Strona 139 z 151

Re: GOAT - debata

: 27 sie 2024, 16:02
autor: Robertinho
Mam wrażenie, że u Alcaraza jest tyle obecnych i potencjalnych problemów w grze, że on nawet z tymi rywalami których ma, będzie się musiał cały czas rozwijać.

W dwóch wygranych WS zagrał dwa naprawdę dobre mecze(z rywalami którzy coś umieją), z Tsitsipasem który mu pasuje idealnie i z Djoko, gdzie naprawdę się sprężył i zagrał jedno z lepszych spotkań w karierze. A tak to męki.

Więc NA RAZIE tam nie ma innej opcji, niż ciągły rozwój.

Re: GOAT - debata

: 27 sie 2024, 17:44
autor: Jacuszyn
Jacques D. pisze: 27 sie 2024, 15:03 Akurat paraolimpijczycy są godni szacunku, w przeciwieństwie do tego czegoś zwanego rocznikami 89-02 w tenisie. Nie czuję pogardy do dosłownie dwóch postaci z tej zgrai.

Alcaraz w pewnym sensie potrzebuje Djokovicia jak kania dżdżu, nawet jeśli czasem wypełznie z nory Grzesznik, nawet jeśli raz na jakiś czas postraszy Miedwiediew, to tego typu konkurencja może go co najwyżej zmotywować do podkręcenia tempa od czasu do czasu, do nieustannego rozwoju i udoskonalania tego, co w repertuarze słabsze potrzeba jednak kogoś przynajmniej na podobnym poziomie.
Cześć Przemku, kopę lat! Jak zwykle wypowiedź na wysokim poziomie jak swego czasu w ponapisach ;)

Re: GOAT - debata

: 27 sie 2024, 17:55
autor: Jacques D.
Z jednej strony tak, a z drugiej te męczarnie były głównie na poziomie wizualnym, bo nawet te pojedyncze pięciosetówki, które grał w tych wygranych turniejach, rozstrzygał dość spokojnie na swoją korzyść. Czyli w stylu dość zbliżonym do Fabsterów, będąc realnie dość daleko od nich jeśli chodzi o poziom sportowy.

Co do niespecjalnie estetycznych wielokrotnych mistrzów - jeszcze Connors.

@Jacuszyn A, dzięki wielkie, również bardzo miło Cię przeczytać! :) No, i ładnie wykopałeś, sam już zapomniałem, kiedy ostatnio byłem aktywny w taki sposób, ale rzeczywiście, też mam dobre wspomnienia z pisania tych tekstów. :)

Re: GOAT - debata

: 27 sie 2024, 18:09
autor: DUN I LOVE
Jacques D. pisze: 27 sie 2024, 17:55 Z jednej strony tak, a z drugiej te męczarnie były głównie na poziomie wizualnym, bo nawet te pojedyncze pięciosetówki, które grał w tych wygranych turniejach, rozstrzygał dość spokojnie na swoją korzyść. Czyli w stylu dość zbliżonym do Fabsterów, będąc realnie dość daleko od nich jeśli chodzi o poziom sportowy.
Zdecydowanie. Mało się o tym pisze, bo 21 lat, bo 4 szlemy, ale gdyby ktoś mnie poprosił, żebym polecił mu jakiś flagowy mecz topowego Alcaraza, to nie wiem co bym zarekomendował. Niby mega widowiskowy grajek, ale chyba jeszcze nigdy nie pokazał tego na płaszczyźnie całego meczu. Kolejne hot shoty umacniają łatkę wirtuoza, ale całościowo trochę jednak brakuje do Federera.

Re: GOAT - debata

: 27 sie 2024, 18:19
autor: Kiefer
Mimo wszystko naprawdę poczekajmy, wiadomo, że można bawić się w dywagację czy gdyby urodził się 10 lat wcześniej w latach 2012-2014 wygrałby jakikolwiek tytuł grając tak rwany tenis, ale dalej mamy do czynienia z 21 latkiem, który w analogicznym momencie na pewno był lepszy niż Federer. W sumie Murray wygrał 2 szlemy w latach 2012-2014, a jednak wyżej stawiam tenis Alcaraza.

