Strona 15 z 28

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 14:36
autor: Barty
Jakieś jaja z tymi odwiedzinami Rafy.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 14:37
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Ok. Up to you.
Problem właśnie w tym, że wcale nie ode mnie. Ja stoję, tam gdzie stałem, Wy tam, gdzie stało ZET. Teraz rozumiem konserwatywnych symetrystów, którzy po przejęciu władzy przez "swoich", nie chcieli zostać propagandystami, są więc krytykowani z obu stron.

Mnie jest po prostu wstyd, jak widzę, co tu się od roku wypisuje. Nagle męczernie z jednym z największych nieudaczników, jakich widzieliśmy w rozgrywkach, to całkiem fajny mecz. Prawdopodobnie drugi-trzeci najgorszy w karierze występ w finale WS, jest też całkiem niezły. A to przecież tylko czubek góry lodowej pudrowania trupa ATP.

Dwa typki nie są zdolne do gry, po niewiarygodnie sprzyjających okolicznościach osiągnięcia życiowego wyniku - młodzież pokazała siłę! Wszyscy(dosłownie) młodzi bohaterowie ubiegłego sezonu się kompromitują - to zrozumiałe, płacą za morderczy wysiłek zagrania kilku na krzyż turniejów na jakimś poziomie.

Głównie media piszą o dramatycznych kryzysie męskiego tenisa, albo nie piszą o nim w ogóle - kibicujemy, żeby facet lat 36, został jak najszybciej numerem jeden rankingu.

A kiedy ktoś napisze kilku słów prawdy o tym cyrku, to albo się go zbywa, albo(po znajomości zapewne), jedynie upupia jako ględzącego marudę, którego "coś ugryzło", jego nerwy na coś tam źle reagują itp. Niech już faktycznie Fed odzyska jedynkę, może kilka nadgarstków nie wytrzyma radości i będzie trochę spokoju.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 14:40
autor: DUN I LOVE
Barty pisze:Jakieś jaja z tymi odwiedzinami Rafy.
No bo to chyba są jaja. :D

Dimug złapał brejka w drugim secie, chyba tego nie puści. Zanosi się na rutynowe zwycięstwo.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 15:00
autor: Rroggerr
Bardzo dobry mecz Bułgara, miła odmiana.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 15:01
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:Bardzo dobry mecz Bułgara, miła odmiana.
Powinien chyba być faworytem rewanżu za finał WTF, co? Inna sprawa, że jedyne zwycięstwo nad Dimugiem Belg odniósł właśnie tutaj, przed rokiem.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 15:18
autor: arti
DID YOU KNOW?
The last Argentine to win the title in Buenos Aires was David Nalbandian in 2008.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 15:27
autor: Kiefer
Robertinho pisze:Mnie jest po prostu wstyd, jak widzę, co tu się od roku wypisuje. Nagle męczernie z jednym z największych nieudaczników, jakich widzieliśmy w rozgrywkach, to całkiem fajny mecz. Prawdopodobnie drugi-trzeci najgorszy w karierze występ w finale WS, jest też całkiem niezły. A to przecież tylko czubek góry lodowej pudrowania trupa ATP.
Strasznie dużo w Tobie negatywnych emocji, nikt chyba nie jest na tyle ślepy by nie dostrzec beznadziejności obecnego touru, nikt też chyba nie twierdził, że finał WS z Cilicem stał na wysokim poziomie. To właśnie na tego typu forach możesz czytać o gigantycznym kryzysie męskiego tenisa, i to nie od roku a od mniej więcej pięciu, problem w tym, że on ciągle się poglębia. Żaden Wilander tego nie powie, on ma ten towar pudrować, za to mu płacą, my nie musimy.

