mtenis.com.pl

Tak, były, dostał dwie jedynki, na które można było popatrzeć i dwójkę, której peakowy Karlović by się nie powstydził. Znacznie poważniejsze szanse miał Stan.

Siadł trochę poziom, jeden fajny punkt na trzy błędy przypada.

Bardzo antyklimatyczne zakończenie seta.

Set z niczego.

Dobra beka. Jeszcze z dupy może być 3-0 Federer.

Stan podarował gema i w konsekwencji seta. Jeszcze dwa

matek20 pisze:Dobra beka. Jeszcze z dupy może być 3-0 Federer.

Zdajesz sobie sprawę, że Roger w tej chwili jest w trakcie załatwiania wam 15stki?

Nic specjalnego Federer nie grał, a set wpadł. 80% pierwszego u Wawrinki też psu na budę. Musiałby coś naprawdę wyjątkowego zaoferować Stan, żeby to wygrać.

Loan me.

Pomożecie?

DUN I LOVE pisze:

matek20 pisze:Dobra beka. Jeszcze z dupy może być 3-0 Federer.

Zdajesz sobie sprawę, że Roger w tej chwili jest w trakcie załatwiania wam 15stki?

W tym turnieju było wiele cudów. Co jak jutro będzie ostatni ?

simon pisze:Nic specjalnego Federer nie grał, a set wpadł. 80% pierwszego u Wawrinki też psu na budę. Musiałby coś naprawdę wyjątkowego zaoferować Stan, żeby to wygrać.

Wyjątkowego? Więcej niż przeciętność, którą prezentuje
Czy jest w stanie ( ) to inne pytanie.

DUN I LOVE pisze:

matek20 pisze:Dobra beka. Jeszcze z dupy może być 3-0 Federer.

Zdajesz sobie sprawę, że Roger w tej chwili jest w trakcie załatwiania wam 15stki?

Oj tam, żałujesz Rafie 15-tki

robpal pisze:

simon pisze:Nic specjalnego Federer nie grał, a set wpadł. 80% pierwszego u Wawrinki też psu na budę. Musiałby coś naprawdę wyjątkowego zaoferować Stan, żeby to wygrać.

Wyjątkowego? Więcej niż przeciętność, którą prezentuje
Czy jest w stanie ( ) to inne pytanie.

Wiesz, ja sobie nie przypominam zbyt wielu setów Stana z takim % pierwszego. Błędów też nie zrobił zbyt dużo jak na 12 gemów. Generalnie wygląda lepiej niż sądziłem i mam wątpliwości czy jest w stanie grać wyraźnie lepiej w tym martchupie i na tym korcie. Więcej szans upatrywałby w zjeździe Feda.

Po pierwszym secie W-UE: Federer -2, Wawrinka +1

simon pisze: Wiesz, ja sobie nie przypominam zbyt wielu setów Stana z takim % pierwszego. Błędów też nie zrobił zbyt dużo jak na 12 gemów.

Nie chodzi o błędy, tylko o podejście do spotkania. Więcej ognia trzeba, wkurzyć się, przyłożyć w piłkę ze dwa razy, bo na razie większość prób przyostrzenia kończy w siatce, albo na aucie. Firmowego BH po linii chyba jeszcze w tym spotkaniu nie zagrał, a kluczową próbę przy *5-6 30-30 przestrzelił o centymetr. Nie widziałem wcześniej Wawy w tym turnieju, więc nie mam specjalnie materiału do porównań, może tylko na tyle go tutaj stać.

Roger za to taktyczny masterclass, unika jakiegokolwiek przebijania jak ognia i szuka rozwiązań przy siatce.

Nadalito pisze:Tradycyjnie przed SF kilka podsumowujących cyferek. (po pięciu spotkaniach)
Ciekawa jest pozycja: pokonany dystans, i średnia ilość przebiegniętych metrów na 1 rozegrany punkt.
Najwięcej musiał na punkt zapracować Dima.
Generalnie, na papierze to Fed jest z przodu

Czyli tytuł dla Nadala. Ktoś powie, dlaczego to piszę, na podstawie tych statystyk, czyli którą z nich uważam za kluczową dla Rafau i dlaczego?

Robertinho pisze: Czyli tytuł dla Nadala. Ktoś powie, dlaczego to piszę, na podstawie tych statystyk, czyli którą z nich uważam za kluczową dla Rafau i dlaczego?

Czas spędzony na korcie. Rafa lubi dużo biegać.

Wygra Roger, bo w drodze do półfinału wygrał 16 setów. Jakieś niezłe sztuczki ma w zanadrzu

Stan za to pełna frustracja.

No i dobrze. Zero obaw przed Rogerem z tego co widzę. Ograć tylko Bułgara i w niedziele puchar.

Stan poddał już spotkanie, jak się na niego patrzy. Inna sprawa, że Fed jest nie do ugryzienia.

Robertinho pisze:Czyli tytuł dla Nadala. Ktoś powie, dlaczego to piszę, na podstawie tych statystyk, czyli którą z nich uważam za kluczową dla Rafau i dlaczego?

Pewnie punkty po dwójce. Jakieś abstrakcyjne cyferki jak na niego.

Jeszcze co do serwisu Wawrinki. Chyba taki pomysł, żeby grać pierwszym za wszelką cenę, bo prędkości mocno umiarkowane.

Moim zdaniem zdecydowanie do ugryzienia jest Roger. Aczkolwiek nie na tym korcie przez Wawrinke.