Strona 15 z 38
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 0:12
autor: wyczesany
Szkoda mi młodego, podjął kilka nierozsądnych decyzji (jak choćby ostatnia piłka w meczu) ale jak się ogra to może być groźny. A na pewno fajnie się go ogląda na tle klonów.

Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 0:12
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Późno dzisiaj skończyli, ale nie ma co się dziwić - same trzysetówki na centralu.
Ja to nie wiem jak oni się jutro pomieszczą. Szczególnie na bocznym korcie.
Mateuszz, co do meczu Nadal - Granollers, to raczej trudno jest sobie wyobrazić coś innego niż gładki sukces Rafy.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 0:54
autor: jonathan
Oglądałem ten mecz Djokovicia z Herbertem i jakoś wcale nie zdziwił mnie ten tie-break w pierwszym secie. Już od dawna piszę, że Novak potrzebuje zwykle czasu, aby dostosować się do tenisa przeciwnika, zwłaszcza jeśli tego rywala widzi prawdopodobnie pierwszy raz na oczy (jemu ogólnie najlepiej gra się z zawodnikami przewidywalnymi, których dobrze zna). Ale jak obserwowałem Novaka, to on od początku do końca meczu zachowywał się jednakowo. Nawet gdy musiał bronić tych setboli, i tak wiedział, że wygra to spotkanie w dwóch setach (bo innej możliwości po prostu nie ma) i dwa razy świetnie zaserwował. Właśnie takiej niezachwianej pewności wymaga się od mistrzów.
Rroggerr pisze:Djokoviciowi też się zdarza niszczyć rakiety, jeśli o tym mowa, i to dosyć często.
Ja też nie mam nic przeciwko ekspresyjnym zachowaniom. Zresztą to jakiś idiotyczny pogląd, że trzeba dusić negatywne emocje. Tylko odróżnijmy łamanie rakiet przez Djokovicia, dla którego jest to jakiś zawór bezpieczeństwa na korcie (tak samo jak gestykulacja, głośna autokrytyka, rozmowa samego ze sobą i ściskanie krzyżyka), który rzeczywiście pomaga mu radzić sobie z różnymi problemami, a łamaniem rakiet przez Paire'a. Podsumuję to tak - tenis to nie jest sport dla grzecznych chłopców (przecież niektórych tenisistów kochano pomimo tego, że na korcie byli niepokorni), ale nie jest to też sport dla ludzi zachowujących się jak dzieci, którym właśnie zabrano lizaka (Paire).
DUN I LOVE pisze:Co do meczu Jo z Nishikorim - Kei poprawił bilans z Francuzem na 3-1.
Trochę dziwi mnie ten bilans meczów Tsongi z Nishikorim. Francuz jest przecież lepszym tenisistą niż Japończyk i tak na oko dwa razy większym i silniejszym od niego. Ale teraz znowu Dawid pokonał Goliata. Bywa i tak. Chociaż ciekawe, że do tie-breaka drugiego seta mecz pod względem wyniku przebiegał prawie że dokładnie tak samo jak ich poprzedni w Szanghaju (tam zwyciężył Jo), a potem wszystko skończyło się na dwóch z rzędu asach Nishikoriego i dwóch podwójnych błędach Tsongi.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 9:21
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:Trochę dziwi mnie ten bilans meczów Tsongi z Nishikorim. Francuz jest przecież lepszym tenisistą niż Japończyk i tak na oko dwa razy większym i silniejszym od niego. Ale teraz znowu Dawid pokonał Goliata. Bywa i tak. Chociaż ciekawe, że do tie-breaka drugiego seta mecz pod względem wyniku przebiegał prawie że dokładnie tak samo jak ich poprzedni w Szanghaju (tam zwyciężył Jo), a potem wszystko skończyło się na dwóch z rzędu asach Nishikoriego i dwóch podwójnych błędach Tsongi.
Ja chyba się zaczynam przekonywać, że H2H ma jednak słabe odbicie w faktycznej ocenie tego, jak dobry jest dany gracz. Zbyt wiele czynników stricte okołotenisowych się składa na ten bilans.
