Brawo Cipas, pierwszy dwukrotny mistrz w tym roku, oby tak jeszcze dwukrotnie podwoił swój dorobek!
Oceniać Greka będzie głównie przez pryzmat wielkich szlemów, zaczął znakomicie i teraz tylko pytanie czy utrzyma ten trend w kolejnych turniejach czy może śladem swoich rówieśników będzie to wybryk. Wygląda to jednak znacznie lepiej, gdyż już teraz patrząc to Stef zaliczył lepszy całościowy run niż którykolwiek z nich (poza AZ), a nie występuje szlemowy syndrom Zworka.
Federer - W, 4R, W, 3R, W.
Nadal - W, 2R, 3R, W, F.
Djokovic - SF, SF, F, W, SF.
Murray - QF, F, 4R, QF, SF.
Del Potro - QF, QF, SF, 2R, W.
To jest zestaw pięciu kolejnych turniejów WS wielkiej piątki (liczę do tego grona Argentyńczyka sprzed pierwszej kontuzji) od momentu przełamania w szlemie i powinno to stanowić punkt odniesienia dla Stefanosa oraz innych tenisowych nadziei. Jako, że to są dość mocarne osiągnięcia to oczywiście można pozwolić na pewien próg tolerancji, ale tylko lekki z uwagi na starzenie się czołówki i wymianę pokoleniową.