mtenis.com.pl

Razing pisze: ↑30 sty 2020, 17:47 @The Djoker nie łam sie nie jesteś sam jeszcze
A wgle co tak wywiało wszystkich fanów Djokovica z forum? Bo albo mi sie zdaje albo jak sie rejestrowałem to było nas troche więcej XD

Dzięki nie wiem jeden odszedł do cilicia, Grześ cyferki się nie udziela, a reszta nie wiem.

The Djoker pisze: ↑30 sty 2020, 17:43

Kiefer pisze: ↑30 sty 2020, 14:59

The Djoker pisze: ↑30 sty 2020, 14:49
Mam dosyć epitetów na NOLE i robienia z niego potwora.

Jakich znowu epitetów?

Serbski clown

Rozumiem, że to ten najostrzejszy? No to faktycznie... Nie moja wina, że on z Serbii jest!

Siemanko. Ja przez moment na forum bylem i generalnie prawie caly czas was tu czytam, ale pamietam ze kieeedys tam do pisania zniechecilo mnie zalamanie Djokovicia (wynikowe, ale przede wszystkim to psychiczne), gdzie rozstal sie z Vajda i zatrudnil tego guru pajaca. Jak Djok sie ogarnal to do zainteresowania sportem oczywiscie wrocilem, tylko tu na forum problem byl chyba taki, ze nie uzywam polskich znakow w internecie a DUN mi zagrozil, ze nie bedzie mnie za kazdym razem poprawial i odpuscilem

Dun potrafi komuś grozić?

O co chodzi z palcem Djokovicia? Nie oglądałam meczu, bo nie mogę w pracy, zresztą jakoś mnie to spotkanie nie napawało entuzjazmem, więc dobrze, że sobie odpuściłam, wynik był zresztą do przewidzenia...

Gentleman pisze: ↑30 sty 2020, 18:11 Siemanko. Ja przez moment na forum bylem i generalnie prawie caly czas was tu czytam, ale pamietam ze kieeedys tam do pisania zniechecilo mnie zalamanie Djokovicia (wynikowe, ale przede wszystkim to psychiczne), gdzie rozstal sie z Vajda i zatrudnil tego guru pajaca. Jak Djok sie ogarnal to do zainteresowania sportem oczywiscie wrocilem, tylko tu na forum problem byl chyba taki, ze nie uzywam polskich znakow w internecie a DUN mi zagrozil, ze nie bedzie mnie za kazdym razem poprawial i odpuscilem

Siema. Jak widzisz dla fanów Djoko są specjalne względy, także pisz śmiało!

Tylko nie wiem co z tym palcem, dlatego pytam

magdalia pisze: ↑30 sty 2020, 18:21 O co chodzi z palcem Djokovicia? Nie oglądałam meczu, bo nie mogę w pracy, zresztą jakoś mnie to spotkanie nie napawało entuzjazmem, więc dobrze, że sobie odpuściłam, wynik był zresztą do przewidzenia...

Ja jestem wielkim fanem Nadala i Djokovica. Są Najlepszym co spotkało tenis po erze gogusia.

Kamileki pisze: ↑30 sty 2020, 18:22

magdalia pisze: ↑30 sty 2020, 18:21 O co chodzi z palcem Djokovicia? Nie oglądałam meczu, bo nie mogę w pracy, zresztą jakoś mnie to spotkanie nie napawało entuzjazmem, więc dobrze, że sobie odpuściłam, wynik był zresztą do przewidzenia...

Aha... No może kiedyś bym się oburzyła, dziś już podchodzę do tego typu zachowań z dystansem, ważne, że pierwszy był Roger

Robertinho pisze: ↑30 sty 2020, 18:21 Siema. Jak widzisz dla fanów Djoko są specjalne względy, także pisz śmiało!

Spoko. Zauwazylem wlasnie, ze dzielna armia fanow Djokovica jest w porywach kilkuosobowa wiec postanowilem sie reaktywowac i wzmocnic te skromne szeregi. Oprocz malo-aktywnego grzesia i Djokera to kto jeszcze jest? musze wiedziec, kto przyjaciel a kto nie


Tak co do tego novakowego palca. Moze i to bylo lekko niesmaczne, moze niepotrzebne, dla niektorych pewnie zenujace ale dla mnie to jest wlasnie to, z czym od poczatku Djokovicia utozsamiam. Cos na ksztalt walki on vs reszta swiata, ktora wyraznie dodaje mu skrzydel na korcie. Zawsze uwazalem ze to w pewnym sensie podobny typ sportowca co C. Ronaldo - im wiecej hejterow, tym lepiej dla niego. Wieksza motywacja aby im udowodnic ze sie myla.

Podobnie, nie wiem, może się zestarzałem. Nie widzę w tym geście nic złego. Na Wimbledonie nie mógł celebrować radości, bo cały stadion był za przegrywem, Novak odwrócił jeden z bardziej dramatycznych finałów WS i jedyne, co wypadało, to delikatny uśmiech w stronę boksu. Tutaj dostał kulawego rywala, awansował do finału WS i w sumie dalej nie wypada się cieszyć, bo przecież rywal ma 41 kontuzji. Jeżeli na RG pokona Nadala, to też nie będzie mógł się radować, bo urazi majestat króla cegły? Fedal jak i kibice tej dwójki też mają swoje za uszami i nie sądzę, aby nagle jedni i drudzy przestali np. vamosować, kiedy Nadal wygra seta po UE lub df rywala. Novak z kolei z każdej ekspresji ma się tłumaczyć, kajać, przepraszać? Dajcie spokój.

