mtenis.com.pl

Trzy gemy od wielkiego finału. Lisicki straciła koncept, delikatnie mówiąc. Podanie ostatni raz utrzymała w pierwszym secie

robpal pisze:Trzy gemy od wielkiego finału. Lisicki straciła koncept, delikatnie mówiąc. Podanie ostatni raz utrzymała w pierwszym secie

Sabina wygrałą swoje podanie.

Jeśli ktoś pomyślał, że Agniesia jest już wygrana, ten źle pomyślał.

Dawaj Aga, na pohybel temu forum i innym malkontentom

Ma fazy Saba w tym meczu (Dobrej gry ) Trwająca wyniesie ją raczej do finału. Cóż, mówi się trudno i żyje dalej.
Nie łam się Aga! Młoda jesteś, a już za a rok kolejny Wimbledon

Co za...

6 6.

Już nie będę psioczył na WTA, ale uratuj te rozgrywki Lisiczko.

I kolejny fuksik Agi.

Po 7. Emocjonująco.

Ależ pudło Lisickiej przy break poincie.

To miał być i jest przedwczesny finał. Oby za rok trafiły do przeciwnych połówek dziewczyny.

Saba znów poserwuje po mecz.

Jest jednak przełamanie i otwarte pytanie: czy Sabina nawiąże do wielkich sukcesów Rafaela Nadala i wygra najważniejszy mecz w życiu w stosunku 9-7 w deciderze?

I nie będzie finału kobiecego Wimbledonu w otwartym Polsacie.

Robertinho pisze:I nie będzie finału kobiecego Wimbledonu w otwartym Polsacie.

Chyba nie będziesz płakał z tego powodu, co?

Agnieszka straciła szanse na Szlema, drugiej takiej (łatwej drogi) niestety już nie będzie.

To teraz Marion musisz zrobić swoje i zostać księżniczką trawy.

Come on!

Btw, co za czasy, gdy niedoskonałość techniczną wypomina się wyprowadzającej uderzenia z pełnych, płynnych zamachów tenisistce, nie czyniąc tego wobec jej grającej z przykucu, wyprowadzającej uderzenia z przykurczonego ćwierć-zamachu rywalki.

Jacques D. pisze:Come on!

Btw, co za czasy, gdy niedoskonałość techniczną wypomina się wyprowadzającej uderzenia z pełnych, płynnych zamachów tenisistce, nie czyniąc tego wobec jej grającej z przykucu, wyprowadzającej uderzenia z przykurczonego ćwierć-zamachu rywalki.

Czasy patriotycznych uniesień?

Marion 63, 62?

Cosik czuje, że znów się dostanie Agnieszce za nieumiejętność złożenia szczerych i sympatycznych gratulacji rywalce.

Oby w sobotę dokończyła dzieła Lisicka w swoim perfekcyjnym turnieju, no i w dalszej perspektywie na stałe zadomowiła się w czubie rankingu.

Tak jak powiedziałam, albo Agnieszka, albo Sabina. Wychodzi na to że będzie to Sabina, co i tak mnie cieszy