Kto z czołówki dzisiaj zatankuje?
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 10:15
autor: Mario
Może Del Potro, reszta nie ma z kim.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 10:18
autor: DUN I LOVE
Fed?
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 10:24
autor: Mario
Jego nawet nie posądzałbym o takie praktyki, jak gra, to zagra na poważnie. A z Andersonem nawet teraz nie powinien przegrać.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 10:29
autor: DUN I LOVE
Rozpoczyna w ostatnim czasie Roger trochę nowych rywalizacji - Dimitrov, Pospisil, dziś Anderson.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 11:26
autor: Mario
Nie da się oglądać tego, co panowie Ferrer i Rosol grają na centralu. Tak naprawdę tylko mecz Dimotrova z Llodrą, ewentualnie Lopeza z Tomicem trzymał dobry poziom (dwaj zawodnicy na plusie), zawodzi turniej w tym roku jak na razie, przynajmniej mnie.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 11:28
autor: DUN I LOVE
Wyłączyłem - szkoda czasu.
Na początku drugiego seta Rosol trochę przyspieszył i przez chwilę utrzymywał naprawdę fajny rytm gry. Szkoda, że tak krótko.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 11:32
autor: Mario
Tego typu pytanie zostało już zadane na forum z tysiąc razy, ale dla mnie wciąż niepojęte jest to, jakim cudem nikt nie potrafi regularnie wywalać w pierwszych rundach Ferrera, grającego od RG totalny piach?
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 11:36
autor: DUN I LOVE
Ja myślę, że Ty doskonale znasz odp. na to pytanie.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 11:38
autor: Mario
Bo ma do czynienia z bandą nieudaczników, ale myślałem, że ktoś z tych mówiących o złotej erze wypowie się w tej sprawie.
Teraz sobie przypomniałem, jest jedna rzecz godna uwagi z tego spotkania. Rosol w drugim secie na karo przewag zagrał serwis chwytem forehandowym - kiedy pokazali tor lotu piłki to wyglądało jakby Lopez albo Llodra serwował.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 11:55
autor: DUN I LOVE
Mógł zamknąć mecz 60 63, to bym jeszcze początek kolejnej potyczki zobaczył, a tak...
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 12:38
autor: jowy
Zadziwia mnie Ołówek. Polak gra po prostu świetnie! W takiej formie to jest TOP 30 na świecie tak na oko.
Przełamanie i serwis po seta!
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 13:17
autor: Mario
Mahut jak przed dwoma laty z Ferrerem. Wyszedł na centrala i sparaliżowany. Prawie w każdym gemie Simona miał szanse, oczywiście ani razu nie przełamał, z kolei swój serwis stracił, mimo że przegrał tylko 4 punkty przez całego seta. Ciekawe czy w drugim poczeka z autodestrukcją czy wykona ją od razu?
Nico 76(5) w drugim. Zlitował się Gilles i zmarnował 4:0 w tiebreaku. Mecz słabiutki, jak jeden nie psuje, to psuje drugi, od czasu do czasu Simon ładnie minie.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 15:24
autor: DUN I LOVE
Ale Mahut walczy.
PS News coś dzisiaj pokazuje?
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 15:34
autor: Rroggerr
W ATP Paryżu panuje tendencja, że znacznie ciekawiej grający zawodnicy zazwyczaj odpadają.
Górna połówka wygląda tak nieprzystępnie, że aż żal patrzeć.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 15:38
autor: Mario
Nie jest Nicolas stworzony do wygrywania takich spotkań i tak naprawdę trudno mieć do niego pretensje. Są zwycięzcy, mentalne skały i są frajerzy, wieczni przegrani - Francuz niestety należy do tej drugiej grupy. Odkuje sobie w CH albo ćwierćfinale jakiegoś kurnika - wtedy będzie wyciągał asy z rękawa w stresowych sytuacjach.
Re: Paryż 2013
: 30 paź 2013, 16:33
autor: DUN I LOVE
Jeszcze 90 minut w pracy...myślicie, że Rafa na mnie zaczeka?