Strona 137 z 139

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 11:16
autor: Wujek Toni
Nikt chyba nie twiedzi, ze finały z udziałem fapów są wybitnie ciekawe. Po prostu nieco łatwiej ogląda się mecz, w spala i ośmiesza się tylko jeden gracz. I wciąż nie rozumiem dlaczego alternatywą dla raków ma być takie gówno, jakim nas wczoraj dwaj Germanie uraczyli. Można mieć umiejętności szczebel niżej od najwybitniejszych przedstawicieli dyscypliny i jednocześnie czasami trafiać w kort. Oczywiście po czasie dowolną tezę można obalić, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby finał topowego Ferrera z jakimś Tsongą wyglądał tak jak niedawno zakończone „widowisko”.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 11:30
autor: COA
Fakt, ich półfinał na RG był przecież świetny w odbiorze.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 11:32
autor: Jacques D.
Wujek Toni pisze: 14 wrz 2020, 11:16 Można mieć umiejętności szczebel niżej od najwybitniejszych przedstawicieli dyscypliny i jednocześnie czasami trafiać w kort.
Kiedy jesteś tenisowym przeciętniakiem i mentalnym słabiakiem, i wpuszczają cię do finału Szlema, to w sumie nie aż tak dziwne, że nie trafiasz w kort.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 11:37
autor: Wujek Toni
COA pisze: 14 wrz 2020, 11:30 Fakt, ich półfinał na RG był przecież świetny w odbiorze.
Podkreślam, tylko jeden zrobił z siebie błazna.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 11:53
autor: Kiefer
Nie no przecież ten Thiem już kilka finałów zagrał i jednak wrażenie pozostawiał po sobie dużo lepsze, na ironie po prostu tym razem wygrał, bo po drugiej stronie był rywal, którego nigdy w życiu z taką grą nie powinno tam być.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 12:58
autor: polo90
Co z kontuzją Thiema zagra na Roland Garros?

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 13:54
autor: Razing
Zagrałby nawet bez nogi, wymęczył szlema na hardzie tymbardziej skusi się na pkt na mączce.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 14:00
autor: polo90
Po wygraniu US Open ma 2 tygodnie przerwy i Roland Garros

Czy też przyzwyczaiłeś się do Nadala zawsze wygrywającego rolanda ?

Jak myślę Roland Garros zaraz widzę Nadala gryzącego puchar

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 14:06
autor: Barty
Hehe, wszędobylskie porównania do tego, co było, mogło być, byłoby itp... Pozdro dla Was, chłopaki, że zawsze widzicie dziurę w całym. Już to kiedyś wspominałem, polecam zostawić tenis i przerzucić się na coś lżejszego w odbiorze, bo najbliższe lata prawdopodobnie Was nie rozpieszczą. Będzie jeszcze nie jeden finał szlema, który poziomem będzie odstawał od tego, do czego zostaliśmy przyzwyczajeni przez znienawidzonych raków.

Mecz był bardzo nierówny i często przeciętny poziomem, ale jednocześnie miał świetną historię i mnóstwo niespodziewanych zwrotów akcji. Plus kilka piłek, które dla niektórych czasem przykrywały dużą liczbę niewymuszonych błędów. Ja się wkręciłem i mi się bardzo fajnie do nocy oglądało. Oczywiście zawsze mogłem wybrać czytanie stron narzekań na poziom, o ja głupi, że nie potrafię obiektywnie ocenić syfu w telewizorze. :/

Oczywiście również mam nadzieję, że kolejne spotkanie obu panów na tym etapie szlema będzie stało na lepszym poziomie i tak powinno być. Jednak mnie tam kupiła wczorajsza historia z nową parą aktorów. Może wyglądali jak sitcomowi, ale przynajmniej inne mordy i było dużo emocji.

Thiema ewidentnie nie udźwignął faktu, iż był traktowany jako faworyt spotkania i wyszedł spięty jak struna. Udało mu się jakimś cudem odwrócić losy spotkania, bo Zverev jednak nie był w tak optymalnej formie, żeby w swoim pierwszym finale szlema utrzymać równy poziom przez trzy sety.
Mam nadzieję, że ta porażka tylko zmobilizuje Niemca do zwiększonej pracy, bo widać, że przynajmniej w tym roku ogarnął przygotowanie mentalne do najważniejszych turniejów, które podobno bardzo kulało w przeszłości. A w samej formie stricte tenisowej jest jeszcze wiele do poprawy, przede wszystkim, aby doprowadzić do gładkiego odprawiania kelnerów, o czym wspominał Robert.

