mtenis.com.pl

Serb wins first Grand Slam title in over two years at SW19
Novak Djokovic's place in the history books at Wimbledon was further solidified on Sunday, as the former World No. 1 confirmed a return to his best level by defeating Kevin Anderson to lift his fourth title at The All England Club.

Soon after the 13-time Grand Slam champion held the famous trophy above his head for the first time since 2015, messages poured in from the tennis community, fellow sports stars and British royalty.

1. Novak Is Back
Novak Djokovic is back. Back in the Grand Slam winners' circle, back playing with the same fire that saw him rule the tennis world from 2014-16 and back to again being one of the favourites for the North American hard-court swing.

The Serbian answered every question – and more – during his determined Wimbledon fortnight, winning his fourth Wimbledon title and 13th Grand Slam crown, putting him just one shy of Pete Sampras' former all-time record. Now Djokovic, who was the 12th seed at SW19, heads to North America as one of the men to beat.



You May Also Like: Djokovic Returns To Grand Slam Winners' Circle At Wimbledon


2. Anderson Is Wimbledon's Marathon Man
Forget 70-68 for a moment: What about 39-35, the combined score of Kevin Anderson's fifth sets against Roger Federer, in the quarter-finals, and John Isner, in the semi-finals? Anderson made his physio and his team proud as he fought through two epic fifth-setters to reach his maiden Wimbledon final and second Grand Slam title match (US Open 2017, l. to Nadal).

The South African fell short of celebrating his first Grand Slam title, but many great players, including Andy Murray and Ivan Lendl, to name only a couple, have stumbled in their first couple of Grand Slam finals only to triumph during later returns.

3. Rafa Rolling On All Surfaces
You might have taken it for granted, seeing Rafael Nadal deep into the second week of a Grand Slam, considering the Spaniard does it nearly every year at Roland Garros. But by reaching the Wimbledon semi-finals (l. to Djokovic), the Spaniard posted his best finish at SW19 in seven years (2011 final, l. to Djokovic) and showed he's again ready to contend for every title, no matter the surface.

The No. 1 player in the ATP Rankings guaranteed his stay at the top spot by reaching the fourth round, and he fought past some of the best to reach the semi-finals at the All England Club. In one of the matches of the fortnight, Nadal beat Juan Martin del Potro in the quarter-finals 7-5, 6-7(7), 4-6, 6-4, 6-4.

Read More: Nadal Edges Delpo In Instant Classic

Isner

4. Big John Has Never Been Better
John Isner doesn't mind delayed gratification. The top American won the longest match in Wimbledon history in 2010, beating Frenchman Nicolas Mahut 70-68 in the fifth set. This year, in his 41st Grand Slam appearance, Isner turned in his best performance yet.

Read More: SW19 No Longer 'House of Horrors' For Isner

The 6'10” American reached his first Grand Slam semi-final and only his second Grand Slam quarter-final (2011 US Open, l. to Murray). Isner was only a few points away from playing in his maiden Grand Slam final but, after six hours and 36 minutes, he lost to Anderson 26-24 in the fifth in the second longest match in Wimbledon history.

5. Another Wimbledon, Another Bryan Hoisting A Title
Mike Bryan surely missed playing with his twin brother, Bob Bryan, for the first time at Wimbledon as Bob continues to rehab a hip injury. But Mike's play looked unbothered.

Read More: Bryans' Stretch of 76 Consecutive Grand Slams To End

Competing with countryman and 2014 Wimbledon doubles champion (with Vasek Pospisil) Jack Sock, Mike Bryan won his 17th Grand Slam doubles title, joining Aussie legend John Newcombe at the top of the list. Mike, 40, also returned to No. 1 in the ATP Doubles Rankings, becoming the oldest player to hold the top spot.

“Going to dedicate it to Bob,” Mike Bryan said. “He's back at home supporting us. Just got off the phone with him. He's super excited. He watched every point in the final.”