Gentleman pisze: ↑30 sty 2020, 18:11 Siemanko. Ja przez moment na forum bylem i generalnie prawie caly czas was tu czytam, ale pamietam ze kieeedys tam do pisania zniechecilo mnie zalamanie Djokovicia (wynikowe, ale przede wszystkim to psychiczne), gdzie rozstal sie z Vajda i zatrudnil tego guru pajaca. Jak Djok sie ogarnal to do zainteresowania sportem oczywiscie wrocilem, tylko tu na forum problem byl chyba taki, ze nie uzywam polskich znakow w internecie a DUN mi zagrozil, ze nie bedzie mnie za kazdym razem poprawial i odpuscilem

Długie przerwy w pisaniu i znikanie z forum denerwuje mnie 194 razy bardziej niż brak polskich znaków.

Co do palca, wygląd, grymas i styl wioskowego cwaniaczka. Zobaczyłem teraz po raz pierwszy. Jakieś sztuczne autompowanie. Nie przemawia do mnie. To było takie typowo jugolskie.
Ale wiadomo nie od dziś, że z Federerem, mają najgorszą relacje ze wszystkich fabsterskich konfiguracji, nawet przy włączeniu Murraya.

Dziad nie byłby sobą, gdyby czegoś nie odjebau. O 1-4 doszły mnie słuchy, ale 1-4 0-40, to już #justRogerthings Po prostu nie uchodzi, bez względu na wszelkie kontuzje, wiek, okoliczności etc. Dobrze, że nie wpadłem przez sekundę na pomysł oglądania tego z odtworzenia:

DUN I LOVE pisze: ↑30 sty 2020, 18:39 Długie przerwy w pisaniu i znikanie z forum denerwuje mnie 194 razy bardziej niż brak polskich znaków.

W ramach zadoscuczynienia moge dodac, ze od jakiegos pol roku jestem w bandwagonie Daniila Medvedeva, chociaz niestety trwajacym szlemem w jego wykonaniu sie dosc mocno rozczarowalem

DUN I LOVE pisze: ↑30 sty 2020, 18:39 Długie przerwy w pisaniu i znikanie z forum denerwuje mnie 194 razy bardziej niż brak polskich znaków.

To chyba również mnie dotyczy Przepraszam

Del Fed pisze: ↑30 sty 2020, 18:43 Co do palca, wygląd, grymas i styl wioskowego cwaniaczka. Zobaczyłem teraz po raz pierwszy. Jakieś sztuczne autompowanie. Nie przemawia do mnie. To było takie typowo jugolskie.
Ale wiadomo nie od dziś, że z Federerem, mają najgorszą relacje ze wszystkich fabsterskich konfiguracji, nawet przy włączeniu Murraya.

Dziad nie byłby sobą, gdyby czegoś nie odjebau. O 1-4 doszły mnie słuchy, ale 1-4 0-40, to już #justRogerthings Po prostu nie uchodzi, bez względu na wszelkie kontuzje, wiek, okoliczności etc. Dobrze, że nie wpadłem przez sekundę na pomysł oglądania tego z odtworzenia:

Ja śledziłam wyniki w pracy, jak było 4:1 dla Feda już chciałam instynktownie się ucieszyć, ale wtedy rozum podpowiedział, że przecież to Roger, więc lepiej się za wcześnie nie cieszyć... No i wiadomo co było potem

Nawet 5-2, 30-0 tam bylo w pewnym momencie.

Gentleman pisze: ↑30 sty 2020, 18:53 Nawet 5-2, 30-0 tam bylo w pewnym momencie.

On już nigdy się nie zmieni, zawsze będzie miał już tak... Na szczęście pół roku temu zmutowałem i się uodporniłem. Tak ostatecznie.

Trudno tez oczekiwac od goscia zeby sie zmienil w tym wieku, ja generalnie szanuje ze on w tym wieku ma ambicje dalej grac i to, ze ciagle jest mocniejszy niz reszta touru wylaczajac Djokovicia i 2-3 nextżenow. Z perspektywy nolefana zwyczajnie chcialbym moc swojego idola ogladac w tym wieku na korcie, a wcale nie jestem przekonany ze to sie stanie.

Niemniej dzis to ze sfrajerzyl seta (w sensie doszlo do sytuacji, ze mial mozliwosc sfrajerzyc) to w duzej mierze wynikalo z tego, ze Djok przez te 30-40 min byl tragiczny i potem sie ogarnal, a Roger gral mniej wiecej to samo od poczatku do konca. To jeden z tych meczow gdzie wyraznie mozna stwierdzic ktory z graczy byl autorem wyniku.

Del Fed pisze: ↑30 sty 2020, 18:55

Gentleman pisze: ↑30 sty 2020, 18:53 Nawet 5-2, 30-0 tam bylo w pewnym momencie.

On już nigdy się nie zmieni, zawsze będzie miał już tak... Na szczęście pół roku temu zmutowałem i się uodporniłem. Tak ostatecznie.

Nie no umówmy się, że takie coś po Wimbledonśkich doświadczeniach to raczej spływa jak woda po kaczce. Oczywiście dał ciała w tamtym momencie, tie-break to też śmiech na sali, ale wszyscy mają świadomość, że nawet jeśli nie mentalnie to padłby fizycznie, więc nikt faktem, że się obsrał w decydującym momencie nie przejął. Djokovica już nie pokona w szlemie, utkwił mu w głowie chyba bardziej niż Nadal.