Strona 145 z 147

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 16:12
autor: Joao
Teraz można już otwarcie i bez skrępowania mówić o Djoko Slam. Na początku lipca będzie się pisać o Djoko Classical Grand Slam :D

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 16:15
autor: robpal
Ja tam jestem optymistą. Skoro udało się powalczyć na hardzie, to na cegle może wygramy :D
Tak, tak, wiem, że nawierzchnia jest bez różnicy, ale mimo wszystko...

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 16:17
autor: Joao
Poza tym nikt w historii nieklasycznego Szlema nie zdobył. Łatwo Novakovi nie będzie, zwłaszcza, że forma jednak nie ta, co w tamtym roku.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 16:20
autor: Anula
robpal pisze:Ja tam jestem optymistą. Skoro udało się powalczyć na hardzie, to na cegle może wygramy :D
Tak, tak, wiem, że nawierzchnia jest bez różnicy, ale mimo wszystko...
Rafa to typ myśliwego. Woli gonić, niż być gonionym. To daje mu większy bodziec do działania. To właśnie dało mu motywację przez wszystkie lata pogoni za Federerem.
On musi mieć taki cel. Forma jeszcze nie była najwyższa. Próba generalna ze zmodyfikowaną rakietą chyba przeszła testy, więc spodziewam się, że główny cel Rafy w tym roku to będzie RG, potem Wimbledon. Kto wie.? ;)

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 16:22
autor: Wujek Toni
robpal pisze:Ja tam jestem optymistą. Skoro udało się powalczyć na hardzie, to na cegle może wygramy :D
Tak, tak, wiem, że nawierzchnia jest bez różnicy, ale mimo wszystko...
Cegła jest w moim przekonaniu znacznie szybsza od nawierzchni z jaką mamy do czynienia w Australii, Indian Wells czy Miami. Zresztą same wyniki między nimi nie pozostawiają złudzeń, gdzie Djoković czuje się pewniej.
A wyższy kozioł na cegle to działa korzystnie tylko przeciwko Federerowi, Serbowi nie robi to żadnej różnicy.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 16:23
autor: Joao
Finał RG może zostać przerwany przez zapadające ciemności :P

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 16:32
autor: DUN I LOVE
6 godzin morderczej walki z rywalem i własnymi słabościami. Ten mecz dobitnie ukazał nam trochę inną stronę tenisa od tej, która ja osobiście preferuję, ale to może i dobrze - tego trzeba był0o, by nabrać szacunku dla tych wybitnych sportowców. Niebywała ilość zwrotów akcji, wzlotów i upadków, oglądałem to w wielkim napięciu i wielkiej niewiadomej. Sam mecz nie stał na jakimś wybitnym poziomie czysto tenisowym, ale dramaturgia i pojedyncze piłki o bardzo dużym ciężarze gatunkowym miażdżyły odbiorcę. Nadal przegrał i to chyba jego druga tak poważna porażka w karierze, gdzie był o włos, o kilka muśnięć piłki (poprzednia to finał Wimbledonu 2007).

Uff, muszę ochłonąć, jestem totalnie wypompowany jakbym wrócił do domu po ciężkim dniu pracy. :D

Djoković - mentalnie skała.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 17:05
autor: Robertinho
Co do reszty sezonu, zapraszam do odnośnego działu, już zasiałem wiatr. :D

Sam mecz można ocenić na dwa sposoby; po pierwsze czysto analitycznie: tu nie do końca zgodzę się, że kluczem była głównie psychika, aczkolwiek po zawaleniu z *4-2, 30-15, wykładka, Rafa może podać sobie rękę z Fedem, który ma na koncie dziesiątki podobnych "wyczynów". Zdecydowało jednak to co niemal zawsze w tenisie, czyli serwis i tanie punkty z niego wynikające, w tym departamencie Serb miał znaczną przewagę. Rafa pokazał w tym meczu niebywały charakter, wyciągnął przegrane spotkanie, ale w końcówce zabrakło sił i właśnie oparcia w podaniu. Nole pokazał odporność i jednak odrobinę lepsze rzemiosło. Druga kwestia to historia i statystyka, tutaj widzimy wyraźnie, że trafiła kosa na kamień i Rafa, który przez lata uprzykrzał życie Fedowi, znalazł swoje nemezis. Siódmy przegrany mecz z rzędu, w trzeci finał WS, ogromnie wiele wygrał Djoko kosztem Hiszpana. To też rozwijamy już w rozważaniach ogólnych. :)

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 17:07
autor: Joao
Myślę, iż ten mecz jest dobintym przykładem, że działania ATP zmierzają w złym kierunku. Owszem mecz jeżeli chodzi o dramaturgię był epicki. Chyba najdłuższy finał zagrany przez kogokolwiek (nie tylko w szlemach).