Chun Hsin Tseng został mistrzem gry pojedynczej chłopców Wimbledonu. Dla Tajwańczyka to drugi triumf w wielkoszlemowej imprezie juniorów.
Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
15 Lipca 2018, 22:53
Udostępnij 12
Tweetnij
Skomentuj 1
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Chun Hsin Tseng, triumfator Wimbledonu 2018 w grze pojedynczej juniorów

Wimbledon: Iga Świątek nie do zatrzymania. Warszawianka czwartą polską mistrzynią turnieju juniorek!

Chun Hsin Tseng nie znalazł pogromcy w Wimbledonie chłopców. Marsz po tytuł Tajwańczyk rozpoczął od wyeliminowania Wojciecha Marka. W niedzielę w finale stracił jedynego seta. Pokonał 6:1, 6:7(2), 6:4 Brytyjczyka Jacka Drapera.

W pierwszym secie Tseng uzyskał dwa przełamania i odskoczył na 3:0. W czwartym gemie odparł dwa break pointy przy 15-40, a w siódmym po raz trzeci odebrał rywalowi podanie. W drugiej partii Tajwańczyk z 1:3 wyszedł na 5:4, ale w tie breaku od 2-0 stracił siedem punktów z rzędu. W decydującej odsłonie Draper z 2:4 wyrównał na 4:4. Końcówka należała do Tsenga. Najpierw zaliczył przełamanie do zera, a następnie od 0-30 zgarnął cztery punkty i zapewnił sobie tytuł.

REKLAMA

W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu Tseng zaserwował dziewięć asów. Posłał 26 kończących uderzeń przy 18 niewymuszonych błędach. Draper miał 28 piłek wygranych bezpośrednio i 42 pomyłki. Tajwańczyk zdobył 30 z 43 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 13 z 15 przy siatce. Trzy razy został przełamany, a sam wykorzystał siedem z 16 break pointów.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: odpadł z mundialu, poleciał na Bahamy i oświadczył się pięknej blondynce
ZA CHWILĘ: #dziejesiewsporcie: odpadł z mundialu, poleciał na Bahamy i oświadczył się pięknej blondynce
Reklama 28s
Dzięki reklamie oglądasz wszystko za darmo.
1:16
#dziejesiewsporcie: odpadł z mundialu, poleciał na Bahamy i oświadczył się pięknej blondynce
4:21
Chorwacja wielkim wygranym mundialu. "W mentalnym znaczeniu zostali mistrzami świata. Skradli nasze serca"
0:45
Szalone sceny na konferencji trenera reprezentacji Francji. Dziennikarze zostali oblani szampanem
52:16
Mundial 2018. "Prosto z mistrzostw": Francja czy Chorwacja - kto zostanie mistrzem świata? (odc. 38)
3:50
Mundial 2018. Eksperci zgodni ws. nowego selekcjonera Polaków. "Musi mieć jakąś koncepcję"
7:20
Mundial 2018. Chorwacja ma plan na finał. "Będą się modlić, żeby do przerwy było o 0:0"
3:19
Mundial 2018. Eksperci podzieleni ws. najsłabszego punktu Francji. "Nie oddał jeszcze celnego strzału"
3:47
Mundial 2018. Francja - Chorwacja. Gmoch pod wrażeniem finalistów. "Powinni chodzić na czworaka"
5:27
Mundial 2018. Wielka niepewność u Francuzów. Skwierawski: "wyczułem delikatny lęk trenera"
1:28
Odpowiedź piłkarza Legii rozśmieszyła dziennikarzy. "A widziałeś mecz w Cork?"
2:00
Piłkarze Legii już po 2 meczach w sezonie. Astiz: "Idziemy w dobrym kierunku"
2:22
Bohater Arki miał oferty z klubów. "Jakby to był bardzo dobry zespół to bym pomyślał"
1:59
Arka z Superpucharem. "Nie jesteśmy drużyną, która teoretycznie powinna bić się o tytuły"
1:42
Kapitan Arki podbudowany po zwycięstwie nad Legią. "Będzie o nas głośno"
1:25
Młody piłkarz Legii zgłasza gotowość do gry w reprezentacji. "To nie ja wybieram selekcjonera"
1:28
Mundial 2018. Nie Griezmann i nie Mbappe. Francuski dziennikarz wskazał najlepszego gracza swojej kadry
1:36
Były piłkarz Wisły zaskoczony nominacją Brzęczka. "Dzięki niemu stałem się lepszym człowiekiem"
4:34
Eksperci ws. Woźniaka. "Poniósł karę. Nie można człowieka piętnować przez całe życie"
48:01
Mundial 2018. "Prosto z mistrzostw": Czas rozdać medale (odc. 37)
4:51
Każdy chce być Chorwatem. "Ludzie zakochali się w ich reprezentacji"
2:09
Mundial w Katarze wyznaczy nowe trendy? "Gwarantuję, że to będzie unikalny turniej"
2:32
Kontrowersyjne słowa eksperta. "Mundial jest po to żeby wygrywać a nie pokazywać piękną grę"
4:15
Anglikom brakuje wielkich zawodników? "Gary Lineker był lepszym piłkarzem niż Harry Kane"
3:54
Ciężkie zadanie przed Belgią i Anglią. "Różnica między trzecim a czwartym miejscem jest ogromna"
1:18
Piłkarz Legii chwali Szczęsnego. Kulenović: "klasa jako osoba i zawodnik"
1:59
Mundial 2018. Życzenie Nahornego się nie spełniło. Ekspert wskazał bohaterów Anglików
1:10
Mundial 2018. Chorwacki piłkarz Legii liczy na wygraną w finale. "Trenowałem z Mandzukiciem"
6:47
Mundial 2018. Ekspert o nowej roli dla Błaszczykowskiego. "Z historiami o trzech piwkach trzeba skończyć"
5:44
Mundial 2018. Jedenaste mistrzostwa Szpakowskiego. Komentator wyjawił, czego najbardziej żałuje
5:40
Mundial 2018. Szpakowski o słabym występie Polaków. "Tam nie dało się trenować"
4:42
Serce za Chorwacją, rozum za Francją. "Francuzi mają fundamenty, mają z czego wybierać"

