mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze: ↑08 cze 2024, 9:58 Buki nie pozostawiają wątpliwości:

Alcaraz 1.35
Zverev 3.30

2 lata temu jeszcze bardziej nie pozostawiały, na Zvereva było ok 4, a Alcaraza 1,2.

Bombardiero pisze: ↑08 cze 2024, 10:03 Chyba te kursy nie oddają do końca tego, co może się wydarzyć.

Czujemy wszyscy, że jest szansa.

Moc gniewu w nim tkwi,
Bo Mtenis wciąż drwi
Jeden turniej niczego nie zmieni
Bo delikwent ten bił
Ile w rękach miał sił
Swe partnerki w domowej przestrzeni

I choć centralny kort
Jest dla niego jak port
W tę słoneczną i piękną niedzielę
To Carlitos już wie
Jak postawić mu się
I przyłoić mu swym drive-wolejem

Taki prostak i leń
Prawdziwych mistrzów cień
Co raz po raz okazje marnuje
Choćby raz ładnie grał
I zwyciężyć tak chciał
To na puchar tu nie zasługuje

Niechaj więc Hiszpan gna
Zleje Niemca do cna
To French Open mu z głowy wybije
Bo wśród więziennych krat
Winien siedzieć ten chwat
Zanim którąś z partnerek zabije

Uśmiech wszedł mu na twarz
Dzielny ten Hiszpan nasz
Młody Carlos Alcaraz Garfia
A zły Sasza już wie
Kiedy do sieci mknie
Że przeciwnik wciąż będzie go mijać

Takie predykcje mam
Chociaż pewnie nie sam
Znajdą się ci, co będą wtórować
Bo kiedy raków brak
Niechaj zdarzy się tak
By potencjał mógł znów triumfować

Na melodię utworu "Bob Dylan" autorstwa Jacka Kaczmarskiego

Robertinho pisze: ↑08 cze 2024, 9:53

Nando pisze: ↑07 cze 2024, 23:43

DUN I LOVE pisze: ↑07 cze 2024, 23:36 A, jeszcze jedno, zanim pójdę spać. Uwielbiam jak Sasza kończy mecz asem serwisowym.

Obrzydliwe

Obrzydliwie to może być w niedzielę. Generalnie mam wywalone na tego Sasze, nie jest to postać warta uwagi, po prostu go nie lubię. Natomiast jeśli kolejny raz strolluje, kolejny raz popsuje turniej WS i tym razem będzie to już niestety finał, to serio na czarną listę leci i będzie tam za chwilę jedynym aktywnym graczem.

DUN I LOVE pisze: ↑07 cze 2024, 22:43 Zverev 5-4 w H2H. Lekkie zaskoczenie, ale faktycznie jeszcze w Turynie go złapał w grupie.

No przecież Ci pisałem, że z obydwoma umie grać, z Sinnerem ma jeszcze lepszy bilans, dwa ostatnie Szlemy popsuł, szkodnik pełną gębą. Jutro też pewnie bojowy będzie, a jakby tam czekał Djokovic, to by właśnie depilował wejście do hangaru dla wielkiego GOATa.

Problem w tym, że ten Djokovic jest po prostu trudniejszy do pokonania od elektrycznego Alcaraza, nie mówiąc o Sinnerze. Oczywiście team Alcaraz, prawdę mówiąc nie rozumiem, jak można kibicować w tym starciu szkodników i nie chcę zrozumieć, bo po pierwsze to ani się na nic nie przydał, a po drugie tenis taki sobie do oglądania, ale na to możnaby machnąć ręką gdyby spełnił punkt pierwszy.

Pytanie może nie na temat. Te Barkieta rokuje na poważne granie, czy raczej nie?

bogas1985 pisze: ↑08 cze 2024, 16:56 Pytanie może nie na temat. Te Barkieta rokuje na poważne granie, czy raczej nie?

Na temat. Póki co nie zaistniał na poziomie ATP Tour, a ma już 18 lat. Na korzyść fakt, że poza Fonsecą nikt z tamtego rocznika się jeszcze nie pokazał.

Duża niewiadoma.

Ma serwis i pacnięcie z forhendu, no i na razie chyba brak stwierdzonych ubytków pod kopułą, więc to niezły starter pack, z którym niejeden grajek zaistniał w tourze. Z drugiej strony pewnie podobnie liczne jest grono, które gdzieś przepadło na drodze z juniora do seniora, ale z Sierzputowskim u boku, który zebrał sporo doświadczeń z Igą można mieć nadzieje, że pociągnie go do góry.

Pierwszy szlem Pavicia od?

Co za sceny radości po finale deblistów.

DUN I LOVE pisze: ↑08 cze 2024, 19:10 Pierwszy szlem Pavicia od?

2021 i Wimbledonu?

Salvador Pavi.

Nando pisze: ↑08 cze 2024, 19:25

DUN I LOVE pisze: ↑08 cze 2024, 19:10 Pierwszy szlem Pavicia od?

2021 i Wimbledonu?

Tak, właśnie sprawdziłem.

Co więcej, karierowego szlema zdobył dziś.

DUN I LOVE pisze: ↑08 cze 2024, 19:29

Nando pisze: ↑08 cze 2024, 19:25

DUN I LOVE pisze: ↑08 cze 2024, 19:10 Pierwszy szlem Pavicia od?

2021 i Wimbledonu?

Tak, właśnie sprawdziłem.

Co więcej, karierowego szlema zdobył dziś.

Nawet złotego

Świetny deblista, trochę wyhamowała ta kariera w ciągu ostatnich 3 lat.

Nawet mocno. Myślałem, że z Mekticiem to mocno pociągną. Ogólnie brak dominatorów w deblu.

Nie dogadali się i chyba ten problem w znalezieniu optymalnego partnera do gry wpłynął na tę stagnację.

Pamiętam jak się kiedyś Kubot z Marachem nie dogadali. Kubot chciał ciężko trenować, Marach skupić się na żonie i się bawić.