Z tym pokonaniem Novaka to może być różnie. Skoro się ograło 10-krotnego mistrza AO, a w finale czeka "tylko" zajechany Daniił to mogą przyjść do głowy różne myśli - ale raczej nic takiego nie spotka Sinnera i mentalnie będzie wszystko w porządku. Poza tym i większym doświadczeniem Rosjanina wszystko wskazuje na Włocha dość wyraźnie.Kiefer pisze: ↑27 sty 2024, 21:57Trudno powiedzieć, Alcaraz mimo wszystko dalej był bardziej utytułowany i wygrał dużo więcej większych meczów. Oczywiście ten Sinner tego Djokovica pokonał, więc w teorii najtrudniejszy rywal powinien być już za nim.DUN I LOVE pisze: ↑27 sty 2024, 21:51 Kiefer pisze: ↑Oczywiście to wszystko w mniejszej skali, bo Medvedev to nie jest Djokovic, ale takie analogię mi się nasuwają.
No i Sinner dziś jest dojrzalszym graczem niż Alcaraz wtedy.
Australian Open 2024
Re: Australian Open 2024
Re: Australian Open 2024
Uwielbiam śmiałe predykcje ze względu na mnóstwo przemyśleń jakie mam na różne tematy, które mnie interesują. W finale tegorocznego AO przewiduje gładkie 3:0 dla Sinnera.
Jakie czynniki według mnie za tym przemawiają - paradoksalnie dużą mentalną przewagę widzę w Janiku vs Danile.
Wynika to moim zdaniem z ostatnich doświadczeń turniejowych. Presja podczas AO moim zdaniem będzie mniejsza na Janiku niż podczas finału ATP w Turynie. Żeby zrozumieć to zdanie trzeba było uczestniczyć w tym na żywo jak wielotysięczny tłum Włochów niósł Janika na skrzydłach - było to dla niego super w fazie grupowej, lecz nie uniósł już tego w finale. W tym finale Djoko podniósł poziom w stosunku do meczu grupowego - Jannik go minimalnie obniżył (zjadła go presja moim zdaniem).
Natomiast odrobił lekcję i już wkrótce pokonał Djoko podczas półfinału w PD i całościowo dał zwycięstwo w nim Włochom.
Moja czutka tenisowa jak rozumiem ten sport, ludzi w nim uczestniczących i ich psychiki mówi mi, że paradoksalnie Sinner wyjdzie na ten finał i po prostu weźmie swoje. Tak jak to zrobił w półfinale.
Sinner ma niesamowite teraz zaufanie do swojej gry - nawet warunki pogodowe (relatywnie duży wiatr podczas meczu półfinałowego) nie wytraciły go z równowagi i precyzji uderzeń. Uważam, że do tego dochodzi się stopniowo, lecz aktualnie po wszystkich doświadczeniach jego „mindset” jest teraz w suboptymalnym/optymalnym stanie. (Podobnie jak Sabalenki podczas AO).
Trener Sinnera nie bez kozery został trenerem roku - widziałem go na trybunach jak obserwował półfinał Zviereva z Medvedevem. Wyciągnął wnioski i z młodym jutro będzie bolesna (dla machacza łopatą) ich implementacja.
Natomiast Medvedev jest po drugiej stronie barykady jeśli chodzi o stan psychiczny - niby wygrane pięciosetówki mogą wzmocnić, lecz uważam, że oprócz siły psychicznej miał też dużo szczęścia i on już wie, że wkrótce go opuści - nie wierzę w nawiązanie przez niego równorzędnej walki w finale i już na pewno nie wierze w jakiś jego powrót od przykładowego stanu 0:2.
Stan fizyczny też pewnie nie najlepszy po takiej ilości gry w nogach.
Zakładam dwa scenariusze jak potoczy się ten mecz: albo w miarę wyrównany początek i później stały zjazd do bazy Meda lub dwa gładko przegrane sety i jakaś próba walki w trzecim.
Rozkręciłem się w przewidywaniach
- niech je jutrzejszy finał zweryfikuje. Z niecierpliwością będę na niego czekał.
Reasumując na jutrzejszy mecz jestem #Team Sinner
Do boju Jannik
!
PS.
Jakie czynniki według mnie za tym przemawiają - paradoksalnie dużą mentalną przewagę widzę w Janiku vs Danile.
Wynika to moim zdaniem z ostatnich doświadczeń turniejowych. Presja podczas AO moim zdaniem będzie mniejsza na Janiku niż podczas finału ATP w Turynie. Żeby zrozumieć to zdanie trzeba było uczestniczyć w tym na żywo jak wielotysięczny tłum Włochów niósł Janika na skrzydłach - było to dla niego super w fazie grupowej, lecz nie uniósł już tego w finale. W tym finale Djoko podniósł poziom w stosunku do meczu grupowego - Jannik go minimalnie obniżył (zjadła go presja moim zdaniem).
Natomiast odrobił lekcję i już wkrótce pokonał Djoko podczas półfinału w PD i całościowo dał zwycięstwo w nim Włochom.
Moja czutka tenisowa jak rozumiem ten sport, ludzi w nim uczestniczących i ich psychiki mówi mi, że paradoksalnie Sinner wyjdzie na ten finał i po prostu weźmie swoje. Tak jak to zrobił w półfinale.
Sinner ma niesamowite teraz zaufanie do swojej gry - nawet warunki pogodowe (relatywnie duży wiatr podczas meczu półfinałowego) nie wytraciły go z równowagi i precyzji uderzeń. Uważam, że do tego dochodzi się stopniowo, lecz aktualnie po wszystkich doświadczeniach jego „mindset” jest teraz w suboptymalnym/optymalnym stanie. (Podobnie jak Sabalenki podczas AO).
Trener Sinnera nie bez kozery został trenerem roku - widziałem go na trybunach jak obserwował półfinał Zviereva z Medvedevem. Wyciągnął wnioski i z młodym jutro będzie bolesna (dla machacza łopatą) ich implementacja.
Natomiast Medvedev jest po drugiej stronie barykady jeśli chodzi o stan psychiczny - niby wygrane pięciosetówki mogą wzmocnić, lecz uważam, że oprócz siły psychicznej miał też dużo szczęścia i on już wie, że wkrótce go opuści - nie wierzę w nawiązanie przez niego równorzędnej walki w finale i już na pewno nie wierze w jakiś jego powrót od przykładowego stanu 0:2.
Stan fizyczny też pewnie nie najlepszy po takiej ilości gry w nogach.
Zakładam dwa scenariusze jak potoczy się ten mecz: albo w miarę wyrównany początek i później stały zjazd do bazy Meda lub dwa gładko przegrane sety i jakaś próba walki w trzecim.
Rozkręciłem się w przewidywaniach

