mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:

jaccol55 pisze:Czy w kimś to spotkanie wywołuje tak naprawdę jakieś emocje?

Nie. Po odejściu Rogera, Rafy i Novaka oglądania tenisa będzie czymś naprawdę relaksującym.

Wtedy wszyscy będziemy już starzy, więc wyjdzie to nam na zdrowie.

Ten pasjonujący turniej to trzeci najpopularniejszy wątek w historii forum.

1. Australian Open 2014 3326
2. Australian Open 2012 2921
3. Australian Open 2016 2582
3. Australian Open 2013 2579

Obawiam się czasem, że żywot tego forum jest nierozerwalnie związany z obecnością w rozgrywkach Fab3. Wystarczy spojrzeć, ile postów zostało spłodzonych na poczet wczorajszego spotkania, a ile razy był do tej pory wzmiankowany drugi półfinał.

Zależy, kto ich zastąpi za pół(???) dekady. Jeśli jakieś Corice, to pewnie tak. Ale już popularność Gyrosa, czy podjarka Fritzem, wlewają nieco nadziei. Z naciskiem na nieco.

Mecz Kyrgiosa z Berdychem to jeden z najpopularniejszych meczów jeżeli idzie o aktywność.

Ja na pewno nie oglądam tenisa tylko dla 3 osób.

DUN I LOVE pisze:Ja na pewno nie oglądam tenisa tylko dla 3 osób.

Jasne, że nie. Oglądasz pozostałych, żeby ocenić ich szanse z tą trójką albo znaleźć ich kopię.

DUN I LOVE pisze:Ten pasjonujący turniej to trzeci najpopularniejszy wątek w historii forum.

1. Australian Open 2014 3326
2. Australian Open 2012 2921
3. Australian Open 2016 2582
3. Australian Open 2013 2579

Nie będzie rekordu.

W moim odczuciu istnieje spora szansa na to, że zestaw Djokovic-Murray ujrzymy w każdym tegorocznym finale WS.

DUN I LOVE pisze:Mecz Kyrgiosa z Berdychem to jeden z najpopularniejszych meczów jeżeli idzie o aktywność.

Ja na pewno nie oglądam tenisa tylko dla 3 osób.

Popularność spotkań rund 1-4 Djokovica, Nadala i Murray'a od lat jest marna, o ile nie trafi się niespodziewana pięciosetówka. Dopiero od roku na początkowe spotkania Rafy się czeka.

Wujek Toni pisze:W moim odczuciu istnieje spora szansa na to, że zestaw Djokovic-Murray ujrzymy w każdym tegorocznym finale WS.

A jak oceniasz szanse Dzielnego Szkota w tych pojedynkach?

Raonek nie ma dziś ochraniacza w ustach, Emu pewnie zawiedziony.

Barty pisze:Raonek nie ma dziś ochraniacza w ustach, Emu pewnie zawiedziony.

Jak nie ma, jak ma.

Pokazywał w trakcie.

Paradoksalnie nie musiałoby to wyglądać tak jednostronnie. Solidnie Murray wymordował Serba przed rokiem na Rolandzie, na US Open Novak również znajduje się w jego zasięgu. Przy SW19 wskazałbym na Murray'a nawet dość wyraźnie.

Barty pisze:Raonek nie ma dziś ochraniacza w ustach, Emu pewnie zawiedziony.

Ma sens noszenie tego typu rzeczy. Przynajmniej od zaciskania zębów nie będą mu się one kruszyć.

Przekonuje się do Raonica coraz bardziej i zostanę chyba jedynym jego sympatykiem.

To sorry, przeoczyłem widocznie w ujęciu sprzed chwili.

Czytałem o jego skłonnościach do zagryzania zębów, na pewno ochraniacz bardzo pomocny. Niemniej dodaje mu jeszcze więcej kolorytu do całego wyglądu.

Wujek Toni pisze:Paradoksalnie nie musiałoby to wyglądać tak jednostronnie. Solidnie Murray wymordował Serba przed rokiem na Rolandzie, na US Open Novak również znajduje się w jego zasięgu. Przy SW19 wskazałbym na Murray'a nawet dość wyraźnie.

Do każdego zawodnika można znaleźć pojedyncze przypadki, które spowodują, że niektórzy będą mieli możliwość zakłamywać rzeczywistość.

Ale miał farta Murray przy tym bp.

Śmiejemy się z Milosa ale za dwa lata jak ktoś młodszy nie wyskoczy, to przy jego regularności będzie to mocny kandydat do numeru 1.

Emu pisze:Śmiejemy się z Milosa ale za dwa lata jak ktoś młodszy nie wyskoczy, to przy jego regularności będzie to mocny kandydat do numeru 1.

Ale kto tu się z niego śmieje?