Re: GOAT - debata

: 27 sie 2024, 18:22
autor: Jacques D.
DUN I LOVE pisze: 27 sie 2024, 18:09
Jacques D. pisze: 27 sie 2024, 17:55 Z jednej strony tak, a z drugiej te męczarnie były głównie na poziomie wizualnym, bo nawet te pojedyncze pięciosetówki, które grał w tych wygranych turniejach, rozstrzygał dość spokojnie na swoją korzyść. Czyli w stylu dość zbliżonym do Fabsterów, będąc realnie dość daleko od nich jeśli chodzi o poziom sportowy.
Zdecydowanie. Mało się o tym pisze, bo 21 lat, bo 4 szlemy, ale gdyby ktoś mnie poprosił, żebym polecił mu jakiś flagowy mecz topowego Alcaraza, to nie wiem co bym zarekomendował. Niby mega widowiskowy grajek, ale chyba jeszcze nigdy nie pokazał tego na płaszczyźnie całego meczu. Kolejne hot shoty umacniają łatkę wirtuoza, ale całościowo trochę jednak brakuje do Federera.
Jak najbardziej, już pisałem, świetny zawodnik, ale jednak pewne cechy wciąż sytuują całe Fab3 wyraźnie wyżej, nie zwracając oczywiście uwagi na wiek i osiągnięcia i porównując tylko pod kątem jakości sportowej. Ma jeszcze, przynajmniej w teorii, mnóstwo czasu, wiele zależeć będzie od konkurencji, bo jeśli w ciągu najbliższych kilku sezonów nie pojawi się nikt na zbliżonym poziomie, to niezależnie od dalszych dokonań, może do niego przylgnąć łatka mistrza z gwiazdką, który "dostał plażę po Fedaloviciu i nie zdołał zdominować nawet starego Nole".

Re: GOAT - debata

: 29 sie 2024, 9:18
autor: Kamileki

Re: GOAT - debata

: 29 sie 2024, 9:26
autor: Kiefer
Właśnie chciałem to napisać, jedyny który wygrał 80 i 90+ w każdym ze szlemów, a może w przyszłym roku atak na 100+, nie do uwierzenia są te statystyki, strasznie zdystansował Nadala, a nawet Rogera.

Re: GOAT - debata

: 29 sie 2024, 9:37
autor: Kamileki
Kiefer pisze: 29 sie 2024, 9:26 Właśnie chciałem to napisać, jedyny który wygrał 80 i 90+ w każdym ze szlemów, a może w przyszłym roku atak na 100+, nie do uwierzenia są te statystyki, strasznie zdystansował Nadala, a nawet Rogera.
Minimalna liczba wygranych w każdym szlemie:

1. Djokovic - 90 i rośnie
2. Federer - 73
3. Nadal - 58
4. Lendl - 48
5. Agassi - 46

Re: GOAT - debata

: 29 sie 2024, 10:47
autor: Nowitzki
Djokovic's Grand Slam record:
94-9 at the Australian Open (10 titles),
96-16 at Roland Garros (3 titles),
97-12 at Wimbledon (7 titles), and
90-13 at the US Open (4 titles).

Re: GOAT - debata

: 30 sie 2024, 10:43
autor: no-handed backhand
Marcelo_Rios pisze: 27 sie 2024, 9:57 Nie powinno być w ogóle takich zestawień. Boski Nole jest jedyny w swojej kategorii i nikt nie jest w stanie się do niego zbliżyć. Michael Jordan uprawiał przez jakiś czas baseball, gdy mu się koszykówka znudziła. Powinno się więc brać pod uwagę jego uśrednione osiągnięcię z obu dyscyplin. A Messi zdobył tylko jednego szlema (MŚ 22) i dwa mastersy (CA 21, 24). On to w ogóle jest przeszacowany, bo działacze przy zielonym stoliku przyznali mu wiele nagród indywidualnych, które nic nie wnoszą obiektywnego.

