Roland Garros 2016

[Damian]

Roland Garros: dla kogo miejsce w historii? Novak Djoković zagra o tytuł z Andym Murrayem

http://sportowefakty.wp.pl/tenis/606347 ... -z-andym-m

[DUN I LOVE]

Uciekłem z T-Mobile.

Ciekawi mnie również nastawienie Marysia, bo sądzę/ mam nadzieję, że tu powinno byc lepiej niż w innych ich spotkaniach.

Andy Murray: Chcę wygrać finał, a nie tylko w nim wystąpić
http://sportowefakty.wp.pl/tenis/606299 ... m-wystapic

[Robertinho]

Ale rojenia na tej stronie, o ludzie..
Ale miło się czyta takie młodzieńcze podjarki niektórych. Może nawet Robertinho jest trochę dumny?

No ja się szeroko uśmiechnąłem, myśląc o skali desperacji fanów Rafy. Ale już taki Robertinho, jak kojarzę jego zamiłowania, może być naprawdę zachwycony.

Czytam ten bełkot jedynie z adminowskiego obowiązku. O, na przykład to, przecież to są jakieś wywody rodem z psychiatryka:

Jonek, większej fanów grupy Serba nie ma nigdzie, nie tylko tutaj. FP i sezonowców nie liczę.

Aż żal czytać te wywody frustratów, którzy gdzie indziej przypisują potem frustracje innym.

Ale to zdanie idealne, doskonale nawiązuje do USO 2013. Mogę nienawidzić Djoka mogę mieć bekę z jego smeczy, mogę nawet roić o Wielkim Murku, ale nic mnie tak nie irytuję u Federastów jak to że zapominają jak to było parę lat temu i próbują wmówić Rafanom że ich tyczy się dokładnie to samo. Ale jest jedna zasadnicza różnica. Przynajmniej dla mnie. Mogę psioczyć na okoliczności i łatwość wygrywania z resztą Fabsterów, której Nadal w przeciwieństwie do Fedovica nigdy nie miał. Ale nigdy nie zaatakowałem warsztatu tenisowego Nole, w taki sposób jak robią to Federaści w stosunku do Nadala.
Przyczyna jest prosta. Nie sądzę żeby jakikolwiek fan Rafy uznawał bęcki od Nole jako szarganie świętości jak uważali fani Feda zbierającego od Rafy na każdej nawierzchni.
Zresztą jak widać nic się nie zmienia. Fala paniki po dwóch dobrych turniejach Nadala. Ciasna wtopa z Djoko w Rzymie i wycofanie z RG wystarczyły żeby go znowu pogrzebać, wychodzić z nory, betonować Rafole, mentorzyć, i zapominać że Fed nie wygrywa Szlema od czterech lat, a Nadal od dwóch.
Fani Feda zawsze byli w team Djoko w 100% z powodu zatrzymania pogoni za Fedem. Fani Rafy w team Murray co najwyżej w 70%, żeby czegoś nie zabrał/dorównał Rafie. Pozostałe 30% to znużenie totalną dominacją, która nawet nie przypomina tej Fedowej, bo Roger miał przynajmniej Rafę. Do tego Federaści budzą się nagle z ręką w nocniku, bo nagle ich Zbawca sam stał się Szatanem. I wszystko to ładnie opakowane w bycie antyZET.

Co do meczu. Djokovica nikt tu na poważnie nie sprawdził, więcej, jego nikt na poważnie nie sprawdził od lata ubiegłego roku. Natomiast Murray się tu hartował bojem. Dla mnie kluczem jest pełna wreszcie dyspozycja fizyczna Szkota, inaczej biega, inaczej serwuje, wreszcie przypomina to Andy'ego z najlepszego okresu. Oby podobnie było w finale, wtedy szanse chyba są.

[DUN I LOVE]

Nie pada póki co. Debel Pań i mecz dziewcząt trwają. Zaraz na kort powinni wyjść chłopy.

[Robertinho]

Ma nie padać dziś wedle najnowszych prognoz.

[matek20]

Spoiler:

Ale to zdanie idealne, doskonale nawiązuje do USO 2013. Mogę nienawidzić Djoka mogę mieć bekę z jego smeczy, mogę nawet roić o Wielkim Murku, ale nic mnie tak nie irytuję u Federastów jak to że zapominają jak to było parę lat temu i próbują wmówić Rafanom że ich tyczy się dokładnie to samo. Ale jest jedna zasadnicza różnica. Przynajmniej dla mnie. Mogę psioczyć na okoliczności i łatwość wygrywania z resztą Fabsterów, której Nadal w przeciwieństwie do Fedovica nigdy nie miał. Ale nigdy nie zaatakowałem warsztatu tenisowego Nole, w taki sposób jak robią to Federaści w stosunku do Nadala.
Przyczyna jest prosta. Nie sądzę żeby jakikolwiek fan Rafy uznawał bęcki od Nole jako szarganie świętości jak uważali fani Feda zbierającego od Rafy na każdej nawierzchni.
Zresztą jak widać nic się nie zmienia. Fala paniki po dwóch dobrych turniejach Nadala. Ciasna wtopa z Djoko w Rzymie i wycofanie z RG wystarczyły żeby go znowu pogrzebać, wychodzić z nory, betonować Rafole, mentorzyć, i zapominać że Fed nie wygrywa Szlema od czterech lat, a Nadal od dwóch.
Fani Feda zawsze byli w team Djoko w 100% z powodu zatrzymania pogoni za Fedem. Fani Rafy w team Murray co najwyżej w 70%, żeby czegoś nie zabrał/dorównał Rafie. Pozostałe 30% to znużenie totalną dominacją, która nawet nie przypomina tej Fedowej, bo Roger miał przynajmniej Rafę. Do tego Federaści budzą się nagle z ręką w nocniku, bo nagle ich Zbawca sam stał się Szatanem. I wszystko to ładnie opakowanew bycie antyZET.