Z tym "idzie" i "szło", to mi się akurat wydawało, że to wielkopolska przypadłość, bo zacząłem tego stosować, jak przyjechałem na studia do Pyrlandii. Ale może to i kujawskie naleciałości.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 14:31
autor: Kiefer
Nie da się ukryć, że przebieg spotkania przejdzie do historii, ale niestety by do tej historii dotrwać to trzeba było te 3 godziny (w naszym wypadku do 1:30) przemęczyć, a to było naprawdę trudne.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 15:51
autor: Kamileki
Kiefer pisze: 14 wrz 2020, 6:48
To był czwarty z rzędu 5-setowy finał WS, to rekordowa seria? Ja nawet nie kojarzę trzech z rzędu turniejów, których ostatni pojedynek był kończony na pełnym dystansie.
Przed aktualną serią, licząc od początku ery Open (1968) nigdy nie było nawet serii trzech finałów pięciosetowych. COVID jednak nieco namieszał bo jak wiadomo w ostatnich czterech Szlemach nie rozegrano Garrosa.

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 17:22
autor: Kamileki
Obrazek

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 20:28
autor: Kamileki
Coś nie pykło:
Obrazek

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 20:40
autor: CajraX
Po obejrzeniu całości finału, może nie odkryję Ameryki, ale poziom sportowy naprawdę był słaby. Po wyniku, to spodziewałem się, że Domiś wszedł na jakiś wyższy poziom od 3 seta, ale to była zwykła szarpanina. Wiem, że finały żądzą się swoimi prawami i mam nadzieję, iż będzie już tylko lepiej. Na RG z Nadalem na pewno :mrgreen:

Re: US Open 2020

: 14 wrz 2020, 22:07
autor: DUN I LOVE
Ankieta. :D

Re: US Open 2020

: 16 wrz 2020, 18:29
autor: Federasta20
Nie pisałem, więc kilka słów po tym turnieju wypada powiedzieć. W końcu młodziej w finałowych fazach! Już myślałem, że się nie doczekam. Z tego co patrzyłem (czyli niezbyt wiele) to sportowo szału nie było, atmosfera dziwna, ale dramaturgia trochę wynagrodziła. Świetnie, że Thiem zdobywa szlema, kilka razy już był w finałach, w Melbourne miał 2-1 po czym przegrał, więc bardzo dobrze mu to zrobi. Zworek brawa za tegoroczną formę w GS, ale psychika wciąż do poprawy co pokazał finał.

Incydent z Nole - specjalnie nie chciał uderzyć sędziny, wyszło pechowo, ale z drugiej strony też się doigrał bo już kiedyś na RG'16 fartownie uniknął defaultu, wcześniej też cisnął piłką o bandę, no trzeba się z tym liczyć przy takiej ekspresji :) DSQ absolutnie zasłużona.

Szkoda, że Cipas nie wziął przykładu z niektórych i jednak przybył do Nowego Jorku. Katastrofa.

Re: US Open 2020

: 16 wrz 2020, 20:56
autor: DUN I LOVE
Federasta20 pisze: 16 wrz 2020, 18:29Z tego co patrzyłem (czyli niezbyt wiele) to sportowo szału nie było, atmosfera dziwna, ale dramaturgia trochę wynagrodziła.
6-6 w TB decidera w finale szlema, gdzie losy tytułu ważą się w zaledwie 2 piłkach to coś, co pewnie prędko się nie powtórzy. Pod względem nieprzewidywalności to był top turniej. Szkoda, że dramaturgia nie była podgrzewana przez kibiców na trybunach. Jeszcze lepszy byłby odbiór tego. :)

Re: US Open 2020

: 16 wrz 2020, 21:06
autor: Kiefer
Kilka dni temu Bouchard grała w jakimś turnieju rangi ITF równie dramatyczne spotkanie, w trzecim secie stratę odrabiała, traciła, odrabiała, traciła, meczbola broniła jednego za drugim, poległa dopiero za ósmym w taju. Tylko oczy krwawiły od patrzenia.

Re: US Open 2020

: 16 wrz 2020, 21:11
autor: Kamileki

Re: US Open 2020

: 16 wrz 2020, 21:11
autor: DUN I LOVE
Kiefer pisze: 16 wrz 2020, 21:06 Kilka dni temu Bouchard grała w jakimś turnieju rangi ITF równie dramatyczne spotkanie, w trzecim secie stratę odrabiała, traciła, odrabiała, traciła, meczbola broniła jednego za drugim, poległa dopiero za ósmym w taju. Tylko oczy krwawiły od patrzenia.
Ok, mnie w nocy z niedzieli na poniedziałek nic nie krwawiło na szczęście.