Dobre choć tyle, że jest już coraz mniej przedstawicieli szurii kibicowskiej, rekrutującej się z kibiców Federera i Nadala, którzy wykonują różne fikołki słowne, żeby podtrzymać debatę o statusie GOAT-a w tenisie. Wystarczy wyobrazić sobie taką sytuację. Idzie sobie człowiek przez park. A co tam. Niech to nawet będzie arboretum. A więc idzie sobie taki człowiek przez arboretum i zatrzymuje się przed rzadkim okazem daglezji. Zachwyca się. Nagle podchodzi inny spacerowicz i zagaduje, patrząc na daglezję.

- Jaki piękny koń. Nieprawdaż?
- To nie koń, to drzewo.
- No przecież to koń. Tu ma nogę, a tam kolejne - wskazuje na inne drzewa.


Jeśli ktoś patrzy z daleka, może odnieść nawet wrażenie, że toczy się jakaś wartościowa rozmowa. A może nawet rzeczywisty spór, w którym obie strony mają coś istotnego do przekazania. Tak jawią się obecnie wszystkie dyskusje o statusie GOAT-a w mediach społecznościowych, kiedy to szuria kibicowska próbuje złapać kibiców Djokovica na jałowe spory o tym, kto jest najwybitnijeszym tenisistą wszech czasów. Tak jakby sam fakt prowadzenia tych dyskusji usprawiedliwiał tezę, że ta kwestia nie została już dawno rozstrzygnięta.
Drogi Marcelku.

A może tak poznalibyśmy się w 3D, przekonałbym się na własne oczy, że realnie jesteś spoko, a potem zaczął czytać Twoje posty inaczej, patrząc pod innym kątem. Może bym je polubił, uśmiechnął się, wiedząc jaki jesteś prywatnie. (Zadziałało w przypadku @lake'a) Bo na razie mam ochotę je rozszarpać.

Jaki alkohol lubisz? Palisz papierosy?
Przywiozę Ci takie książki, jakie zechcesz.
Owoce, warzywa?
Jakiej muzyki słuchasz? Nie powiesz mi, że tego gówna o Djokoviciu, które wrzuciłeś do działu "Muzyka".

Proszę, błagam. Naprawdę nie dam rady tego czytać.

Pozdrawiam

Twój bekhend

Re: GOAT - debata

: 30 sie 2024, 10:47
autor: Robertinho
no-handed backhand pisze: 30 sie 2024, 10:43
Marcelo_Rios pisze: 27 sie 2024, 9:57 Nie powinno być w ogóle takich zestawień. Boski Nole jest jedyny w swojej kategorii i nikt nie jest w stanie się do niego zbliżyć. Michael Jordan uprawiał przez jakiś czas baseball, gdy mu się koszykówka znudziła. Powinno się więc brać pod uwagę jego uśrednione osiągnięcię z obu dyscyplin. A Messi zdobył tylko jednego szlema (MŚ 22) i dwa mastersy (CA 21, 24). On to w ogóle jest przeszacowany, bo działacze przy zielonym stoliku przyznali mu wiele nagród indywidualnych, które nic nie wnoszą obiektywnego.

Dobre choć tyle, że jest już coraz mniej przedstawicieli szurii kibicowskiej, rekrutującej się z kibiców Federera i Nadala, którzy wykonują różne fikołki słowne, żeby podtrzymać debatę o statusie GOAT-a w tenisie. Wystarczy wyobrazić sobie taką sytuację. Idzie sobie człowiek przez park. A co tam. Niech to nawet będzie arboretum. A więc idzie sobie taki człowiek przez arboretum i zatrzymuje się przed rzadkim okazem daglezji. Zachwyca się. Nagle podchodzi inny spacerowicz i zagaduje, patrząc na daglezję.

