mtenis.com.pl

Beznadziejny plan na dziś. Tylko Monf w zasadzie.

Plan gier na poniedziałek:
http://www.rio.itftennis.com/olympics/schedule

Trzeba będzie przeszperać kilka tematów w poszukiwaniu proroczycu postów zwiastujących Złotego Szlema dla Serba w 2016.

Djoko Slam ogarnął, więc naprawdę nie ma co się ścierać.

DUN I LOVE pisze:
Poniżej odpowiedź:

Rroggerr pisze:43 winnery, przez dwa sety, na tym korcie, z normalnym Djokoviciem.

Miazga!

Jacques D. pisze:Teraz pomyślcie, co ugrałby JMDP w swojej karierze, mając serwis adekwatny do warunków fizycznych...

Przede wszystkim co by ugrał, gdyby miał zdrowie jak Djoko czy Fed.

Na miejscu fanów Djokovicia lekko zaniepokoiłbym się defensywą ich ulubieńca. Jak sobie przypomnę klasyki tego matchupu z Wimbla '13 czy IW '13, to tam JuanMa musiał na trzy razy kończyć jeżdżącego na butach Novaka, bo ten był na tyle szybki, żeby przyjmować Portkowe bomby i odpowiadać pod końcową. Tutaj, na tym ultra wolnym korcie, zdecydowanie więcej było spóźnień niż rewelacyjnej obrony.

jowy pisze:

Jacques D. pisze:Teraz pomyślcie, co ugrałby JMDP w swojej karierze, mając serwis adekwatny do warunków fizycznych...

Przede wszystkim co by ugrał, gdyby miał zdrowie jak Djoko czy Fed.

Żeby mieć takie zdrowie, musiałby całkowicie przebudować technikę uderzeń. Wtedy wygrałby pewnie jakichś 5 kurników.

Simon, pewnie zmęczenie materiału. Pewien cykl się skończył, teraz trzeba będzie sporo się pomęczyć, żeby zbudować nowy szczyt.

Ta porażka boli bardziej niż RG15 czy każda inna. Kolejna sznsa na medal dopiero za 4 lata. Kto wie czy w ogóle będzie jeszcze mieć możliwość powalczenia w Tokio skoro już teraz ma 29 lat.
Jednak należało się to zwycięstwo Juanowi. Szkoda tylko, że musieli na siebie trafić już w pierwszej rundzie.

grzes430 pisze: Jednak należało się to zwycięstwo Juanowi. Szkoda tylko, że musieli na siebie trafić już w pierwszej rundzie.

Może to się okazać zdradliwe, że obaj już w pierwszej rundzie zmuszeni byli do gry na poziomie finału. Taki rywal na otwarcie wykluczył możliwość spokojnego wchodzenia w turniej, co tak świetnie wychodziło do tej pory Novakowi.

Mam nadzieję, że chociaż połówkę DelPo z tego zrobi, chociaż trzeba się liczyć z ty, że ten mecz mnóstwo go kosztował. Dzisiaj debel przeciwko Rafie.

Ależ świetny początek dnia, żal tylko, że przespałem taką chwilę JMDP. Oby tylko starczyło prądu na Sousę, bo z tego co widzę dzisiaj znowu gra Argentyńczyk.

Też płakał.

Z dzisiejszego planu gier jeszcze można zawiesić oko na Tsonga-Muller plus jakieś deble.

Jeszcze odnośnie porażki Novaka, chyba jest tu pewna analogia do 2004 roku, kiedy dominator Federer przegrał nieoczekiwanie do 19-letniego Berdycha, tracąc tym samym chyba największą szansę na złoto w singlu.

Tak czytam komentarze po tym meczu, ile to zwycięstwo znaczyło dla będącego po 3 operacjach Argentyńczyka i czuję, że w nocy naprawdę zapisał się kawał historii.

Już sam początek, kiedy ładował ostre bh, w zasadzie nie korzystając ze slajsa, wlały dużo nadziei do serca.

Swoją drogą, kolejny mecz, w którym Djokovic nie potrafi zatrzymać kapitalnie grającego rywala. Już kiedyś o tym pisałem, odnośnie tych wszystkich tekstów, że gdyby musiał to podniósłby swój poziom.

Inna sprawa, że ten występ chyba bez problemów łapie się do top 3 najlepszych spotkań JMDP w karierze.

Wczoraj poleciała jedynka męskiego singla i debla oraz kobiecego debla. Tylko Serena w grze pojedynczej się uchowała.

Brawo Juan

DelPo gra singla dzisiaj?!

Czyli Delpo kończył mecz o ~23 i gra z Sousą o ~14?

Jednak tylko 41 winnerów Delpo wczoraj.

Rroggerr pisze:Czyli Delpo kończył mecz o ~23 i gra z Sousą o ~14?

Tak. Dno.