mtenis.com.pl

Cenny punkcik Valencii w meczu z Realem. Oby tak dalej

Real już traci punkty.

Mieszane uczucia. Z jednej strony Real cisnął niemiłosiernie całą drugą połowę, a z drugiej okradziono Valencię z bramki Soldado (znaleźli powtórkę, z której jasno wynika, że spalonego nie było). W każdym razie dobry i ten remis.

Barca 4-1 do przerwy, Messi już 2 gole na koncie.

Victor zapewnił emocje i dał szanse na ciekawy mecz rewanżowy. Reszta zaś po staremu, chyba nie pojawi się już drużyna, która będzie grać w otwarte karty i wygra z Barcą prezentując ofensywny futbol.

Jak się nie strzela patelni na 4-1, to się traci w kuriozalnych okolicznościach gola na 3-2. Valdes ma chyba jakąś ukrytą słabość do Madrytu, bo to już kolejne GD, gdzie podaje rywalom bramkę na złotej tacy. Swoją drogą, to musimy strasznie frustrujące dla piłkarzy Barcelony - tak odminować piłkarsko i przy tym tak blado wypadać na tablicy wyników. Real zagrał słabo, a wywiózł bardzo dobry wynik z CN. W rewanżu absolutnie wszystko jest możliwe.

Valdes show. Generalnie dziwny mecz, na pewno Real może uznać ten wynik za dość korzytny.

Rodżer Anderłoter pisze:Victor zapewnił emocje i dał szanse na ciekawy mecz rewanżowy. Reszta zaś po staremu, chyba nie pojawi się już drużyna, która będzie grać w otwarte karty i wygra z Barcą prezentując ofensywny futbol.

Chyba nie znajdzie się taka drużyna,to byłoby istne samobójstwo.
Man City?

Mówiłem Dawidzie, że nie ma co panikować. Najtrudniejszy wyjazd w sezonie za nami.

Robertinho pisze:Mówiłem Dawidzie, że nie ma co panikować. Najtrudniejszy wyjazd w sezonie za nami.

Nie widziałeś pierwszej połowy, więc możesz zachowywać spokój. Bardzo słaby mecz Barcy w pierwszej odsłonie, po przerwie trochę lepiej, ale generalnie to widać jak na dłoni, że to dopiero początek sezonu.

Nie wiem, gdzie mam to napisać, bo taki ewenement by się też i do pogodowego nadał. Ledwo końcówka sierpnia, a w Madrycie już -5.

Jak tak dalej pójdzie to będziemy walczyć o utrzymanie

Myślicie, że Victor szykuje na dziś coś ciekawego?

Oby tylko Victor, bo jak obie drużyny zagrają tak jak w weekend, to czeka nas wyjątkowo słaby pojedynek. Mam nadzieję, że się zepną.

Widzę, że dziś to w Barcelonie tylko zero stopni, a w Madrycie już plus dwa.

Barca już w "10". Niestety, jak do tej pory było przeciętnie, tak teraz jest naprawdę dramatycznie. Cyba skończy się pogromem.

A ja się wcale nie zdziwię jeśli Barcelona wyjedzie z Madrytu z Pucharem. Zbyt korzystnie, podejrzanie wręcz, wygląda to z perspektywy Realu, aby mogło się dobrze skończyć.

E:

ZAŁOŚĆ. Typowy Real, zamiast 7:0 mamy 2:1. Gratulacje.

Wujek Toni pisze:E:

ZAŁOŚĆ. Typowy Real, zamiast 7:0 mamy 2:1. Gratulacje.

Piłka. Też mogłem napisać po pierwszym meczu: zamiast 4-1 mamy 3-2.

DUN I LOVE pisze:

Wujek Toni pisze:E:

ZAŁOŚĆ. Typowy Real, zamiast 7:0 mamy 2:1. Gratulacje.

Piłka. Też mogłem napisać po pierwszym meczu: zamiast 4-1 mamy 3-2.

Tylko że w przypadku "Królewskich" ma to miejsce regularnie. Zeszłoroczny pierwszy mecz tego samego pucharu na Bernabeu również powinien skończyć się pogromem.

Naprawdę piłkarze Mourinho potrzebują pomocy psychiatrycznej w meczach z Katalonią, bo ta blokada jest po prostu obezwładniająca.

Wujek Toni pisze:Tylko że w przypadku "Królewskich" ma to miejsce regularnie. Zeszłoroczny pierwszy mecz tego samego pucharu na Bernabeu również powinien skończyć się pogromem.

Podajesz 2 mecze z ostatnich 14 i twierdzisz, że to jest "regularnie"? Barca też przegrała semi z Chelsea, dominując piłkarsko, bywa. Ja tam cały czas uważam, że Real wygra ten mecz na luzie. Dobrze, że nie do zera.

Dziś był dzień popisu obrońców, Mascherano , Pigue , pomysł z Adriano na prawej i wykonanie zawodnika