W półfinale Draper stoczył niesamowity boj z Nicolasem Mejią. Reprezentant gospodarzy zwyciężył 7:6(5), 6:7(6), 19:17 po czterech godzinach i 23 minutach. W niedzielę miał szansę zostać pierwszym od 1962 roku brytyjskim mistrzem Wimbledonu w singlu chłopców. Wówczas po tytuł sięgnął Stanley Matthews, syn legendarnego piłkarza i pierwszego zdobywcy Złotej Piłki - sir Stanleya Matthewsa. Rewelacyjny 16-letni Tseng zatrzymał Drapera.

Dla Tsenga ten rok jest znakomity. W Melbourne dopiero w finale przegrał z Sebastianem Kordą, a w Paryżu i Londynie nie było na niego mocnych. Został pierwszym Tajwańczykiem, który zdobył juniorski tytuł w All England Club. Tseng wygrał Roland Garros i Wimbledon w jednym roku jako pierwszy junior od czasu Gaela Monfilsa (2004). Francuz 14 lat temu triumfował również w Australian Open.

REKLAMA

W deblu chłopców tytuł powędrował do Turka Yankiego Erela i Fina Otto Virtanena, którzy pokonali 7:6(5), 6:4 Kolumbijczyka Nicolasa Mejię i Czecha Ondreja Stylera. W grze podwójnej dziewcząt zwyciężyły Chinki Xinyu Wang i Xiyu Wang, które rozbiły 6:2, 6:2 Amerykanki Caty McNally i Whitney Osuigwe.

