mtenis.com.pl

Jaki wstyd? Na tę chwilę są to zawodnicy podobnej klasy.

Swoje Delpo dzisiaj poodbija, nawet jak skończy się 63 63 62.

W kategorii najbardziej patologiczny przebieg meczu wygrywają Troicki i Albot.

Właśnie chciałem to samo napisać (o podobnej klasie).

Emu pisze:Nie oglądam i trochę wstyd z Zeballosem przegrać...

Z 2:0 spokojnie można wrócić, i przy okazji złapać fajny kurs, tylko mam obawy czy dziadek podoła fizycznie takiemu zadaniu. Odpuszczę go jednak. Fog i Tomic to i tak zestaw wybuchowy.

DUN I LOVE pisze:Jeszcze set i turniej się dla mnie skończy...

No i nasz chytry plan trollowania Sławka też paszoł w ...du. Całkowicie bezużyteczny jest ten pajac. Pewnie mu za ciepło, nie przywykł do takich warunków w zimnej Australii.

Oglądałem Horacio tego lata i grał katastrofalnie.

A chce się w ogóle Fogniniemu grać? O ile Tomic jakieś minimum przyzwoitości w meczu ze słabszym powinien zachować, tak Fog może mieć już na wszystko wywalone.

Ilekroć patrzę na Schwartzmana, mam podobne myśli co lata temu przy Olim Rochusie (choć tenis obu jednak coś tam się różni) - gdyby miał z 15 cm więcej, to mógłby być naprawdę świetnym zawodnikiem...

On tego lata wygrał 2 CH i jakąś ćwiartkę w ATP. Oglądałeś to pewnie jeden mecz.

Strasznie męczący w odbiorze jest mecz Del Porto, zaglądam do Venus co chwila.

Z Haase, Nishioka i dwa inne.

Mario pisze:A chce się w ogóle Fogniniemu grać? O ile Tomic jakieś minimum przyzwoitości w meczu ze słabszym powinien zachować, tak Fog może mieć już na wszystko wywalone.

A bo ja wiem, nie oglądam, nie lubię oglądać tenisa na stremach. Kurs atrakcyjny to pobrałem. Jak chociaż jeden z nich wygra to będzie si. Wczoraj z Garbinie czy Isnerem się udało, ale Rychu już rady nie dał.

Emu pisze:Z Haase, Nishioka i dwa inne.

To może pecha miałeś. Ja nie widziałem żadnego, ale po wynikach widać, że coś tam musi odbijać w ostatnim czasie.

No jest jakaś korelacja w tym, że niegrający na 100% Potro męczy bułę, jak nie przymierzając Juve. Ale powinno się udać ogarnąć w 3.

Dno. Jeszcze tylko brakuje, żeby Kyrgios się wykoleił w nocy...

Witold "no,kto ma lepsze przyspieszenie", w domyśle Schwartzman, akcję wygrał oczywiście Delpo, pewne rzeczy nigdy się nie zmienią...

Chce się Fogowi, biega, przebija, nie pajacuje. Może coś z tego być moim zdaniem.

Niewyraźny dzisiaj Juan.

Witek odkrył teź ukryte, latynoskie korzenie Thiema, nazywając Go Diego .

Witek tylko co przyszedł, a już głupoty sypią się niczym z rogu obfitości. Wydaje mi się, że jest z nim z roku na rok gorzej.

Emu pisze:Niewyraźny dzisiaj Juan.

Jak to niewyraźny. Bardzo wyraźnie widzę ten jaskrawożółty strój.

Emu pisze:Niewyraźny dzisiaj Juan.

Pytanie kiedy on był wyraźny na początku Szlemów. Za młodu tracił te sety jak głupi, nawet w zwycięskiej kampanii w NY dał radę zgubić jednego z Crazy Danim (btw, fajny mecz to był).