Reasumując na jutrzejszy mecz jestem #Team Sinner
Do boju Jannik

PS.
Dziękuję za miłe słowa.DUN I LOVE pisze: ↑27 sty 2024, 21:32 No i generalnie @L_D, mimo, że nie ze wszystkim się zgadzam, świetne masz te wpisy. Widać, że swoje obejrzałeś i masz własne przemyślenia. Liczę na sporo poważnych dyskusji w przyszłości.
- no-handed backhand
- Posty: 22451
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Australian Open 2024
Całkowicie zostawiam to, komu będę kibicował w dzisiejszym meczu. Nie przepadam ani za jednym, ani za drugim, ale - Zverev pokazał w meczu z Alcarazem, ile warte były jego męczarnie z cielakami w stylu Norriego i Kleina. Patykonogi Medvedev też nie powinien mieć moim zdaniem z tym problemów. Wszystko będzie zależało od dyspozycji dnia. Mówiliśmy o doświadczeniu Rosjanina na tych etapach szlemów. Zaryzykuję też, że może jak najbardziej zadecydować tutaj inny czynnik, czyli sukinsyństwo Premiera. Pod tym względem przewyższa o kilka głów chłopca z Włoch. Poza tym, coś mi mówi, że jeżeli w tamtym roku na WTF Jannik wpuścił do turnieju Djokovica, żeby ten skopał mu dupę w finale, z całą pewnością nie sprzeciwi się, żeby zrobić to za kilka godzin.
Daniił to bierze, jedną drogą, albo inną.
P.S. Jeżeli Medvedev będzie tak dobry w wygraniu jako pierwszy trzech setów z Sinnerem, jak w wygraniu pierwszych sześciu meczów z nim, to nie będzie lipy.
Daniił to bierze, jedną drogą, albo inną.
P.S. Jeżeli Medvedev będzie tak dobry w wygraniu jako pierwszy trzech setów z Sinnerem, jak w wygraniu pierwszych sześciu meczów z nim, to nie będzie lipy.
Re: Australian Open 2024
Zobaczymy co komu sprawdzi się z tych przewidywań przedmeczowych.
Jeśli chodzi o Daniła to najczęściej za jego wygraną powoływane jest doświadczenie w WS, ale podobne było przecież nawiązywanie do bo5 z Djokovicem. Myślę, że Sinner nie wygląda tu na kogoś kogo mogłaby zjeść trema i brak doświadczenia. Ma przed sobą zadanie do wykonania i tylko na nim się koncentruje. Nawet, w którymś z wywiadów podkreślił, że dziękuje za gratulacje za pokonanie Serba, ale nic nie będą znaczyć jeśli nie wygra turnieju. Jest to wszystko skoncentrowane na celu i nie ma tu nadmiernej ekstyacji jak w przypadku nawet pojedynczych wygranych punktów przez Alcaraza czy Filsa (tak wiem, ten dopiero raczkuje).
Ostatnie pojedynki h2h podobnie jak z Sinnera z Djokovicem także przemawiają na konto odwracającego rywalizację z Rosjaninem Włocha.
Podobnie czas spędzony na korcie przemawia za Grzesznikiem, ale to myślę bardziej w przypadku piątego seta. Wszak Med wygrywając z Sinnerem będzie triufatorem WS z najdłuższą liczbą minut spędzonych na korcie.
Gdyby nie set stracony w tie-breaku z Serbem Sinner z kolei mógłby przed dzisiejszym meczem teoretycznie myśleć o wygraniu turnieju bez straty seta co nie udało się przecież nawet Djokovicowi.
Podsumowując jest niewygodnym rywalem Danił zwłaszcza na hard dla każdego, a jego kaleki, nieszablonowy styl może sprawić problemy, ale dziś chyba jednak Sinner bierze ten pierwszy skalp na swoje konto.
Jeśli chodzi o Daniła to najczęściej za jego wygraną powoływane jest doświadczenie w WS, ale podobne było przecież nawiązywanie do bo5 z Djokovicem. Myślę, że Sinner nie wygląda tu na kogoś kogo mogłaby zjeść trema i brak doświadczenia. Ma przed sobą zadanie do wykonania i tylko na nim się koncentruje. Nawet, w którymś z wywiadów podkreślił, że dziękuje za gratulacje za pokonanie Serba, ale nic nie będą znaczyć jeśli nie wygra turnieju. Jest to wszystko skoncentrowane na celu i nie ma tu nadmiernej ekstyacji jak w przypadku nawet pojedynczych wygranych punktów przez Alcaraza czy Filsa (tak wiem, ten dopiero raczkuje).
