mtenis.com.pl

Na początku świat wolał Federera.

Mowgli.

DUN I LOVE pisze: ↑05 kwie 2024, 16:16 Na początku świat wolał Federera.

Rafa też był lubiany w zasadzie od początku Fedala:

Ciekawe spojrzenie zważywszy na fakt, że to jednak Djokovic założył rodzinę na długo przed końcem kariery, a Nadal to zrobił dopiero właściwie dopiero po niej.

Po prostu Djokovic obnosi się ze swoim poświeceniem i ascezą, a Rafa potrafił wyjechać z tekstem, że zrobił formę bo przestał pić i żreć słodycze. O Federererze, który całą karierę na zewnątrz zachowywał się jakby uprawiał snookera, a nie obecnie zdecydowanie atletyczną dyscyplinę, nawet nie mówię. I ludzie potem tak to oceniają.

A teraz widać jak mocno przypłacił zdrowiem Fedal to wszystko.

Nikt nie motywuje do samodoskonalenia tak jak Novak Djokovic.

Kamileki pisze: ↑19 maja 2024, 9:37

Zdobywca szczytu i dwóch szerpów.

Roger trzyma za swoimi rywalami i ma nadzieję, że dalej będą się skutecznie stawiać nowej fali.

Kiefer pisze: ↑24 lip 2024, 23:28

Lepsza głowa i mamy:
Djokovic: 22
Nadal: 21
Federer: 21

Plus dwa wirtualne finały USO 2010 i 2011 pomiędzy Fedalem do rozegrania. Mogłoby być dziś 22:22:22 gdyby Fed dał radę wygrać jeden finał w NY - mowa przede wszystkim o 2011, myślę że jakieś szanse by miał.

Zaledwie dwa asy w 2011 i 2019 plus jeden wygrany mecz z Rafą dzielił Rogera od nieco innego szlemowego układu. Rankingi ESPN być może biorą pod uwagę takie rzeczy. Szwajcar nie musiał przecież wygrać kilkanaście ważnych meczów aby być teraz na równi z Rafole. Wystarczył po prostu jeden mecz plus wygranie dwóch gemów serwisowych z komfortowych pozycji 40-15.

Nie broń tych gamoni na siłę. Jakoś tak się nie godzi.

jaccol55 pisze: ↑25 lip 2024, 6:46 Nie broń tych gamoni na siłę. Jakoś tak się nie godzi.

Ich jest kilka ?

Fed Ojciec, Syn Marnujący i Święty Przegryw

Robertinho pisze: ↑25 lip 2024, 9:08 Fed Ojciec, Syn Marnujący i Święty Przegryw

Wypił Novak kilka drinków i wyjawił prawdę.