mtenis.com.pl

Co miał Ebden zrobić w tym turnieju, to już zrobił. Osiągnął z nawiązką Top-100, nie musi martwić się o start w turnieju głównym AO. Mam nadzieję, że nie odda się Szkotowi od pierwszej piłki i pokaże trochę dobrego tenisa.

Jedna rzecz. Rafa ma za sobą morderczą wiosnę i lato. Zawsze, powtarzam zawsze po US Open jest wrakiem zawodnika. Nie rozumiem po co gra w Azji? Zamiast skoncentrować się na Paryżu i Valencji.

James_007_Blake pisze:Nie rozumiem po co gra w Azji? Zamiast skoncentrować się na Paryżu i Valencji.

Paryżu i Londynie, w Walencji nie gra.

Ebden udanie otworzył pojedynek.

Właśnie o tym pisze. Dziwi mnie ten dobór startów

Już pisałem, że dla mnie 1,5 miesiąca wakacji po US Open i potem start przed własną publicznością w Walencji, Paryż i WTF brzmi najrozsądniej. Jak widać, sztab Rafy ma inne poglądy na te sprawy i uważa porażki z zawodnikami pokroju Melzera, GGL czy Murraya za niezwykle rozwijające

P. S. Kei w Top 30 chyba

robpal pisze:P. S. Kei w Top 30 chyba

Ehe.

A Ebden atakujący niemal każdą piłkę ma teraz kłopoty.

2/1 Ebden . Australijczyk jak na razie gra bardzo dobry tenis, a ostatnie piłka 3 gema, była pierwszej klasy .

Ale się podjarałem ostatnią piłką 3 gema. Takich hardcourtowych chłopców z anglojęzycznych krajów potrzeba w ATP.

To prawda. Ostatnio dominacja Europy nad resztą świata zrobiła się niepoprawnie wyraźna.

Matthew broni trzy break-point, Andy nieco się podirytował.

Szacun. Oby częściej można było oglądać taki tenis.

Co za wymiana. Warto dodać, że to Murray nie wytrzymał jej tempa .

Ranger pisze:Co za wymiana. Warto dodać, że to Murray nie wytrzymał jej tempa .

Tempo wytrzymał, tylko popełnił błąd.

robpal pisze:To prawda. Ostatnio dominacja Europy nad resztą świata zrobiła się niepoprawnie wyraźna.

Odbiegając trochę od tematu to temat nie dotyczy tylko tenisa. W Piłce Nożnej też Europejskie reprezentacje od paru lat dominują (mistrzostwa świata Włochów, Hiszpanii). W boksie to samo. Czym to tłumaczyć, lepszym przygotowanie fizycznym (lepszym koksem? )?

Szkoda że Andy nie dowiózł tego prowadzenia 1:0 w setach, no ale cóż... Można się było spodziewać więcej po Mayerze, a tu Lopez większych szans mu nie dał. Mimo to zapowiada się ciekawy finał, Lopez bądź Ferru mogą napsuć krwi Murrayowi, który gra trzeci tydzień z rzędu non stop.

jaccol55 pisze:Tempo wytrzymał, tylko popełnił błąd.

Źle się wyraziłem, dobrze, że mnie poprawiłeś .

Statystyka wygranych forhendów:

Ebden: 10
Murray: 2

E:

Matthew prowadzi 3/2.

Gdyby Ebden miał efektywny pierwszy serwis, to byłby to materiał na naprawdę dobrego zawodnika. Brak argumentów serwisowych aż nadto widoczny, jak choćby w tym gemie, którego próbuje zamknąć od dobrych kilku minut.

Uff, udało się! Matthew 3-2*.

Bardzo dobry drop shot&lob w wykonaniu Murraya. Trzeba jednak przyznać, że Matthew jest bardzo szybkim zawodnikiem. Po 3 w gemach.

DUN brakowało Ci dobrego pierwszego podania - mówisz masz .

E:

Sprostowanie, to były tylko dwa wyjątki... Andy z przełamaniem.

Ranger pisze:DUN brakowało Ci dobrego pierwszego podania - mówisz masz .

Właśnie przy tych naprawdę ważnych punktach tego podania wyraźnie zabrakło. Szkoda przegranego gema od 30/0, Murray z przewagą breaka.

Mamy breaka *4/3 Murray

Podoba mi gra Ebdena, jakby jego uderzenia miały nieco więcej mocy to możnaby wiązać z nim nadzieję na to, że wkroczy do szerokiego zaplecza czołówki.

Ebden ma dobry 1 serwis. Może dzisiaj po prostu słabiej serwuje.