Xinyu Wang wywalczyła drugi wielkoszlemowy tytuł w tym roku. W Australian Open triumfowała wspólnie z Tajwanką Eu Shuo Liang. Dla Xiyu Wang, Erela i Virtanena to pierwszy triumf w imprezie tej rangi.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty
niedziela, 15 lipca

finał gry pojedynczej juniorów:

REKLAMA

Chun Hsin Tseng (Tajwan, 1) - Jack Draper (Wielka Brytania) 6:1, 6:7(2), 6:4

finał gry podwójnej juniorek:

Xinyu Wang (Chiny, 1) / Xiyu Wang (Chiny, 1) - Caty McNally (USA, 2) / Witney Osuigwe (USA, 2) 6:2, 6:1

finał gry podwójnej juniorów:

Yanki Erel (Turcja) / Otto Virtanen (Finlandia) - Nicolas Mejia (Kolumbia, 6) / Ondrej Styler (Czechy, 6) 7:6(5), 6:4

Cultivating break point opportunities is the beating heart of Novak Djokovic’s return to Grand Slam glory.

Djokovic defeated Kevin Anderson 6-2, 6-2, 7-6(3) to win his fourth Wimbledon title on Sunday, creating exactly 100 break points as he successfully navigated his way through seven matches during the past two weeks at SW19.


Since 1992 at The Championships, Lleyton Hewitt is the only other player to hit triple digits with break points created. Djokovic now takes over two of the top three spots on the critical leaderboard.

Top 10: Break Points Created at Wimbledon Since 1992

2002: Lleyton Hewitt = 110

2018: Novak Djokovic = 100

2013 Novak Djokovic = 96

2002: David Nalbandian = 95

1995: Andre Agassi = 91

1992: Andre Agassi = 90

1998: Tim Henman = 90

2012: Roger Federer = 89

1999: Tim Henman = 89

2002: Andre Sa = 86

It took exactly five points in Sunday’s final for Djokovic to dive into his predatory element – ready to pounce on a critical break point. Djokovic was poised to lace a trademark forehand or backhand return right back at Anderson, but both of Anderson’s first and second serves missed their mark, and Djokovic broke to start the match with a double fault gift.

Djokovic would see just four break points in the final, and would convert every single one of them. Twice during the tournament, he orchestrated a staggering 19 break points in a single match.

Djokovic Break Points: Wimbledon 2018

Round

Opponent

Break Points Won

Total Break Points

Conversion Percentage

1

T. Sandgren

7

19

37%

2

H. Zeballos

6

13

46%

3

K. Edmund

4

17

24%

4

K. Khachanov

7

14

50%

QF

K. Nishikori

7

14

50%

SF

R. Nadal

4

19

21%

F

K. Anderson

4

4

100%

-

TOTAL

39

100

39%

The tournament average for break points converted was 36 per cent (804/4753), so Djokovic’s 39 per cent conversion rate was nothing special.

But when you look at how many break point opportunities were created by the other 127 players in the draw, you start to get a feel for the relentless scoreboard pressure the Super Serbian created. Djokovic was simply head and shoulders above everyone else who went deep in the tournament.

2018 Wimbledon: Break Points Created Leaderboard

100 = Novak Djokovic

68 = Rafael Nadal

63 = Juan Martin del Potro

62 = Kevin Anderson

58 = Roger Federer

Djokovic is widely regarded as one of the best returners in the history of our sport, and his return game was spectacular during the entire two weeks at Wimbledon.

2018 Wimbledon: Djokovic Returning Serve

No. 2 = Return Points Won vs. First Serve 36% (189/519)

No. 2 = Return Games Won 34% (39/116)

No. 5 = Returns In 74% (574/777)

No. 9 = Return Winners 10

T-13th = Return Points Won vs. Second Serve 56% (159/282)

When Djokovic broke Anderson, the average rally length on those break points was just three shots in the court.

Anderson Serving At Break Point

Set 1 0-0, 30/40 = 0 shots (double fault).

Set 1 1-3, 15/40 = 4 shots (Anderson backhand volley error).

Set 2 0-0, 15/40 = 6 shots (Anderson backhand groundstroke error).

Set 2 1-3, 15/40 = 2 shots (Anderson forehand groundstroke error).

Djokovic was also at his best from the baseline during The Championships this year, winning a higher percentage of points from the back of the court than any other year he has walked away with a Wimbledon title.

