Re: US Open 2018
: 11 wrz 2018, 17:27
Śledziłeś US Open 2018? Sprawdź się w naszym quizie!
https://sportowefakty.wp.pl/tenis/77639 ... zym-quizie
https://sportowefakty.wp.pl/tenis/77639 ... zym-quizie
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Wszystko pięknie, ale posklejany Kobiasz miał na koniec kariery 20 sezonów w nogach i na liczniku 9 tysięcy minut więcej od 40-letniego Jordana.Robertinho pisze:w międzyczasie dziad Jordan, że sięgnę do innej dyscypliny. A taki Kobe kończył jako sklejany taśmą wrak, więc nie przesadzajmy, że jest jakiś magiczny postęp w leczeniu urazów.
Tak jak napisałem. Na żywo ten mecz męczył, ale na spokojnie robi wrażenie dyspozycja Serba.DUN I LOVE pisze:Chyba mam małe wymagania, ale obejrzałem obszerny skrót i na mnie Novak wywarł bardzo mocne wrażenie. Terminator. Dobrze, że czasami się mylił.
Twoje poletko, ale chyba Kobe miał poważne urazy już kilka lat wcześniej, a Jordan dopiero po powrocie się uszkodził. Niemniej to miał być tylko przykład tego, że długie kariery wybitnych sportowców, to nie twór ostatnich lat.simon pisze:Wszystko pięknie, ale posklejany Kobiasz miał na koniec kariery 20 sezonów w nogach i na liczniku 9 tysięcy minut więcej od 40-letniego Jordana.Robertinho pisze:w międzyczasie dziad Jordan, że sięgnę do innej dyscypliny. A taki Kobe kończył jako sklejany taśmą wrak, więc nie przesadzajmy, że jest jakiś magiczny postęp w leczeniu urazów.
Przede wszystkim Djokovic jest niesamowicie powtarzalny. Nie mam na myśli tego meczu, czy w ogóle turnieju, a bardziej to, że facet (będąc w dobrej formie fizycznej) na każdej nawierzchni, w każdej imprezie, zagra z grubsza to samo. I to jest; wiem, odkrywam w tej chwili Amerykę, tajemnica jego sukcesu; bo mimo wszystko, żeby go ograć, trzeba zagrać na naprawdę sensownym poziomie, trzeba kończyć te wykładki na kilka razy i przede wszystkim, trzeba WYGRAĆ decydujące piłki. A nie jest tajemnicą, że w tej chwili tour cierpi na deficyt dobrych tenisistów. Bo gdyby przyjrzeć się czołówce, to mamy post post prime Fedala, jakiegoś Cilica, który wyżej dupy nie podskoczy, Zvereva, który w tenisa gry wszędzie poza Szlemami i masę clownów (teraz ogarnąłem, że Marin również powinien być w tej grupie, ale nie będę już zmieniał), którzy nie są w stanie zrobić krzywdy Serbowi, bo po prostu nie mają czym. I nie ma co się dziwić, że Novak tyle wygrywał (i będzie znowu wygrywał), tak samo jak nie ma co się dziwić, że przegrywał chociażby z tym Wawrinką, kiedy ten prezentował swój najlepszy poziom, bo nie jest tajemnicą, że Serb poza 2011, nie gra wybitnie w tenisa i gdyby ten tour prezentował przynajmniej przyzwoity poziom, to nikt Novaka by dzisiaj obok Samprasa nie stawiał. Ale jest jak jest, kilkukrotnie w tym roku Ci o tym pisałem, gdy narzekałeś na banalne drabinki faworytów więc proponuję przygotować się na kolejny triumfalny pochód serbskiego dominatora, a jeśli nie jesteście na to gotowi, to po prostu nie oglądajcie. Ja na pewno nie będę.DUN I LOVE pisze:Chyba mam małe wymagania, ale obejrzałem obszerny skrót i na mnie Novak wywarł bardzo mocne wrażenie. Terminator. Dobrze, że czasami się mylił.
Grał co najwyżej dobrze. Tylko i aż dobrze. Akurat doskonale pamiętam ten okres, bo to jeszcze czas, w którym w miarę poważnie ten tenis śledziłem i spotkań, w których Djokovic był do ruszenia (nawet w poważnych fazach poważnych turniejów) było całkiem sporo. Wygrywał, bo jest powtarzalny, o czym wspomniałem w poprzednim wpisie, prezentował pewien poziom, który w tym bieda tourze wystarczy do wygrywania, ale (znów się powtórzę) te porażki z Wawrinką, kiedy ten był w stanie prezentować świetny tenis, fakt że jednak nie potrafił dojechać słabnącego z roku na rok Nadala w Paryżu, to naprawdę nie jest przypadek. Wyłączając 2011, kiedy rzeczywiście był kapitalny, nie gra w tenisa na poziomie, który powinien dawać więcej niż Szlema na rok, ma jednak to szczęście, że mniej więcej od 2013 rozgrywki są w stanie degradacji, pogłębiającej się zresztą z roku na rok, więc wziął dużo więcej niż powinien. Tyle.Federasta20 pisze:W 2015-2016 (do RG) Nole grał przecież bardzo dobrze, choć zdaje sobie sprawę, że mało spektakularny styl gry może dawać odczucie przeciętności. On nigdy nie będzie sypał winnerami z ręki jak prime Fed. Nie wydaje mi się, aby Federer i Murray i co jakiś czas Wawrinka grali gorszy tenis niż ten co Fedal nam prezentował w 2017, a przecież Serb ich po prostu rozjechał.
6. Australian Open 2012 2921
7. US Open 2018 2811
8. Wimbledon 2018 2612