mtenis.com.pl

Rroggerr pisze:Ale kto pokłada w nich takie nadzieje? Tomica jeszcze definitywnie nie skreślam, ale Nishikori czy Raonic dotarli już do prawie maksymalnego poziomu ich możliwości. Jestem w stanie uwierzyć w jakąś życiową formę, gdzie zaczną być regularniejsi, ale to zawsze będzie TEN poziom.

Owszem, ale ktoś musi zastąpić dzisiejszą gwardię, a trudno przejść obok Raonicia i Nishikoriego, kiedy są tuż koło Top-10 i nie mają jeszcze 24 lat. Ferrer gra coraz słabiej (nie wiadomo, czy wróci do dawnej regularności), Tsonga nie gra na US Open (po poprzednim urazie kolana się pozbierał, teraz może być różnie), a Gasquet i Wawrinka nie są w tym gronie wcale tak mocno osadzeni - jednego ratują 2 pierwsze miesiące sezonu, drugiego finał w Madrycie.

Gulbis zaczął.

DUN I LOVE pisze:Gulbis zaczął.

I oczywiście nie gra na korcie z kamerami.

DUN I LOVE pisze:Owszem, ale ktoś musi zastąpić dzisiejszą gwardię.

Myślałem, że już ustaliliśmy, że w tej materii to dopiero możemy liczyć na 95'-98' + Vesely.

Rroggerr pisze:Myślałem, że już ustaliliśmy, że w tej materii to dopiero możemy liczyć na 95'-98' + Vesely.

Ustaliliśmy, ale dzień bez marudzenia na dzisiejsze ATP jest dla mnie dniem straconym.

Jak szło przypuszczać, nie jest w stanie przebić się przez balony Gasqueta, Iron Mike.

Kangur walczy.

Kitajec mi wszystkie kupony położył.

Robertinho pisze:Kitajec mi wszystkie kupony położył.

Pewniak.

Robertinho pisze:Kitajec mi wszystkie kupony położył.

Po co grasz po tak niskim kursie?

Zapłakany James. Nie mogę na to patrzeć.
http://www.usopen.org/en_US/news/articl ... media_wall

grzes430 pisze:

Robertinho pisze:Kitajec mi wszystkie kupony położył.

Pewniak.

A weźcie. Grał bez sensu, jakby krecz oznaczał dlań konieczność popełnienia honorowego sepuku.

Erno już świruje.

Cóż. Jeżeli Gulbis ma wygrać ten turniej, to na pewno nie bez straty seta.

Szkoda Jamesa ale chyba odchodzi w odpowiednim momencie. Piękna kariera za nim i czas zająć się rodziną

Blake kończy w odpowiednim momencie, od 2008 grał coraz słabiej, kolejny ze starej gwardii odchodzi, mam nadzieję że wygra tutaj jak najwięcej meczów.

Mój początek zainteresowania tenisem wiązał się właśnie z tym Amerykaninem. To były lata kiedy znajdował się w top5. Ciężko patrzeć na te wideo. Teraz będzie miał czas by zdjąć czapeczkę na plaży i wyrównać opaleniznę, bo nie powiem, śmiesznie wygląda.


Tymczasem zostawiam Tomica i przechodzę na teatr marzeń.

grzes430 pisze:Tymczasem zostawiam Tomica i przechodzę na teatr marzeń.

Ja też.

Fafa.

Nadal już w 1. gemie popisuje się skontrowaniem smecza.

Oj hiszpanśki misiu już drugi df w jednym gemie.

Test z gry przy siatce Harrison zaliczył na 4+.