Strona 14 z 18

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 15:47
autor: Jacuszyn
DUN I LOVE pisze:Ogląda ktoś biathlon dziś? :P
Ja :)

E: Bieg przesunięty o godzinę, z powodu chmury, która spowiła strzelnicę.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 17:38
autor: DUN I LOVE
Bieg przełożony na jutro, na 7. :]

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 18:27
autor: Jacuszyn
DUN I LOVE pisze:Bieg przełożony na jutro, na 7. :]
Czyli pooglądane :/ Nie wstanę :P

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 18:40
autor: Robertinho
Znowu sztuczna mgła? :/

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 18:52
autor: Jacuszyn
Robertinho pisze:Znowu sztuczna mgła? :/
Podobno :/

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 21:44
autor: Robertinho
Putin testuje przed drużynówką, niech Stoch uważa, kiedy będzie podchodził do lądowania. Konieczności grania Mazurka dwa razy Ruscy łatwo nie wybaczają.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 21:46
autor: Jacuszyn
Za te 4 Mazurki, to już Pół Polski zmiecie z powierzchni Ziemii? :D

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 21:47
autor: Robertinho
Czołgi już silniki grzeją.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 21:51
autor: Mario
Wracając jeszcze do tych skoków. Wczoraj użyłem porównania do tenisa i wspomniałem o braku wzrastającej skali trudności w odniesieniu do ważniejszych imprez. W pewnym sensie TCS minimalizuje element przypadku, bo trzeba oddać 8 w miarę dobrych skoków, a o to rzecz jasna jest trochę trudniej. Z drugiej strony nie zgadzam się z Robertinho, który wyniósł ten turniej mniej więcej do rangi Szlemów, uważam, że większość (by nie powiedzieć wszyscy) skoczków na pytanie: co wolisz, złoto IO/MŚ czy wygranie TCS, wybrałaby pierwszą opcję. Tak jak w tenisie pamięta się wielkoszlemowych mistrzów tak w skokach pamięta się zdobywców medali na wielkich imprezach, tego nie obejdziemy. Jednak z racji specyfiki skoków (wszyscy startują wszędzie) nie można w oczywisty sposób dyskredytować tych, którzy nie błyszczą podczas najważniejszych startów. Wygranie 52 konkursów (bez IO/MŚ) zasługuje na dużo większe uznanie niż wygranie 52 turniejów (bez Szlemów, tylko z kilkoma mastersami), a wygranie klasyfikacji generalnej pucharu świata jest cenniejsze niż liderowanie w stylu Woźniackiej. W tej dyscyplinie wszystkie znaki większości mają trochę mniejszą moc (pewnie brzmi to niepoprawnie matematycznie) i każde osiągnięcie zasługuje na bardzo duży szacunek, bo osiągane jest w rywalizacji z najlepszymi. W mojej opinii IO i MŚ są najważniejsze, lecz z racji tego, o czym wspominam wyżej, Robert jest w stanie w miarę spokojnie bronić swojej tezy, tak jak ja robię to w przypadku mojej. Być może właśnie taki stan rzeczy trzyma przy życiu dość niszową, w porównaniu choćby do tenisa dyscyplinę.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 21:52
autor: Mario
Robertinho pisze:Czołgi już silniki grzeją.
Od zawsze powtarzam Wam, żeby hejtować naszych. :D

Oglądałem dziś kolejną odsłonę snowboardu w wersji freestyle (snowcross bodajże) i przyznam, że ta poprzednia bardziej przypadła mi do gustu. Jakaś Czeszka wygrała, jeśli kogoś to interesuje.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:03
autor: Jacuszyn
Mario pisze:Jakaś Czeszka wygrała, jeśli kogoś to interesuje.
Ładna? :P

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:08
autor: Mario
Taka sobie, mocno taka sobie...

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:12
autor: DUN I LOVE
Publiczna pokaże rano biathlon czy niepotrzebnie budzik nastawiłem?

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:18
autor: Mario
Chyba nie, TVP Sport ma w programie.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:24
autor: DUN I LOVE
No nic, posilę się stroną internetową TVP. Powinna być możliwość obejrzenia.

Rosjanie chyba będę musieli grać PO o miejsce w 1/4.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:31
autor: Robertinho
Mario pisze:Być może właśnie taki stan rzeczy trzyma przy życiu dość niszową, w porównaniu choćby do piłki dyscyplinę.
Co do tej niszowości, to chyba teraz dopiero dociera do wszystkich, jakim dramatem dla dyscypliny jest zapaść skoków niemieckich. Kiedy Małysz się odrodził i zaczynał dominować, to skoki były przez Niemców kreowane na "zimową F1", a Schmidt i Hannawald nie ustępowali popularnością takim postaciom jak Schumacher i Ullrich. Rywalizacja Adama z Martinem i Svenem była naprawdę śledzona przez miliony nie tylko w Polsce. Wtedy nikt by się nie ważył powiedzieć, że to taka mało popularna dyscyplina, której nikt poważnie nie traktuje. Niemiecka telewizja sportowa pompowała skoki niemiłosiernie, a już zwłaszcza TCS, który kreowano na jeszcze ważniejszy niż ja go przedstawiam :), padały tam jakieś kosmiczne rekordy oglądalności , Martin podpisał gwiazdorski kontrakt z Milką, do tego dochodziła jeszcze popularność w Japonii, gdzie po Nagano skoczkowie byli niemal bogami. Od Niemcy są słabsi, Finowie też, w Japonii od jakiegoś czasu dopiero zaczęło się znowu coś dziać, faktycznie zrobiło nieciekawie. Bo jednak Austria, Polska i Norwegia to są za słabe finansowo, a ich rynki zbyt mało chłonne, żeby ten sport był tak potężny i popularny jak kiedyś. Oby w dawnych potęgach doszło do progresu i skoki wyszły z lekkiego cienia, w jakim od kilku lat się znajdują.

Aha, skoro mówimy o sportowcach niespełnionych. Bode Miller płakał dziś w ramiona żony po zdobyciu brązowego medalu w supergigancie, przytłoczony jakąś taką mieszaniną radości podszytej smutkiem, a może na odwrót... Dla mnie najbardziej utalentowany alpejczyk w historii, chyba jedyny, który(oczywiście w różnych okresach kariery), był naprawdę najlepszy we wszystkich konkurencjach. 6 medali IO, w tym jeden złoty, 5 tytułów Mistrza Świata, 2 duże Kryształowe Kule i 6 małych, 33 wygrane w zawodach PŚ. A mimo to jest jednym najbardziej niespełnionych zawodników chyba w historii sportu w ogóle, z jego talentem powinien być wymieniany obok takich sportowców jak Jordan, Woods, Federer, czy choćby Bjoerndalen ze sportów zimowych. Zostanie zapamiętany jako najbardziej efektowny i "gumowy" w swojej jeździe zawodnik w historii.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:36
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:Niemiecka telewizja sportowa pompowała skoki niemiłosiernie, a już zwłaszcza TCS, który kreowano na jeszcze ważniejszy niż ja go przedstawiam :), padały tam jakieś kosmiczne rekordy oglądalności , Martin podpisał gwiazdorski kontrakt z Milką, do tego dochodziła jeszcze popularność w Japonii, gdzie po Nagano skoczkowie byli niemal bogami.
Właśnie zabierałem się to napisać, kiedy zaznaczyłem, że podoba mi się Twoja analogia turniejowa do WS-ów. Ja właśnie tak postrzegam TCS i być może dlatego ten turniej ma w moich oczach zawyżoną wartość. TCS było przed 12-13 laty chyba najbardziej komercyjnym wydarzeniem w sportach zimowych - gigantyczna pompa, gdzie prym wiodła niemiecka stacja RTL (później doszła ZDF) do tej pory sprawia, że turniej przełomu roków traktuje poważniej niż inne konkursy.

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:41
autor: Mario
Bode ma jeszcze jakieś szanse na medal, czy już po wszystkim w alpejskim?

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:44
autor: DUN I LOVE
Świetnie - w tym momencie Soczi pobiło Londyn (278 do 277). :P

Re: ZIO Soczi 2014

: 16 lut 2014, 22:58
autor: Robertinho
Mario pisze:Bode ma jeszcze jakieś szanse na medal, czy już po wszystkim w alpejskim?
Dekadę temu byłby faworytem giganta i slalomu. Niestety, ostatni gigant wygrał w sezonie 2005, a slalom w 2004 roku. Najbardziej prawdopodobny średni występ w gigancie i wypadnięcie z trasy slalomu. :D Z drugiej strony, od chyba dekady właśnie nie był tak wycieniowany Bode, może się to jakoś przełożyć, pytanie tylko jak u niego było z trenowaniem konkurencji technicznych przed IO, raczej nastawiał się na zjazd i super g. Zobaczymy, może ten medal trochę go rozluźni.