mtenis.com.pl

E tam, pewnie nawet nie dygnął Idze.

Jacuszyn pisze: ↑05 sie 2024, 11:13

CajraX pisze: ↑05 sie 2024, 11:04 Mamy to Wielki szacunek Panowie Nie wierzyłem w to, ale pokazaliście, że macie jaja. Teraz dalej do przodu. Z taką grą wszyscy są do pyknięcia

Prócz Włochów. Oni są jednak poziom wyżej.

Pewnie dlatego ich pyknęliśmy 3/0 w zeszłorocznym finale Mistrzostw Europy na ich terenie.

Jak już ktoś wspomniał, z taką grą każdego możemy ograć, aczkolwiek i tak mamy jeszcze trochę zapasu (np. Leon w ataku z sytuacyjnych, choć zagrywką już takiego meczu nie powtórzy). USA niby zawsze się szykują na olimpiadę, ale i tak chyba wolałbym z nimi grać niż z Brazylią, która może zawsze nagle odpalić.

E: Właśnie mi się przypomniało, że nasi na plaży grali w tym samym czasie, ale dobrze, że tego nie śledziłem.

Gramy chyba o 16 w środę, więc USA/Brazylia mniej czasu na regenerację. Dobre ananasy z organizatorów tak ustalać godzinowo drabinkę pod siebie xd

Panowie na plaży niestety przegrali, choć byli faworytami. Pierwszy set, spaprana końcówka, a drugi już sam się potoczył. Z taką grą i tak by nie mieli czego szukać dalej. Nie można mieć za dużo szczęścia naraz.

Nando pisze: ↑05 sie 2024, 11:40 Gramy chyba o 16 w środę, więc USA/Brazylia mniej czasu na regenerację. Dobre ananasy z organizatorów tak ustalać godzinowo drabinkę pod siebie xd

Trzeci mecz w grupie też graliśmy na samym końcu i jako pierwsi ćwierćfinał i nie miało to znaczenia.

Mało jest meczów na olimpiadzie (poprzednie razy były 6-zespołowe grupy bodajże, czyli 2 mecze więcej), więc nie sądzę, żeby takie rzeczy miały znaczenie.

Barty pisze: ↑05 sie 2024, 11:44

Nando pisze: ↑05 sie 2024, 11:40 Gramy chyba o 16 w środę, więc USA/Brazylia mniej czasu na regenerację. Dobre ananasy z organizatorów tak ustalać godzinowo drabinkę pod siebie xd

Trzeci mecz w grupie też graliśmy na samym końcu i jako pierwsi ćwierćfinał i nie miało to znaczenia.

Mało jest meczów na olimpiadzie (poprzednie razy były 6-zespołowe grupy bodajże, czyli 2 mecze więcej), więc nie sądzę, żeby takie rzeczy miały znaczenie.

Skoro tak rozłożyli ćwiartki, to powinni o 16 dać mecz drugiej połówki, bo skoncza dzisiaj koło 18/19, ale to już nie nasze zmartwienie jak się godziny potwierdzą.

Barty pisze: ↑05 sie 2024, 11:31

Jacuszyn pisze: ↑05 sie 2024, 11:13

CajraX pisze: ↑05 sie 2024, 11:04 Mamy to Wielki szacunek Panowie Nie wierzyłem w to, ale pokazaliście, że macie jaja. Teraz dalej do przodu. Z taką grą wszyscy są do pyknięcia

Prócz Włochów. Oni są jednak poziom wyżej.

Pewnie dlatego ich pyknęliśmy 3/0 w zeszłorocznym finale Mistrzostw Europy na ich terenie.

Pewnie dlatego srodze przegraliśmy z nimi w grupie. Nie ma znaczenia już ubiegły sezon zupełnie.

Jacuszyn pisze: ↑05 sie 2024, 12:28

Barty pisze: ↑05 sie 2024, 11:31

Jacuszyn pisze: ↑05 sie 2024, 11:13

Prócz Włochów. Oni są jednak poziom wyżej.

Pewnie dlatego ich pyknęliśmy 3/0 w zeszłorocznym finale Mistrzostw Europy na ich terenie.

Pewnie dlatego srodze przegraliśmy z nimi w grupie. Nie ma znaczenia już ubiegły sezon zupełnie.

Widziałeś dzisiejszy mecz? Graliśmy jakieś trzy razy lepiej niż z Włochami, co oznacza, że nie ma sensu wyciągać wniosków z fazy grupowej (w której to Słowenia wygrała grupę po zwycięstwie z Francją i co z tego?).

Tak samo jak nie ma sensu wyciąganie wniosków z ubiegłego sezonu. Tak czy inaczej zgoda, mogą z tą grą pyknąć każdego.

Mecz widziałem i fakt, świetnie zagrali ale kibicowanie polskim siatkarzom nauczyło mnie, żeby nie dzielić skóry na niedźwiedziu. Na IO z reguły zawodzili i stąd mój sceptycyzm.

No brawo panowie. Tyle się mówi o potędze polskiej siatkówki, ale na najważniejszej imprezie dopiero pierwszy raz za mojego życia jest najlepsza czwórka. A już taki bardzo młody jestem. Mało tego, ludzie starsi dobrych kilka lat ode mnie też po raz pierwszy w swoim życiu doczekali przejścia ćwierćfinału Igrzysk.

Jacuszyn pisze: ↑05 sie 2024, 12:42 Tak samo jak nie ma sensu wyciąganie wniosków z ubiegłego sezonu. Tak czy inaczej zgoda, mogą z tą grą pyknąć każdego.

Mecz widziałem i fakt, świetnie zagrali ale kibicowanie polskim siatkarzom nauczyło mnie, żeby nie dzielić skóry na niedźwiedziu. Na IO z reguły zawodzili i stąd mój sceptycyzm.

I ja byłem sceptyczny do dzisiaj, historia i grupa jednak nie pozwalała na to. Ale wygląda na to, że Grbic jednak wie, co robi. I nawet kontuzja Bieńka nie powinna przeszkodzić (Huber to pewnie najlepszy ze zmienników).

Kamileki pisze: ↑05 sie 2024, 12:46 No brawo panowie. Tyle się mówi o potędze polskiej siatkówki, ale na najważniejszej imprezie dopiero pierwszy raz za mojego życia jest najlepsza czwórka. A już taki bardzo młody jestem. Mało tego, ludzie starsi dobrych kilka lat ode mnie też po raz pierwszy w swoim życiu doczekali przejścia ćwierćfinału Igrzysk.

W zasadzie od 2008 (po wicemistrzostwie świata w 2006) jeździmy na igrzyska w roli jednego z głównych faworytów, czyli trzeba było 16 lat i 5 igrzysk czekać na strefę medalową.

Japonia 19-12 w 1 secie z Italią.

1-0 Japonia

Właśnie sprawdziłem biografię. Rak żołądka z przerzutami do mózgu. Jezu.