Tak, od jutra.DUN I LOVE pisze: Robak, a co Ty tam robisz? Konfa?
Chyba tym razem opanowanie pampersa zajęło Szkotowi dwa gemy zamiast dwóch setów. Powalczy.
Tak, od jutra.DUN I LOVE pisze: Robak, a co Ty tam robisz? Konfa?
Tu nie ma na co czekać. Jak ma wygrać, to w 4 setach max raczej.Wujek Toni pisze:Przesadza moim zdaniem Murray z nakręcaniem się od samego początku. To może być długi i wyczerpujący mecz, a paliwa czasami zaczyna brakować w najgorszym możliwym momencie.
No właśnie, kluczowa sprawa w ich ostatnich finałach. Trzymaj się Andy .robpal pisze:Tak, od jutra.DUN I LOVE pisze: Robak, a co Ty tam robisz? Konfa?
Chyba tym razem opanowanie pampersa zajęło Szkotowi dwa gemy zamiast dwóch setów. Powalczy.
Nie byłbym tego taki pewny.DUN I LOVE pisze:Mógłby wykorzystać Murray słabszy moment Nole, bo w dalszej części meczu tak łatwo raczej nie będzie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Kiefer i 3 gości