Ostatnie pojedynki h2h podobnie jak z Sinnera z Djokovicem także przemawiają na konto odwracającego rywalizację z Rosjaninem Włocha.
Podobnie czas spędzony na korcie przemawia za Grzesznikiem, ale to myślę bardziej w przypadku piątego seta. Wszak Med wygrywając z Sinnerem będzie triufatorem WS z najdłuższą liczbą minut spędzonych na korcie.
Gdyby nie set stracony w tie-breaku z Serbem Sinner z kolei mógłby przed dzisiejszym meczem teoretycznie myśleć o wygraniu turnieju bez straty seta co nie udało się przecież nawet Djokovicowi.
Podsumowując jest niewygodnym rywalem Danił zwłaszcza na hard dla każdego, a jego kaleki, nieszablonowy styl może sprawić problemy, ale dziś chyba jednak Sinner bierze ten pierwszy skalp na swoje konto.
Re: Australian Open 2024
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Re: Australian Open 2024
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Re: Australian Open 2024
Team Sinner niech skopie dupsko Danilowi należy mu się.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197358
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2024
Finals. Znaleźliśmy się w zagłębiu US Open. 

Spoiler:
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Australian Open 2024
Nie widzę pół argumentu za bezpaństwowcem, ale już się wiele razy zdziwiłem odnośnie tego sportu. Tak czy owak - Jamnik - bierz go.
Re: Australian Open 2024
A czemu finals? Będzie jakaś powtórka finału? Grają do dwóch wygranych meczów?
———————
Dajesz, Italia.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197358
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2024
Angielszczony często używają liczby mnogiej w róznych dyscyplinach do określenia pojedynczego pojedynku finałowego. A Dawid chce po prostu być fajny, nic nowego.
Niby im bliżej tym bardziej mi ta ruska pokraka wchodzi w banię, ale ostatecznie myślę, że jednak zadecydują argumenty przywołane przez L_D - zrównoważony progres Sinnera nastawiony na największe cele i czysta forma sportowa pokazana w tym turnieju. Można grać nierówno i odwracać mecze z Rovaniemim czy Hurkaczem, tracić sety z Atmane (? - przyp. red.), ale są pewne granice i Jannik powinien je postawić.
Forza Tyrol!
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197358
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2024
Andre Agassi przed finałem. Zachwyca się Sinnerem, a jakże.
Tak, chcę.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Australian Open 2024
Dziękuję Bartoszku za wykład. 
No to finals przed nami za kilka minut.

No to finals przed nami za kilka minut.
Re: Australian Open 2024
Niech wygra lepszy i byleby dobry mecz był, bo taki mecz jak u kobiet jest zdecydowanie za słaby jak na finał. Med jeśli przegra to będzie miał zacny bilans finałów, potężne 1-5.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2024, 9:35 przez Kiefer, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Australian Open 2024
Czas na zmiany.

MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Re: Australian Open 2024
Tak, 38-letnia Hsieh Su-wei po raz pierwszy wygrała AO.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197358
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bombardiero, DUN I LOVE, Google [Bot], Kiefer i 14 gości