Wczorajszy mecz do oglądania był natomiast całkiem niezły i było sporo wymian stojących na bardzo wysokim poziomie, prostę błędy, nawet babole też były, dlatego to był po prostu dosyć przyjemny do oglądania mecz, żadne epickie starcie.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 15:35
autor: no-handed backhand
arti pisze:
DID YOU KNOW?
The last Argentine to win the title in Buenos Aires was David Nalbandian in 2008.
W tym roku może się udać. Jest czterech Argentyńczyków, każdy w innym ćwierćfinale.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 15:37
autor: Rroggerr
DUN I LOVE pisze:Powinien chyba być faworytem rewanżu za finał WTF, co? Inna sprawa, że jedyne zwycięstwo nad Dimugiem Belg odniósł właśnie tutaj, przed rokiem.
Wtedy po 1 czy tam 2 secie padł Grigor (Brisbane-Melbourne-Sofia), nie da się ukryć, że ma sporą przewagę w tym zestawieniu.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 15:40
autor: Robertinho
Kiefer pisze:
Strasznie dużo w Tobie negatywnych emocji,
Hm, najlepsze jest to, że ja to piszę na max znudzeniu, a nie na wqrwie. Jakoś mi się nie chce zarządzać wizerunkiem na forum o tenisie, więc skoro to jest tak odbieranie, to trudno. Mnie się już po prostu nie chce użerać.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 15:50
autor: DUN I LOVE
kropiwnicki pisze: W tym roku może się udać. Jest czterech Argentyńczyków, każdy w innym ćwierćfinale.
Ale w turnieju jest też Thiem.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 16:00
autor: Kiefer
Robertinho pisze:
Kiefer pisze:
Strasznie dużo w Tobie negatywnych emocji,
Hm, najlepsze jest to, że ja to piszę na max znudzeniu, a nie na wqrwie. Jakoś mi się nie chce zarządzać wizerunkiem na forum o tenisie, więc skoro to jest tak odbieranie, to trudno. Mnie się już po prostu nie chce użerać.
Mnie tam te negatywne emocje nie przeszkadzają, zresztą trudno patrzeć pozytywnie na to co się dzieje nie będąc sympatykiem Rogera i Rafy. Mnie zresztą ostatni triumf w AO jakoś Bóg wie jak nie ucieszył, przyczyna tego jest prosta, forma jaką zaprezentował nie dała by mu tytułu w Australii pewnie w każdej z ostatnich powiedzmy 15 albo i 16 edycji, przez to wszystko ta wygrana ma słodko-gorzki smak. Zaznaczyć jednak należy, że pozycja numer jeden na którą niebawem Szwajcar wskoczy to nie jest konsekwencja jednego szczęśliwie wygranego turnieju, za to co prezentuje od powrotu niewątpliwie na awans na pierwsze miejsce zasługuje i należy docenić jego wielkość.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 16:06
autor: Kubecki

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 16:07
autor: Hankmoody
DUN I LOVE pisze:
kropiwnicki pisze: W tym roku może się udać. Jest czterech Argentyńczyków, każdy w innym ćwierćfinale.
Ale w turnieju jest też Thiem.
Na jego szczęście nie ma Sandgrena.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 19:43
autor: Kiefer
Ale bekhend na 30:0 Szwajcara. :o

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 19:46
autor: DUN I LOVE
Najwyższy poziom koncentracji RF od początku.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 19:48
autor: Damian
Pierwsze szanse na brejka niewykorzystane.

1-1.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 19:48
autor: DUN I LOVE
Menendez-Maceiras na swojej drodze do semi w Nowym Jorku. :D

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 19:49
autor: Kiefer
Damian pisze:Pierwsze szanse na brejka niewykorzystane.

1-1.
Z tym niewykorzystane to bym nie przesadzałb trzy winnery Hasse w tym dwa asy. Na razie ładnie grają.

Re: T7: Rotterdam, Buenos Aires, Nowy Jork 2018

: 16 lut 2018, 20:04
autor: Damian
Póki co jest niewiele lepiej niż wczoraj. Remis po sześciu gemach.