mtenis.com.pl

Obaj walczą ze swoimi słabościami, tak proste błędy...

Ale szarpanina.

Del Potro grał dobrze przez 4-5 gemów i w sumie to samo można powiedzieć o Serbie.

Jak nie wygra tego seta Portek to będzie słabo o nim świadczyło.

Nadal by już pewnie z brejkiem w 3 secie wjeżdzał w 18-sty tytuł.

Ponad dwie godziny krwawienia z oczu, a jeszcze drugi set nie skończony, FML. Jak wygra Juan taja, idę spać.

Koledzy przynajmniej dają radę.

Dawaj Juan!

Dramat, już trzeci raz w tie-breaku prosty fh w siatkę.

Mały meczbol?

Na dobrą sprawę 3 piłki o tytułu Serb.

Wito chce jeszcze nety likwidować. Weź pan spadaj na drzewo.

Set.

Zażenowany jestem, taki słaby jest dziś Djokovic, można iść spać. Oczywiście wiem, że korty są bardzo wolne i jest to po prostu wkurzające, ale wygranie tego seta było obowiązkowe.

A jak trzeba było zepsuć, to nie zepsułeś...

Pete, jeden set i trzeci Cię złapie.

Z małymi problemami Novak 2-0.

To nawet dobry mecz nie jest, można iść spać. Rano tylko wynik obczaić.

Nawet się już wkur*iać nie mam siły.

Litości, Indian Wells też nie jest szybkim kortem, a Fed łyknałby dzisiejsze Gacie w dwóch. No po prostu zwyczajnie szkoda. I jeszcze 2:20 na zegarze. Novak wyrobił normę kiepścizny z nawiązką w każdym razie.

Co za męka. Wynudził tego seta Djoko, inaczej nie sposób to nazwać.

Za dobrze się bronił Serb, a Argentyńczyk za bardzo pomaga. Sam mecz też się ciągnie.

Nie wiem czy tutaj coś jeszcze będzie

No szału nie ma, delikatnie rzecz ujmując. Delpo to nie jest obecnie gracz na szlema, przykro to stwierdzić, ale tak jest.