Strona 14 z 25

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 17:58
autor: Hankmoody
No nie popisał się Bułgar. Nie pierwszy, i pewnie nie ostatni raz. Spokojnie jutro Delpo.

Pięknie Benek wyjaśnił tego przebijacza.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 18:34
autor: Del Fed
DUN I LOVE pisze: Tutaj jednak ma prawo jechać na oparach - nie wiem, czy lepiej biegać za końcową z Dimugem czy próbować czytać pociski Isnera.
John mu pasuje, a i mecz bez biegania się przyda. Choć na pewno nie będzie łatwo, Isner broni finału sprzed roku. Z Dimugiem przed Sztokholmem były 2 niepowodzenia z rzędu.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 18:55
autor: jonathan
DUN I LOVE pisze:Kiedy jest na świeżości. Tutaj jednak ma prawo jechać na oparach - nie wiem, czy lepiej biegać za końcową z Dimugem czy próbować czytać pociski Isnera.
Że też jest jeszcze ktoś, kto wierzy w zmęczenie Del Potro. To teatr, po którym wszyscy zgodnie znowu okrzykniemy go bohaterem. Tak to widzę. Rzekłem.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 18:57
autor: Emu
Nie wiem czy Barty podniesie się po tym punkcie przy 5:5 w tie breaku.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 18:58
autor: jonathan
Za mocne.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:11
autor: jonathan
Mario pisze:No i jeszcze typowy Jugol mu się włączył pod koniec, parafrazując najbardziej gorącego komentatora ostatnich tygodni.
Nie wiem, czy wiecie, ale Hajto wciągnął się niemożliwie w tenis, i to na tyle, że ogląda go po nocach, nawet więcej niż piłkę.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:12
autor: Damian
jonathan pisze:Nie wiem, czy wiecie, ale Hajto wciągnął się niemożliwie w tenis, i to na tyle, że ogląda go po nocach, nawet więcej niż piłkę.
W takim razie trzeba złapać z nim jakiś kontakt i na forum go zaprosić. :D

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:18
autor: Rroggerr
jonathan pisze:Że też jest jeszcze ktoś, kto wierzy w zmęczenie Del Potro. To teatr, po którym wszyscy zgodnie znowu okrzykniemy go bohaterem. Tak to widzę. Rzekłem.
W 2013 roku Delpo miał Tokio (W), Szanghaj (F), Bazylea (W), Paryż (QF) i nawet niezły występ na WTF gdzie zagrał dobre mecze z Djokoviciem i Fedem.

Tutaj ma Pekin (3r), Szanghaj (SF), Sztokholm (W), Bazylea (F), po dużo mniej intensywnym sezonie.

Więc zgadzam się, tutaj większe wątpliwości można było mieć na gruncie potencjalnych rywali (ale zamiast Zvereva był Haase, a Dimitrowa - Isner), osobiście będę bardzo rozczarowany jak nie wygra z Isnerem.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:45
autor: DUN I LOVE
Julek powinien przemyśleć decyzję o zakończeniu kariery w 2018. :P

No i tyle z Puja, czy Gofę już awansował czy czeka na potknięcie RBA?

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:47
autor: Damian
DUN I LOVE pisze:No i tyle z Puja, czy Gofę już awansował czy czeka na potknięcie RBA?
Już już. :)

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:47
autor: no-handed backhand
Damian pisze:
jonathan pisze:Nie wiem, czy wiecie, ale Hajto wciągnął się niemożliwie w tenis, i to na tyle, że ogląda go po nocach, nawet więcej niż piłkę.
W takim razie trzeba złapać z nim jakiś kontakt i na forum go zaprosić. :D
Jestem za. :D

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:48
autor: jonathan
Rroggerr pisze:Więc zgadzam się, tutaj większe wątpliwości można było mieć na gruncie potencjalnych rywali (ale zamiast Zvereva był Haase, a Dimitrowa - Isner), osobiście będę bardzo rozczarowany jak nie wygra z Isnerem.
On nawet i na kolanach może zrobić ten Londyn i być tam znowu jedynym poważnym zawodnikiem (jak w ostatnich tygodniach), który da z Federerem dobry mecz. Uprzedzam bezsensowną wymianę zdań – nie twierdzę, że wcale nie odczuwa zmęczenia, tylko że wiele razy miał pod górkę bardziej niż teraz, a tu jednak wszystko jest w jego nogach i na jego rakiecie.
Damian pisze:W takim razie trzeba złapać z nim jakiś kontakt i na forum go zaprosić. :D
Może przez Agnieszkę i Dawida, z którymi się widuje i którzy dali mu ostatnio rakietę?

Zaraz do komentatorki, już to słyszę uszami wyobraźni - No weź zagraj ten bekend, pójdź do pierwszej strefy, zaproś partnerkę do gry w trójkącie, to jest ABC tenisa...

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:48
autor: DUN I LOVE
Hajto - byłaby to prawdziwa truskawka na torcie.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:52
autor: jonathan
Mimo wszystko dziękuję, postoję.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:55
autor: Rroggerr
jonathan pisze:On nawet i na kolanach może zrobić ten Londyn i być tam znowu jedynym poważnym zawodnikiem (jak w ostatnich tygodniach), który da z Federerem dobry mecz. Uprzedzam bezsensowną wymianę zdań – nie twierdzę, że wcale nie odczuwa zmęczenia, tylko że wiele razy miał pod górkę bardziej niż teraz, a tu jednak wszystko jest w jego nogach i na jego rakiecie.
Zgadzam się. Z tym, że jak zawsze powtarzam, u Delpo dobrym barometrem formy fizycznej jest zawsze forehand, i w 2013 roku strasznie łupał w Tokio i Szanghaju, by w Paryżu czy Londynie meczach z Federerem czy Djokoviciem już bardziej przebijać. W Bazylei w tym roku chyba wyglądał pod tym względem dobrze.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:56
autor: DUN I LOVE
OK.

Co do DelPo, biorę po prostu pod uwagę, że to już 4. tydzień na pełnym gazie. Nawet, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że po Szanghaju miał 5 dni przerwy (pierwszy mecz w Szwecji zagrał we czwartek), to i tak daje sporą dawkę gry i gdzieś może się trafić słabszy dzień. Mam nadzieję, że jednak nie jutro, bo faktycznie powinien być groźny w Londynie.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 19:58
autor: Rroggerr
Delpo ma 53 mecze w tym sezonie na koncie, tyle co Federer, to też weź pod uwagę. Ja jestem dobrej myśli. :)

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 20:05
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:Delpo ma 53 mecze w tym sezonie na koncie, tyle co Federer, to też weź pod uwagę. Ja jestem dobrej myśli. :)
Dlatego jestem przekonany, że w Londynie intensywna jesień nie zrobi na nim wrażenia, ale jutro (kiedy gra kolejny raz w krótkim przedziale czasowym) może.

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 20:13
autor: jonathan
Kiedy on ostatnio padł jak długi na koniec sezonu? Mar del Plata 2008?

Re: Paryż-Bercy 2017

: 02 lis 2017, 20:34
autor: jonathan
Nadal w hali - Chung, Cuevas, Krajinović, Del Potro (zmęczony!), o finale strach pomyśleć.

I za to go kochamy.