mtenis.com.pl

Mecz z Brisbane nie wyglądał źle, a w tym spotkaniu wolniejszy hard chyba trochę będzie faworyzować Thanasiego, ale mecz z Monaco kończył w takiej kondycji, że ciężko coś oczekiwać, zwłaszcza, że Bernard w formie, wyjątkowo dobrze wyglądał jego BH z Ferrerem.

Tak patrzę na Tomicia i jestem ciekaw, czy zdeterminowany Bernie będzie w stanie w przerwie między sezonami jakoś znacznie poprawić się atletycznie, bo teraz jeżeli chodzi o poruszanie się po korcie, to z top30 wolniejsi są chyba tylko Isner, Anderson i Karlovic.

Poważnie się zastanawiam, czy nie pójść wcześniej spać i nie przebudzić się na RF. Ciekawe, ile podobnego będzie zawierał ten mecz do tego, co oglądaliśmy w Melbourne.

Takie tuzy ZET grają, a tu nikt nie pisze? W głowach tylko jakieś Tomice, Kyrgiosy, Kokkinakisy, co za ludzie.

Sock i Bautista bardzo przyjemny mecz grają. Pewnie dlatego, że nie są tuzami ZET.

Bardzo udany powrót Socka po kontuzji.

E: Nadal

Punkt meczu już mamy

Ale babola wpakował w siatkę Rafa, Young z przełamaniem.

Young oczywiście pampers bo jak to możliwe, że może prowadzić z boskim Rafaelem...

Dun się ucieszy z Socka. W ogóle udany turniej do tej pory. Grają dalej tenże Usanin, 2 Australijczyków, jakby Dog odprawił po dobrej grze Rao, byłoby już w ogóle fajnie.
Rafa strzelił samobója ze smecza, niestety Don nie wiedział co z tym zrobić, pokraśniał, stwierdził, że niegodzien i oddał przewagę przełamania natychmiastowo.

Nie wiem, czy da się grać gorzej niż Rafa do tej pory. A i tak Donek nie potrafi tego wykorzystać.

Na razie jak nie ma serwisu, po którym można wbić gwoździa, to nic nie wchodzi. Dobrze, że Donek pomaga.

Dopiero 6 gemów, a moje oczy już krwawią. Poziom podwórkowy.

Zgnilizna level hard, zły i źlejszy, to tylko niektóre określenia, które tu się nasuwają po 7 gemach, to fakt.

Zdecydowanie przełączam się na Dog-Raonic.

Można by zażartować, że nie ma potrzeby grać lepiej, skoro prowadzimy prezentując dyspozycję poniżej średniej, ale jednak przydałoby się samemu coś wykreować i przejąć inicjatywę. Nie zarywamy przecież nocki, żeby patrzeć na takie popisy.

Rafa ma bilans 1 W do 15 UE z tego co widzę, ale i tak ogarnie, w końcu co mistrz to mistrz.

Jak to ujął hiszpański komentator "trzeba zobaczyć, żeby uwierzyć w to co się dzieje". Nadal oddaje podanie podwójnym, a za chwilę znów jest z przodu. Pora kończyć tego daremnego seta.

Nadal doczołga się maksymalnie do ćwierćfinału, co i tak idealnie oddaje nędzę panującą w rozgrywkach.

Zaraz przyjdzie Wujek i wam powie, że Rafa wraca do swojej wysokiej dyspozycji i że nie ma szans, żeby nie wygrał IW15.

Mamy ten set, cóż za abominacja. Lepiej by Rafa szybciej skończył drugiego, jeśli ma boleć niech się pospieszy.