Dobrze powiedziane.
A jaka cisza po tym poście. Nieźle trafiłeś w sedno.

[Robertinho]

[Del Fed]

Nie ma to już czasu na obojętność. Za Szangaj i SF Wimbledonu 2013, za inne 3 Szlemy, za rachmistrzostwo i, "cykany, robotyczny styl gry", który długimi momentami różni się od Nadala operowaniem niższą piłką, za kunktatorstwo w pierwszych rundach, brak impresji i iprowizacji na korcie, dominację nudną i wynikowo i stylowo, za odbieranie kolorytu Szlemom (chyba nie myślicie, że ktoś miałby przy przyzwoicie grającym Djokoviciu możliwość opowiedzenia, że Verkerk doszedł do finału) za możliwość pobicia wszystkich ważnych rekordów i odepchnięcie, zakurzenie, zanachronizowanie Zeszłej Ery w Cień (Zeszłych Er), korzystając z "niemoctwa oponentów", za granie według filozofii "kolejny dzień w biurze" w ciągu weekendów - dziś tylko: #TEAMMURRAY według zasady mniejsze zło i lepsza taka niespodzianka niż żadna.
Odwagi i na koń Szkocino!

Uff, dobrze że jutro kurniki na trawie.

[Lucas]

Możesz się śmiać Robercie (każdy śmiech przedłuża życie o 5 minut podobno ), ale ja też zgadzam się z Lake`iem.

[Lleyton]

Możesz się śmiać Robercie (każdy śmiech przedłuża życie o 5 minut podobno ), ale ja też zgadzam się z Lake`iem.

Myślę że wiele osób się zgadza, tylko nie każdy ma odwagę publicznie to przyznać. Co do meczu jestem pewien zwycięstwa Novaka i tylko jakiś kataklizm mógłby mu je odebrać. Podobne odczucia miałem przed finałem AO.
Novak w 4.

[Robertinho]

Możesz się śmiać Robercie (każdy śmiech przedłuża życie o 5 minut podobno ), ale ja też zgadzam się z Lake`iem.

Ależ się zgadzaj. Ja po prostu wiem z kim mam do czynienia, przynajmniej jeśli idzie o kreację forumową i jak powinienem tego typu wywody traktować.

[The Djoker]

Może mi ktoś przekazać sygnał ES ? Będę zobowiązany.

[Robertinho]

Masz antenę w głowie?

[DUN I LOVE]

Zresztą jak widać nic się nie zmienia. Fala paniki po dwóch dobrych turniejach Nadala. Ciasna wtopa z Djoko w Rzymie i wycofanie z RG wystarczyły żeby go znowu pogrzebać, wychodzić z nory, betonować Rafole, mentorzyć, i zapominać że Fed nie wygrywa Szlema od czterech lat, a Nadal od dwóch.

Widzisz, a jak ja dosyć przekonująco napisałem, co myślę o szansach Nadala z Djoko na RG, to ganiałeś mnie po całym forum, nawet w wybiórczym temacie w ATP Tour.

Dziwne są te Twoje próby wchodzenia w głowy innych ludzi. Jeszcze dziwniejsze, że są ludzie, którzy potrafią oceniać czy masz w tym zakresie rację, czy jej nie masz.

Lake, 2010 - tam Rafa miał olbrzymią łatwość.

[Damian]

[Damian]

[Żilu]

Ale nigdy nie zaatakowałem warsztatu tenisowego Nole, w taki sposób jak robią to Federaści w stosunku do Nadala.
Przyczyna jest prosta. Nie sądzę żeby jakikolwiek fan Rafy uznawał bęcki od Nole jako szarganie świętości jak uważali fani Feda zbierającego od Rafy na każdej nawierzchni.

Akurat krytykowanie warsztatu technicznego poszczególnych zawodników jest podstawą merytorycznej dyskusji, więc nie rozumiem dlaczego jakikolwiek zawodnik miałby być z tego wyłączony Nie wydaje mi się też, że jakikolwiek fan Feda, uznaje ostatnie wielkoszlemowe bęcki od Nole jako szarganie świętości.

Dzisiaj obstawiam 3-1 dla Djokovica. Pomimo tylu agrumentów przemawiających za Szkotem, nie wierzę, że może skończyć się to inaczej niż (prawie) zawsze.

[DUN I LOVE]

Też mam coraz większe przekonanie, im bliżej finału, że Murray dziś wygrywający to byłaby historia nie z tego świata.

[The Djoker]

Mam sygnał.

[DUN I LOVE]

Dobry znak dla Twojego idola.