końca trzeciego seta tak to wyglądało. I chyba to po prostu bardziej rzucało się w oczy.

Grał z legendą i to go pewnie zamurowało. Nie ma się co dziwić.

Fafik ponoć sam chciał grać w dzień, a koniec końców miauczał na upał. Druga sprawa, to co odwalił w 10 gemie to był kryminał. A gem wcześniej powinien przełamać. Dwa pierwsze sety dobre. Piąty też. Większość płatków, w tym Shapo bedąc w sytuacji Hiszpana czyli jakieś tam dolegliwości udarowe plus wypuszczenie 2-0 pobrała by coś pomiędzy kreczem a bagietką. Dokładając do tego jego inteligencje pewnie mu się w móżdżkku nie zmieściło, że może przegrać skoro rywal wg jego standardów powinien po 4 secie zrobić Majchrzaka.

Bez zaskoczenia, te nadzieje, że jakiś średnio-dobry zawodnik (Shapo) nagle przypeakuje z formą i pokaże rzeczy, jakich do tej pory nie pokazywał, kończą się z reguły tak jak dzisiaj. Zwłaszcza u gościa, który od ~2-3 sezonów właściwie stoi w miejscu.

Spora presja na Berecie.

Mario pisze: ↑25 sty 2022, 8:59

Robertinho pisze: ↑25 sty 2022, 8:54Mam tylko nadzieję, że Sasza oglądał ten mecz, żeby się utrwaliło, z kim przegrał i jaką szansę stracił.

Lepiej nie, już na konferencji wyglądał fatalnie, a po czymś takim gotów strzelić samobója albo sklepać obecną partnerkę w sposób nieprzystojący nawet człowiekowi jego pokroju.

Powiem tak, zawodnik zgarniający ważne turnieje, ale kompromitujący się w WS, to samo w sobie jest zjawisko mocno irytujące. Dokąd ogrywa Djokovica czy Daniła, nikomu to nie wadzi, ale w ciągu roku-dwóch zacznie się paziowanie Sinnerów, Alcarazów, życzeniowo Augerów itp i to już znacznie być mniej przyjemne.

Także fly or die, zacznij Zverevie wygrywać WS, albo idź pan na grzyby.

No to teraz 1/2 Nadal - La Munf a w finale Sinner i 7-5 7-5 7-5.

no-handed backhand pisze: ↑25 sty 2022, 10:33 No to teraz 1/2 Nadal - La Munf a w finale Sinner i 7-5 7-5 7-5.

Monfils w półfinale to dopiero byłaby abominacja.

Robertinho pisze: ↑25 sty 2022, 10:15 Także fly or die, zacznij Zverevie wygrywać WS, albo idź pan na grzyby.

Die!

Nieźle gra Matteo, jak on nie klepnie Nadala to pora oatatecznie zamknac ten cyrk.

Ależ Karol monfilsowe konfesje wygłasza.

Emu pisze: ↑25 sty 2022, 11:42

Robertinho pisze: ↑25 sty 2022, 10:15 Także fly or die, zacznij Zverevie wygrywać WS, albo idź pan na grzyby.

Die!

Nieźle gra Matteo, jak on nie klepnie Nadala to pora oatatecznie zamknac ten cyrk.

Żeby nie było powtórki z US OPEN 2019.

Jakoś bez życia ten meczyk na razie. Break dla Monfa by się przydał, ale odmawia Włoch.

Ale teraz powygarniał.

Gael jak gazela. Szkoda, że nic to nie dało.

Łam skurczybyka Gaelku, szanse są.

Teraz bardzo słaby gem Francuza i z przełamaniem Matteo w drugim secie.

Znalazł się tu, bo ktoś musiał, ale QF Szlema to już ewidentnie nie jest miejsce, do jakiego należy Gael.

Przykro się to ogląda.