mtenis.com.pl

Barty pisze: ↑27 sty 2024, 17:17

Art pisze: ↑27 sty 2024, 14:31

Niezłym rodzynkiem ten nasz Orzeszek.

Tak jak napisał @Robertinho, chyba koniec poważnej kariery.

Droga Daniła prawie jak Roddicka na Wimby09. Tam o ile dobrze pamiętam Kunicyn, Chardy, Melzer wzięli po secie, Berdych 3-0, Hewitt w 5, Murray 4 i jeszcze 8 setów z RF w finale.

Barty pisze: ↑27 sty 2024, 17:17 Niezłym rodzynkiem ten nasz Orzeszek.

Obracając się dalej w tego typu określeniach powiedziałbym nawet, że stał się strasznym kasztanem.

Mi ta droga Meda skojarzyła się z Maratem z 2004, który w żadnym meczu przed finałem nie miał wytchnienia i coś gubił. Staram się bronić, by nie brzmieć jak dziaders, ale maratony Daniła z tego tygodnia chyba jednak nie zestarzeją się tak dobrze w mojej pamięci jak tamte Safina z Roddickiem i Agassim

Art pisze: ↑27 sty 2024, 18:04Staram się bronić, by nie brzmieć jak dziaders, ale maratony Daniła z tego tygodnia chyba jednak nie zestarzeją się tak dobrze w mojej pamięci jak tamte Safina z Roddickiem i Agassim

Co to za meczycha były wtedy. Szok, że to już 2 dekady temu.

Hmmm w sumie nie do końca widzę drogę do wygranej dla Daniłka jutro. Spodziewam się czegoś na kształt Med-Thiem z Us Open 2020 pod warunkiem dobrej dyspozycji serwisowej Rosjanina i braku niedostatków fizycznych po trudach turniejowych. Największym atutem Medvedeva wydaje się na ten moment przewaga w doświadczeniu rozgrywania spotkań finałowych. Ale powątpiewam, by się Sinner spalił- jaki by Novak nie był, komfortowe ogarnięcie 4 seta z szybkim brejkiem i holdem do końca, bardzo dobrze świadczy o mentalu Włocha. Poza tym nie przypominam sobie ostatnio zwycięzcy Ws tak bardzo męczącego się ze swoim tenisem przez większość turnieju jak Danił w upływających dwóch tygodniach- koledzy wyżej wspomnieli finalistów o ciężkim przebiegu, ale Marat w 2004 męczył się z rywalami głównie jednak , u Roddicka w 2009 nie wiem, jak to wyglądało. Mimo wszystko nie ukrywam, że będę Daniłkowi jutro z całego serca kibicował- Sinner i tak swoje powinien wygrać w przeciągu kariery a i jego styl gry przynajmniej mnie nie urzeka, a zwycięstwo krnąbrnego Rosjanina byłoby niezłym chichotem losu w kontekście Ao 2022 a uwielbiam takie życiowe trollingi. Z resztą trzeba mieć charakterek, by z takim machaniem rakietką jak Rosjanin zrobić 6 finałów WS a i to pewnie nie ostatni.

pascal pisze: ↑27 sty 2024, 18:10 Z resztą trzeba mieć charakterek, by z takim machaniem rakietką jak Rosjanin zrobić 6 finałów WS a i to pewnie nie ostatni.

To jest jeden z tych przypadków, u których jestem bardzo ciekaw, co by osiągnął takim machaniem rakietką, gdyby się urodził w dajmy na to w 1986 roku, a nie 10 lat później.

Nic?
Mimo wszystko jestem ciekaw jutrzejszego finału i tak jak napisał @pascal, taki trolling byłby bardzo zabawny, więc chyba jednak #TEAMMED, a poza tym Rudy mi kompletnie nie leży.

Kiefer pisze: ↑27 sty 2024, 18:19Nic?

Sugerujesz, że Cilic to za wysokie progi dla Daniła?

Nie jest to chyba większa tajemnica, że żeni w erze Fabsterów za bardzo by nie poszaleli. No ale w sporcie robisz karierę, jeżeli jesteś wybitny na tyle swojego pokolenia, a tu Danil się wyróżnia coraz bardziej.

jaccol55 pisze: ↑27 sty 2024, 18:22

Kiefer pisze: ↑27 sty 2024, 18:19Nic?

Sugerujesz, że Cilic to za wysokie progi dla Daniła?

Niekoniecznie, ale dostałby 1-2 szanse na coś dużego i musiałby od razu wykorzystać, a taki Cilic w formie spokojnie mógłby go skasować.

Daniił Medvedev mistrzem Australian Open 2024.

no-handed backhand pisze: ↑27 sty 2024, 18:29 Daniił Medvedev mistrzem Australian Open 2024.

Teraz to sobie może.

Jak @Rroggerr napisał kilka pięter wyżej, bardzo ciekawa perspektywa przed nami. Finał, który po 21 latach skruszy najtwardszy beton w dziejach sportu być może.

Czekamy jeszcze na nowego mistrza RG.

DUN I LOVE pisze: ↑27 sty 2024, 18:31

no-handed backhand pisze: ↑27 sty 2024, 18:29 Daniił Medvedev mistrzem Australian Open 2024.

Teraz to sobie może.

DUN I LOVE pisze: ↑27 sty 2024, 18:31

no-handed backhand pisze: ↑27 sty 2024, 18:29 Daniił Medvedev mistrzem Australian Open 2024.

Teraz to sobie może.

Jak @Rroggerr napisał kilka pięter wyżej, bardzo ciekawa perspektywa przed nami. Finał, który po 21 latach skruszy najtwardszy beton w dziejach sportu być może.

Czekamy jeszcze na nowego mistrza RG.

Może teraz, jak oczekiwania względem Alcaraza spadły, to zrobi to na co jest kreowany od dwóch lat, wygra w Paryżu.

Kiefer pisze: ↑27 sty 2024, 18:36

DUN I LOVE pisze: ↑27 sty 2024, 18:31

no-handed backhand pisze: ↑27 sty 2024, 18:29 Daniił Medvedev mistrzem Australian Open 2024.

Teraz to sobie może.

Jak @Rroggerr napisał kilka pięter wyżej, bardzo ciekawa perspektywa przed nami. Finał, który po 21 latach skruszy najtwardszy beton w dziejach sportu być może.

Czekamy jeszcze na nowego mistrza RG.

Może teraz, jak oczekiwania względem Alcaraza spadły, to zrobi to na co jest kreowany od dwóch lat, wygra w Paryżu.

Też o tym myślałem po jego porażce, ale pewnie zgarnie 1-2 mastersy ceglane i znowu balonik będzie napompowany na Rolanda.

@DUN I LOVE Twój Sasza.

https://www.sportskeeda.com/tennis/news ... uu6k5big5m

Robertinho pisze: ↑27 sty 2024, 19:15 @DUN I LOVE Twój Sasza.

https://www.sportskeeda.com/tennis/news ... uu6k5big5m

Z Novakiem lecą teraz do domu.

Barty pisze: ↑27 sty 2024, 19:10

Kiefer pisze: ↑27 sty 2024, 18:36

DUN I LOVE pisze: ↑27 sty 2024, 18:31

Teraz to sobie może.

Jak @Rroggerr napisał kilka pięter wyżej, bardzo ciekawa perspektywa przed nami. Finał, który po 21 latach skruszy najtwardszy beton w dziejach sportu być może.

Czekamy jeszcze na nowego mistrza RG.

Może teraz, jak oczekiwania względem Alcaraza spadły, to zrobi to na co jest kreowany od dwóch lat, wygra w Paryżu.

Też o tym myślałem po jego porażce, ale pewnie zgarnie 1-2 mastersy ceglane i znowu balonik będzie napompowany na Rolanda.

Też taka prawda, że na razie świetnie wypada w Madrycie, więc najmniej miarodajnym turnieju w kontekście RG, Rzym i Monte Carlo albo odpuszcza albo szybko leci. Zatem niech może najpierw wygra jeden z dwóch pozostałych mączkowych mastersów.

Dopóki będzie grał po 11 spotkań w IW/Miami, dopóty nie zaistnieje w Monte Carlo.