Strona 133 z 151

Re: GOAT - debata

: 23 gru 2023, 20:08
autor: DUN I LOVE
no-handed backhand pisze: 23 gru 2023, 19:51 Przekręcili tutaj Novaczka.
:/

Re: GOAT - debata

: 23 gru 2023, 20:17
autor: Kiefer
Novak gotów samymi szlemami ich przebić

Re: GOAT - debata

: 25 gru 2023, 17:02
autor: Barty
6 dni do powrotu prawdziwego GOAT-a.

:banan: :chilli: :banan: :woho:

Obrazek

Re: GOAT - debata

: 08 sty 2024, 22:27
autor: Art

Re: GOAT - debata

: 08 sty 2024, 22:27
autor: DUN I LOVE
Barty pisze: 25 gru 2023, 17:02 6 dni do powrotu prawdziwego GOAT-a.

:banan: :chilli: :banan: :woho:

Obrazek
Nacieszyłeś się już?

Re: GOAT - debata

: 08 sty 2024, 22:28
autor: Barty
DUN I LOVE pisze: 08 sty 2024, 22:27
Barty pisze: 25 gru 2023, 17:02 6 dni do powrotu prawdziwego GOAT-a.

:banan: :chilli: :banan: :woho:

Obrazek
Nacieszyłeś się już?
Spoiler:

Re: GOAT - debata

: 08 sty 2024, 22:34
autor: Robertinho
Na grubym cieście @Barty i jego jinx, zdecydowanie.

Re: GOAT - debata

: 08 sty 2024, 22:41
autor: Kamileki
Robertinho pisze: 08 sty 2024, 22:34 Na grubym cieście @Barty i jego jinx, zdecydowanie.
Jinxowć łysego, zniszczonego starca ? Okrutny jest Barty.

Re: GOAT - debata

: 08 sty 2024, 22:42
autor: Robertinho
Kamileki pisze: 08 sty 2024, 22:41
Robertinho pisze: 08 sty 2024, 22:34 Na grubym cieście @Barty i jego jinx, zdecydowanie.
Jinxowć łysego, zniszczonego starca ? Okrutny jest Barty.
Bartus bez serca.

Re: GOAT - debata

: 08 sty 2024, 23:03
autor: Barty
Niee, to nieprawda akurat, naprawdę kibicowałem mu w powrocie tak ogólnie. Wolę, żeby chociaż namiastka jakiejś niepewności była w tourze.

Re: GOAT - debata

: 19 sty 2024, 17:51
autor: Art

Re: GOAT - debata

: 22 sty 2024, 9:04
autor: Nowitzki

Re: GOAT - debata

: 22 sty 2024, 9:05
autor: Nowitzki

Re: GOAT - debata

: 23 sty 2024, 6:55
autor: Nowitzki

Re: GOAT - debata

: 29 sty 2024, 11:43
autor: Nowitzki

Re: GOAT - debata

: 29 sty 2024, 11:57
autor: Barty
Federer w czymś wciąż najlepszy. :o #weakEra

Re: GOAT - debata

: 06 lut 2024, 14:48
autor: Nowitzki

Re: GOAT - debata

: 07 lut 2024, 11:28
autor: Nowitzki
Obrazek

Re: GOAT - debata

: 07 lut 2024, 12:00
autor: Marcelo
Messi i Jordan nie mają nawet podejścia do GOAT-a w kwestii rywalizacji o status najwybitniejszego sportowca wszech czasów. Argentyńczyk nie jest nawet GOAT-em we własnej dyscyplinie. Najlepszym piłkarzem w historii jest (a właściwie był) Pele, który zdobył 3 tytuły mistrzostw świata z Brazylią, za każdym razem będąc albo liderem drużyny, albo jednym z liderów. Messi ze swoim jednym tytułem może co najwyżej czyścić nagrobek Brazylijczyka. Jak w każdym sporcie decydujący czynnik to największa ilość najważniejszych trofeów. W piłce nożnej najważniejszy jest Mundial. Te wszystkie nagrody uznaniowe, któe nastukał Argentyńczyk nic nie znaczą. Wiadomo, jeśli o zwycięstwie w plebiscycie decyduje jakaś mniej czy bardziej sformalizowana grupa ludzi, to nie można takiego plebiscytu traktować na poważnie, nadając mu status miarodajności.

Nieco inaczej sprawa się ma z Jordanem. W koszykówce hierarchię tytułów trudniej jest jednoznacznie ustalić. Zawody międzynarodowe są istotne, ale akurat NBA przez długi czas uważane były jako najważniejsze rozrywki na świecie. Też i poziom sportowy był zawsze duży wyższy w tej lidze. W każdym bądź razie do momentu, kiedy nie pozmieniali zasad, powodując, że widoskowością NBA przypomina niezjadliwą koszykówkę europejską i stała się dziś nie do oglądania. Problem dodatkowy jest taki, że Bill Russell nastukał więccej mistrzostw ze swoimi Celtami z Bostonu. A przecież był on przede wszystkim bardzo dobrym obrońcą, a gorzej sobie radził w ataku. W tamtych czasach bardziej ofensywnym graczem był Wilt Chambarlain, któy ustanowił rekord 100 punktów zdobytych w jednym meczu. Do dziś nikt do tego nie się nie zbliżył. Z tymże Chambarlain ma tylko dwa tytuły mistrzowskie. W koszykówce zatem trudniej jest ustalić, kto jest GOAT-em. Ja bym mimo wszystko obstawiał Jordana, ale to bardziej chyba ze względu na to, że śledziłem rozgrywki, kiedy on odnosił największe sukcesy.

