mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:

robpal pisze:Dokładnie na taki odzew liczyłem

Dobrze czytam grę.

Prawie tak dobrze jak Twoja ulubiona tenisistka.

DUN I LOVE pisze:

Bizon pisze:Na szczęście zasada ta nie dotyczy Nadala, który wypadł na siedem i z miejsca pozamiatał konkurencje rozgrywając być może najlepszy sezon w karierze. To tylko podkreśla jak wielkim mistrzem jest

Konkurencja żałosna - od kilku miesięcy usilnie forsujemy tę tezę.

Bautista dowiezie?

Na tle Nadala, jaka konkurencja by nie była i tak będzie żałosna Mam nadzieję, w sumie za bardzo hardy się ostatnio Berdych zrobił, jeszcze by skończył sezon w Top 4, trzeba go trochę ukrucić za wczasu. Niestety zrobiła się 4:4. Vamos Roberto

Robertinho pisze:

Bizon pisze:Ciekawie widzę teraz robi się w meczu Berdysia. Bautista-Agut wygrał drugiego seta 6:2 i będziemy mieć decidera. Niebezpieczny ten Bautista, potrafi być upierdliwy dla faworytów. Wiedziałem, że kursy na Czecha w okolicach 1.10-1.12 to jakiż żart.

Ano, również mnie to zdziwiło, żałuję tylko, że nie obstawiłem w drugą stronę....

Oczywiście w tym samym momencie Berdych odłamuje.

15:30 zaraz Roberto ogarnie bazę.

EDIT

No i 2 bp po serwis na mecz, Vamos!

Hiszpan na mecz.

Roberto to jest ziomek, gram nim karierę w TE.

No i Berdych poza turniejem. Bronił tutaj punktów za półfinał sprzed roku.

Epickie podsumowane występu Czecha przy meczbolu.

Bautista-Agut powinien zmienić nazwisko na Bautista-kozak. Bardzo dobry mecz, wcale jakiejś padaki nie grał Berdych (przynajmniej od stanu 5:1 w drugim secie, wcześniej nie widziałem). Hiszpan wytrzymywał tempo wymian, w dodatku wiele z nich potrafił wygrać po winnerach. Gdy pojawiało się zagrożenie w większości przypadków dzielnie bronił break pointów. Serwis też potrafił czasem pomóc, gra przy siatce też mu nie jest obca. Chyba jego pozycja rankingowa nr. 53 powinna się w najbliższym czasie zmienić na wyższą.

Już od jakiegoś czasu powtarzam, że jego marsz w górę jest tylko kwestią czasu.

Przecież Bautista to rozpieszczona księżniczka.

jonathan pisze:

Anula pisze:Jestem bardzo ciekawa występu Stasia w tym turnieju.

Też jestem ciekawy, bo Wawrinka po AO bardziej przypominał mi celebrytę niż tenisistę. Dopiero teraz w Indian Wells zobaczyłem go na korcie z rakietą, a w międzyczasie były jakaś kontuzja, sesje zdjęciowe, udziały w programach telewizyjnych i zwiedzenie Hollywood. Nie widziałem meczu Stana z Karloviciem, ale już widziałem występ Szwajcara w roli wielkoszlemowego mistrza - w Pucharze Davisa w lutym. Kto chce, może już wybiegać w przyszłość do ćwierćfinału z Federerem.

Granie z piętnem mistrza WS nie jest łatwą sprawą. Oczekiwania są ogromne i dodatkowa presja do udźwignięcia. Interesuje mnie, jak sobie Staś z tym poradzi.

Ewentualne starcie z Federerem będzie super ciekawe.
Tomasiek.

W tej dolnej połówce poza Djokoviciem nie ma największych nazwisk, ale są za to Dimitrov, Cilić i Gulbis, którzy ostatnio błyszczeli. Niezłą marszrutę po sukcesie w Acapulco i porażce Berdycha wydaje się mieć Bułgar. W trzeciej rundzie może jednak ponownie dojść do jego meczu z Gulbisem.

Berdych nie byłby sobą, gdyby od czasu do czasu nie przegrał w pierwszej czy jak tutaj w drugiej rundzie. Były świetne wyniki w AO, Rotterdamie i Dubaju, a z drugiej strony szybkie porażki w Doha i teraz Indian Wells. Ta ostatnia to dobra wiadomość w kontekście awansu Federera w rankingu.

Ale MUG z tego Knedla
Coś ma Bautista w swojej grze, czego drwale nie lubią -- Delpo, 2xBerdych na rozkładzie...

Ogląda ktoś jak Nikolay walczy ze złem?

Mario pisze:Już od jakiegoś czasu powtarzam, że jego marsz w górę jest tylko kwestią czasu.

Przejrzałem jego wyniki (najwyżej #48, 37-41 w meczach). Blado, oby było lepiej.

jonathan pisze:W tej dolnej połówce poza Djokoviciem nie ma największych nazwisk, ale są za to Dimitrov, Cilić i Gulbis, którzy ostatnio błyszczeli. Niezłą marszrutę po sukcesie w Acapulco i porażce Berdycha wydaje się mieć Bułgar. W trzeciej rundzie może jednak ponownie dojść do jego meczu z Gulbisem. ....

Dla obydwu panów ( Griszy i Erniego) to spora szansa na ugranie większego skalpu. Oczywiście dla Marina też. Lepszego układu może już nie byc.

DUN I LOVE pisze:

Mario pisze:Już od jakiegoś czasu powtarzam, że jego marsz w górę jest tylko kwestią czasu.

Przejrzałem jego wyniki (najwyżej #48, 37-41 w meczach). Blado, oby było lepiej.

Nie śledzę go zbyt dokładnie (nawet go nie lubię, za to co zrobił 2x z Nico w Rennes przed laty), ale trochę pechowo losuje. Stawiam, że do US Open przystąpi już jako rozstawiony.

Anula pisze:Oczywiście dla Marina też. Lepszego układu może już nie byc.

Albo wręcz przeciwnie - pojawiać się będzie częściej.