mtenis.com.pl

Brawo Mistrzu.

Rafa płacze?

Do kibla poszedł

30+ = kwiat wieku.

Ehhh.. nie wiem nawet co napisać. 11 razy.. mistrz nad mistrzami.

Szkoda, że już koniec sezonu Smutno tak będzie bez tenisa do Cinci. Ale jakoś wytrzymamy

https://www.youtube.com/watch?v=0Wpxf6c8KEg

Co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Wciąż żaden gracz z rocznika 90 i większy nie sięgnął po tytuł WS. To jest skandal.

Rutynowo całe 2 miesiące, chyba nikt nie będzie nawet udawać zaskoczonego.
Wielkie szczęście, że bez większego oporu, można chyba liczyć na przyzwoitą formę w Nowym Jorku.

Kiefer pisze:Rafa płacze?

Chyba nie.

W sumie bardzo łatwo to przyszło to i emocje stonowane.

Za rok 12. tytuł i odklejenie się od Court.

Nową dziesiątkę rozpoczynamy bez rzucania się na kort. W tym wieku już nie wypada się aż tak brudzić. Wolę zwycięstwa po walce i stresie, ale to i tak bardzo dobry dzień

Wyglądało to trochę jak w 2014, gdyby trzeba było jeszcze dłużej pograć mogłoby być różnie. Sam mecz dość przeciętny, z przebłyskami i kilkunastoma efektownymi punktami Hiszpana. Thiem przede wszystkim fatalnie serwował, stawka chyba też Go trochę przygniotła.

Jestem dumny jako fan i należą się wielkie gratulacje Nadalowi, nie było to tak łatwe ani tak błyskotliwe jak rok temu, ale jest coraz starszy Rafa, kto wie, może to był ostatni raz.

Piękną parę mistrzów dostał w tym roku Paryż, dla mnie bardzo udane dwa tygodnie, teraz odpoczynek od ATP aż do Kanady

Gratulacje dla Rafy, praktycznie co roku w czerwcu deklasuje rywali. Niekwestionowany król mączki.

Thiem dalej kroczy ścieżką Ferrero, ale mam pełno wątpliwości czy zrobi kolejny krok.

Rafa twierdzi, że zagrał najlepszy mecz w turnieju i chyba ma rację.

Gratulacje, wygrał dużo lepszy, piękne chwile dla Rafaela jak i jego fanów. 11x wygrać tego WS...wieczny szacunek.

Tylko jeden mniej niż Djokovic, nota bene uważany za tenisistę na podobnym szczeblu jak Nadal, choć raczej teraz Hiszpan wysunął się do przodu, dorzucając 3 WS i 4 Mastersy w ostatnich latach plus kolejne tygodnie w rankingu. Dwa lata temu Murole były na szczycie, a Fedal wymierający, niesłychanie się sytuacja odwróciła.

robpal pisze:Rutynowo całe 2 miesiące, chyba nikt nie będzie nawet udawać zaskoczonego.
Wielkie szczęście, że bez większego oporu, można chyba liczyć na przyzwoitą formę w Nowym Jorku.

Byłbym ostrożny, dużo mniej grania na hardzie w tym roku, a mimo to przyszło trudniej.

Federasta20 pisze:Niekwestionowany król mączki.

Zawsze w takich chwilach mi się przypomina teza Matsa sprzed kilku lat, że Djokovic to najlepszy zawodnik w historii na cegle.

Barty pisze:

Federasta20 pisze:Niekwestionowany król mączki.

Zawsze w takich chwilach mi się przypomina teza Matsa sprzed kilku lat, że Djokovic to najlepszy zawodnik w historii na cegle.

Odważna teza mając na uwadze, że w najlepszych sezonach przegrywał na clayu z Federerem i Wawrinką a w pozostałych trzech zatrzymywał go Nadal.

Z Twittera, ewentualnie proszę o zweryfikowanie:

The last time both Men's & Women's #1 seed won the RG title?

1992 Jim Courier & Monica Seles

Nie mogło inaczej. Rafa zagrał najlepszy mecz w finale, a więc niewiele mógł zdziałać Dominic.

Największa przepaść była chyba w podejmowaniu decyzji na korcie, gdzie Hiszpan właściwie zmiażdżył swojego rywala w tym elemencie.

Diego jedynym który urwał seta.