Novak Djokovic nie pozostawia żadnych wątpliwości, że jest najwybitniejszym sportowcem w swojej dyscyplinie. I dlatego jest najpoważniejszym kandydatem do miana najwybitniejszego sportowca, który kiedykolwiek stąpał po ziemii. Szczególnie, że powinno się szukać wśród przedstawicieli sportów, które są popularne i uprawiane powszechnie na całym świecie. Za Serbem przemawia też fakt, że w swojej walce o tytuł GOAT-a w tenisie pokonał dwóch innych tenisistów, którzy zajmują kolejne miejsca na liście. To jest ewenement, bo zazwyczaj najwybitniejszych reprezentantów swoich dyscyplin można porównywać tylko między erami, w których dominowali. A w tenisie tych trzech rywalizowało między sobą.


Novak Djokovic GOAT GOAT-ów.

:padam: :padam: :padam:

AMEN

Re: GOAT - debata

: 07 lut 2024, 12:26
autor: Robertinho
Marcelo_Rios pisze: 07 lut 2024, 12:00 Messi i Jordan nie mają nawet podejścia do GOAT-a w kwestii rywalizacji o status najwybitniejszego sportowca wszech czasów. Argentyńczyk nie jest nawet GOAT-em we własnej dyscyplinie. Najlepszym piłkarzem w historii jest (a właściwie był) Pele, który zdobył 3 tytuły mistrzostw świata z Brazylią, za każdym razem będąc albo liderem drużyny, albo jednym z liderów. Messi ze swoim jednym tytułem może co najwyżej czyścić nagrobek Brazylijczyka. Jak w każdym sporcie decydujący czynnik to największa ilość najważniejszych trofeów. W piłce nożnej najważniejszy jest Mundial. Te wszystkie nagrody uznaniowe, któe nastukał Argentyńczyk nic nie znaczą. Wiadomo, jeśli o zwycięstwie w plebiscycie decyduje jakaś mniej czy bardziej sformalizowana grupa ludzi, to nie można takiego plebiscytu traktować na poważnie, nadając mu status miarodajności.

Nieco inaczej sprawa się ma z Jordanem. W koszykówce hierarchię tytułów trudniej jest jednoznacznie ustalić. Zawody międzynarodowe są istotne, ale akurat NBA przez długi czas uważane były jako najważniejsze rozrywki na świecie. Też i poziom sportowy był zawsze duży wyższy w tej lidze. W każdym bądź razie do momentu, kiedy nie pozmieniali zasad, powodując, że widoskowością NBA przypomina niezjadliwą koszykówkę europejską i stała się dziś nie do oglądania. Problem dodatkowy jest taki, że Bill Russell nastukał więccej mistrzostw ze swoimi Celtami z Bostonu. A przecież był on przede wszystkim bardzo dobrym obrońcą, a gorzej sobie radził w ataku. W tamtych czasach bardziej ofensywnym graczem był Wilt Chambarlain, któy ustanowił rekord 100 punktów zdobytych w jednym meczu. Do dziś nikt do tego nie się nie zbliżył. Z tymże Chambarlain ma tylko dwa tytuły mistrzowskie. W koszykówce zatem trudniej jest ustalić, kto jest GOAT-em. Ja bym mimo wszystko obstawiał Jordana, ale to bardziej chyba ze względu na to, że śledziłem rozgrywki, kiedy on odnosił największe sukcesy.

Novak Djokovic nie pozostawia żadnych wątpliwości, że jest najwybitniejszym sportowcem w swojej dyscyplinie. I dlatego jest najpoważniejszym kandydatem do miana najwybitniejszego sportowca, który kiedykolwiek stąpał po ziemii. Szczególnie, że powinno się szukać wśród przedstawicieli sportów, które są popularne i uprawiane powszechnie na całym świecie. Za Serbem przemawia też fakt, że w swojej walce o tytuł GOAT-a w tenisie pokonał dwóch innych tenisistów, którzy zajmują kolejne miejsca na liście. To jest ewenement, bo zazwyczaj najwybitniejszych reprezentantów swoich dyscyplin można porównywać tylko między erami, w których dominowali. A w tenisie tych trzech rywalizowało między sobą.


Novak Djokovic GOAT GOAT-ów.

:padam: :padam: :padam:

AMEN
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
:ok: :ok: :ok: :ok:
:padam: :padam: :padam: :padam: