Strona 123 z 129

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:02
autor: Wujek Toni
Myślałem, że ostatni finał wielkoszlemowy sięgnął dna, jednak panowie starają się skutecznie wyprowadzić mnie z błędu.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:04
autor: Kubecki
Stary, to jest początek drugiego seta. Wreszcie trafia Nole.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:05
autor: Wujek Toni
To gratuluję dobrego nastroju jeśli uważasz, że poziom się w tym meczu podniesie.
Każdy ich mecz to jest taki sam syf.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:11
autor: asiek
Jak dla mnie to wcale nie ma tak źle. Moment unforcedow minał i znowu calkiem fajnie się to ogląda. Gdyby tu był Roger jedyny plus byłby taki, że skończylibyśmy przed 12. :P

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:14
autor: DUN I LOVE
Walczy Novak ze swoim tenisem, a mimo to utrzymuje wynik i nie daje odjechać rywalowi. Jest to niezły prognostyk dla niego, bo Mary na pewno złapie jakąś zadyszkę.

90 minut gry za nami.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:15
autor: sheva
Półtorej godziny gry, a oni są dopiero w początkowej fazie drugiego seta.
Jednak kumpel miał rację twierdząc, że jak włączy telewizor o 12:30 to oni akurat będą zaczynać trzecią partię. :P

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:17
autor: Wujek Toni
To co z pewnością nie pozwala definitywnie skreślać Serba to jego wrodzona zawziętość. Nawet jak do końca meczu nie ustabilizuje swojego tenisa to i tak Ryży będzie musiał wydrzeć to zwycięstwo.
Marej z drugiej strony może mieć zapaść w dowolnym, niespodziewanym momencie i przestać grać jak chociażby to miało miejsce z Nadalem na Wimblu 2011.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:25
autor: grzes430
Wujku, a jak tam gwoździe w swoje pole u Novaka?

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:33
autor: Hankmoody
Jestem bardzo zaskoczony, że nie widzieliśmy jeszcze przełamania.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:37
autor: DUN I LOVE
Tak patrzę na konsekwencję Murraya i kto wie - być może od ewentualnego 0-2 w setach nie będzie powrotu do meczu dla Serba. Teraz presja na nim, bo będzie podawał żeby zostać w 2. partii.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:37
autor: Sempere
Domański powiedział, że Djoković przegrywał z Wawrinką 0-2. :D Dobrze, że go Olejniczak szybko poprawił.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:40
autor: DUN I LOVE
To Pan Karol nie komentuje finału mężczyzn? Bez komentarza. :]

5-5.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:49
autor: sheva
DUN I LOVE pisze:To Pan Karol nie komentuje finału mężczyzn? Bez komentarza. :]
Pan Karol komentował wczorajszy finał pań i dzisiejszy miksta.

Czas na drugi TB.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:58
autor: jaccol55
1-1 w setach.

Zaczynamy od nowa.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:59
autor: DUN I LOVE
76 Murray
76 Djoković

Kawałek bardzo dobrego Novaka w końcówce.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 11:59
autor: Kubecki
Wracamy do gry!

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 12:03
autor: Joao
Nie ma co, idę palić w piecu (bo zimno). Wrócę na końcówkę trzeciego seta.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 12:14
autor: DUN I LOVE
Hankmoody pisze:Jestem bardzo zaskoczony, że nie widzieliśmy jeszcze przełamania.
I taki stan się utrzymuje - faktycznie, jest to spore zaskoczenie.

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 12:27
autor: SebastianK
Joao pisze:Nie ma co, idę palić w piecu (bo zimno). Wrócę na końcówkę trzeciego seta.
Będziesz palił w piecu przez godzinę z okładem ? :)

Ja sobie poodkurzałem, pobudowałem domek z klocków dla córki :) Temperatury ten mecz specjalnej nie ma - obaj zawodnicy nie rozgrzewają jakoś mojej wyobraźni.

Ma ktoś zdjęcie stopy Murraya ? Wyglądało jakby właśnie wyciągnęli coś z formaliny :)

Re: Australian Open 2013

: 27 sty 2013, 12:31
autor: DUN I LOVE
SebastianK pisze:Temperatury ten mecz specjalnej nie ma - obaj zawodnicy nie rozgrzewają jakoś mojej wyobraźni.
To zdanie idealnie oddaje moje odczucia co do tego finału. Trzeba poczekać aż Tomic wydorośleje i pojedzie rywalowi na konferencji przed finałem. Może wtedy...bo Fedal raczej nie wróci i tym samym nasze zacięcie do napinek nie wzrośnie. :P