- Jaki piękny koń. Nieprawdaż?
- To nie koń, to drzewo.
- No przecież to koń. Tu ma nogę, a tam kolejne - wskazuje na inne drzewa.


Jeśli ktoś patrzy z daleka, może odnieść nawet wrażenie, że toczy się jakaś wartościowa rozmowa. A może nawet rzeczywisty spór, w którym obie strony mają coś istotnego do przekazania. Tak jawią się obecnie wszystkie dyskusje o statusie GOAT-a w mediach społecznościowych, kiedy to szuria kibicowska próbuje złapać kibiców Djokovica na jałowe spory o tym, kto jest najwybitnijeszym tenisistą wszech czasów. Tak jakby sam fakt prowadzenia tych dyskusji usprawiedliwiał tezę, że ta kwestia nie została już dawno rozstrzygnięta.
Drogi Marcelku.

A może tak poznalibyśmy się w 3D, przekonałbym się na własne oczy, że realnie jesteś spoko, a potem zaczął czytać Twoje posty inaczej, patrząc pod innym kątem. Może bym je polubił, uśmiechnął się, wiedząc jaki jesteś prywatnie. (Zadziałało w przypadku @lake'a) Bo na razie mam ochotę je rozszarpać.

Jaki alkohol lubisz? Palisz papierosy?
Przywiozę Ci takie książki, jakie zechcesz.
Owoce, warzywa?
Jakiej muzyki słuchasz? Nie powiesz mi, że tego gówna o Djokoviciu, które wrzuciłeś do działu "Muzyka".

Proszę, błagam. Naprawdę nie dam rady tego czytać.

Pozdrawiam

Twój bekhend
Czepiasz się chłopa. Wpis o Igusi, której trzeba przed meczem powiedzieć dokładnie co ma robić, bo w trakcie sama nic mądrego nie wymyśli, to jedna z lepszych rzeczy w całej historii mtenis.

Re: GOAT - debata

: 30 sie 2024, 10:49
autor: DUN I LOVE
Recepcja hotelowa dziwnie na mnie spojrzała, kiedy zacząłem się śmiać sam do siebie po przeczytaniu wpisu Twojego bekhenda.

Re: GOAT - debata

: 30 sie 2024, 10:51
autor: Marcelo
@no-handed backhand

Dziękuję. Byłem szczególnie dumny z tego komentarza i zawsze to miło, że nie przeszedł on zupełnie bez echa. Twój feed back daje mi motywację, żeby dalej tworzyć taki kontrowersyjny kontent.

:ok:

Co zaś się tyczy spotkania na żywo. Jest to mało prawdopodobne, bo ostatnio zauważyłem u siebie postepujący proces asocjalizacji i rosnącej niechęci do kontaktów międzyludzkich. ;)

Re: GOAT - debata

: 30 sie 2024, 10:59
autor: no-handed backhand
Eeeee. Nawet w arboretum?

Re: GOAT - debata

: 30 sie 2024, 11:03
autor: Marcelo
no-handed backhand pisze: 30 sie 2024, 10:59 Eeeee. Nawet w arboretum?
A widzisz. Tak narzekasz na mój komentarz. Jednak jego fragment artystyczny z rozbudowaną metaforą zapamiętałeś. :ok:

Re: GOAT - debata

: 30 sie 2024, 11:18
autor: no-handed backhand
Dodatkowo poznałeś mi nowe słowo. :ok:

Re: GOAT - debata

: 30 sie 2024, 11:23
autor: Marcelo
no-handed backhand pisze: 30 sie 2024, 11:18 Dodatkowo poznałeś mi nowe słowo. :ok:
Marcelo bawi i uczy. :D

Re: GOAT - debata

: 31 sie 2024, 19:53
autor: DUN I LOVE
Wreszcie jakaś trzeźwa ocena od fana Novaka.


Re: GOAT - debata

: 06 wrz 2024, 8:36
autor: Bombardiero