Baseline Points Won: Novak Djokovic Title Years

2018 = 55.9% (450/805)

2011 = 55.7% (397/712)

2015 = 53.7% (408/760)

2014 = 48.6% (427/877)

It wasn’t that long ago that Djokovic was being bundled out of the first round at March's two ATP World Tour Masters 1000 events – the BNP Paribas Open in Indian Wells and the Miami Open presented by Itau.

A lean year just turned gloriously golden.

Wimbledon officials will discuss the possible introduction of a fifth-set tie-break in the men’s singles next year to prevent problems caused by long matches such as the semi-final between Kevin Anderson and John Isner, that lasted six hours and 36 minutes.

Presently, players must win the deciding set by two games, which can often prolong matches between strong servers. Anderson triumphed 26-24 on Friday in a 2hr 55min fifth set.

Those efforts had a lingering physical impact on the South African and he was far from his best in Sunday’s final, in which he suffered a straight-sets defeat by Novak Djokovic.

Novak Djoković po raz czwarty w karierze wygrał wielkoszlemowy Wimbledon. Po niedzielnym finale Serb opowiedział, z jakimi trudnościami zmagał się po powrocie na kort po kontuzji łokcia.

- To była długa podróż, szczególnie że z powodu kontuzji łokcia straciłem sześć miesięcy. Kiedy zacząłem trenować i wróciłem do touru w Australii, grałem z bólem. Operacja zdawała się być nieunikniona, choć robiłem wszystko, aby do niej nie doszło. Po niej miałem bardzo dobrą rehabilitację i być może za szybko wróciłem na kort. Nie byłem gotowy do rywalizacji, dlatego turnieje w Indian Wells i Miami nie były wspaniałe - powiedział Novak Djoković.
Po Wimbledonie 2017 Serb stracił całą drugą część sezonu i dopiero w styczniu zaczął grać w turniejach głównego cyklu. W tym czasie doznał kilku rozczarowujących porażek, ale konsekwentnie przybliżał się do dawnej formy. - Potrzebowałem paru miesięcy, aby odzyskać pewność siebie. Wróciłem do podstaw. Podczas treningów uderzałem piłkę tak wiele razy, jak tylko mogłem, aby poczuć się swobodniej i grać na wyższym poziomie. Potrzebowałem kilku tygodni i nie mogłem sobie wyobrazić na to lepszego miejsca jak Wimbledon - dodał "Nole".

REKLAMA

W niedzielnym meczu o tytuł Djoković pokonał Kevina Andersona 6:2, 6:2, 7:6(3). Mając na uwadze to, co przeszedł w ostatnich miesiącach, nie spodziewał się triumfu w Londynie. - Nie sądziłem, że osiągnę szczyt moich możliwości tak szybko, podczas Wimbledonu. Gdybym został o to zapytany po Rolandzie Garrosie, to najprawdopodobniej bym w to wątpił. Z drugiej strony cały czas wierzyłem w swoje możliwości i jakość tenisa, którą posiadam. Szczególnie podczas turniejów Wielkiego Szlema jestem przekonany, że mogę mieć szansę powalczyć o tytuł - przyznał.

13-krotny mistrz wielkoszlemowy został zapytany, czy miał wyrzuty sumienia, gdy prosił o pomoc dawnego trenera Mariana Vajdę, z którym wcześniej zakończył owocną współpracę. - Nie czułem się z tym źle, ale byłem wręcz podekscytowany, kiedy do niego zadzwoniłem. Jeszcze tego samego wieczoru oddzwonił i zapytał się, kiedy może przyjść na trening i już po kilku dniach zjawił się. Gdy się rozstaliśmy, pozostaliśmy w kontakcie. Jesteśmy rodziną i bardzo się lubimy. Dbaliśmy o naszą relację i to nie zmieniło się, gdy zdecydowaliśmy się rozstać. Jestem bardzo wdzięczny Marianowi za pomoc - powiedział aktualny 10. tenisista świata.

Zapraszamy do zabawy i wzięcia udziału w quizie, w którym można sprawdzić swoją wiedzę na temat tenisa i wielkoszlemowego Wimbledonu 2018. Sprawdź, czy znasz odpowiedzi na wszystkie pytania!