Dzisiejsze spotaknie pokazało jak ogromną cenę trzeba zapłacić za końcowy tirumf. Granica wytrenowania przybliża się coraz bardziej do maksimum możliwości człowieka. To już zaczyna być nieludzkie i niebezpieczne dla zdrowia. Pewnie, że znajdą się tacy, którzy zarzucą mi dramatyzowanie :P. Nie krytykuję zawodników, lecz całą federecję, dla której chyba dopiero śmierć na korcie (w sensie dosłownym) będzie sygnałem do zmian :|.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 17:23
autor: Robertinho
Grać inaczej w tych warunkach się po prostu nie da, tu nawet Karlovic i Isner mają problemy, żeby zaserwować asa. Mecz był epicki, a uważam że i pod względem szkoleniowym bardzo pouczający. Niemniej jednak, strasznie brakowało urozmaicenia i arytmii w grze, a jeśli idzie o przebijanie na przeżycie, to finał USO stał na wyższym poziomie jeśli idzie intensywność, tu było bardzo dużo takiego mękolania, walki z własną grą.

Widowisko na długo pozostanie w naszej pamięci, podobnie jak widok obu graczy słaniających się w oczekiwaniu na dekorację.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 17:36
autor: Joao
Statystyki finału:

http://www.australianopen.com/en_AU/sco ... 701ms.html

Odemując asy i podwójne błędy obraz meczu nie przedstawia się imponująco:

Novak 48-67
Rafa 34-67

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 17:42
autor: DUN I LOVE
Joao, to jest coraz bardziej powszechne i nie tyle świadczy o poziomie gry, a o sposobie. Miażdżąca większość wymian opierała się dziś na wyczekiwaniu tudzież wymuszaniu błędów na rywalu. Te statystyki muszą mniej więcej tak wyglądać.
Robertinho pisze:Sam mecz można ocenić na dwa sposoby; po pierwsze czysto analitycznie: tu nie do końca zgodzę się, że kluczem była głównie psychika, aczkolwiek po zawaleniu z *4-2, 30-15, wykładka, Rafa może podać sobie rękę z Fedem, który ma na koncie dziesiątki podobnych "wyczynów".
Ten mecz tak się ułożył, że któryś musiał przegrać w podobny sposób. Jakby Nole przegrał ten mecz, mając w 4 secie 3 bp przy podaniu Rafy, a później 5-3 w TB< to też nawiązałby do zachowań Federera.

Jak długo dokładnie trwał ten mecz?

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 17:42
autor: robpal
DUN I LOVE pisze:Jak długo dokładnie trwał ten mecz?
5 godzin i 53 minuty.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 17:55
autor: Joao
DUN I LOVE pisze:Joao, to jest coraz bardziej powszechne i nie tyle świadczy o poziomie gry, a o sposobie. Miażdżąca większość wymian opierała się dziś na wyczekiwaniu tudzież wymuszaniu błędów na rywalu. Te statystyki muszą mniej więcej tak wyglądać.
Nie zgodzę się z tym. Finał US Open miał dużo lepsze statystyki (Djoko 48-50, Matador 30-34). Dzisiaj panowie zagrali słabiej, niż w Nowym Jorku. Dramaturiga nie może przesłonić poziomu gry, a ten był średni.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 17:59
autor: DUN I LOVE
I w jednym i w drugim finale Panowie kończyli na minusie. Novak większość ważniejszych gier w tamtym roku kończył w okolicach remisu, często na minusie. Taka jest specyfika gry: waiting for errors > going to winners.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 18:02
autor: Joao
Tak. Jednak różnica jest duża (Novak -2 do -19, Rafa -4 do -33 :o ).

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 18:25
autor: DUN I LOVE
Voo wrzucił na MTF trochę ciekawostek. :P

Najdłuższy mecz na AO:
5 hours, 53 min. Final 2012
Novak Djokovic d. Rafael Nadal 5-7, 6-4, 6-2, 6-7(5), 7-5
5 hours, 14 min. SF 2009
Rafael Nadal d. Fernando Verdasco 6-7(4), 6-4, 7-6(2), 6-7(1), 6-4
5 hours, 11 min. 3R 1991
Boris Becker d. Omar Camporese 7-6(4), 7-6(5), 0-6, 4-6, 14-12
4 hours, 59 min. 2003 QF
Andy Roddick d. Younes El Aynaoui 4-6, 7-6(5), 4-6, 6-4, 21-19
4 hours, 59 min. 1990 1R
Pete Sampras d. Tim Mayotte 7-6(6), 6-7(5), 4-6, 7-5, 12-10
Najdłuższe finały WS:
5 hours, 53 min. - Australian Open 2012
Novak Djokovic d. Rafael Nadal 5-7, 6-4, 6-2, 6-7(5), 7-5
4 hours, 55 min. - US Open 1988
Mast Wilander d. Ivan Lendl 6-4, 4-6, 6-3, 5-7, 6-4
4 hours, 48 min. - Wimbledon 2008
Rafael Nadal d. Roger Federer 6-4, 6-4, 6-7(5), 6-7(8), 9-7
4 hours, 47 min. - US Open 1987
Ivan Lendl d. Mats Wilander 6-7(7), 6-0, 7-6(4), 6-4
4 hours, 47 min. - Roland Garros 1982
Mast Wilander d. Guillermo Vilas 1-6, 7-6(6), 6-0, 6-4

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 18:30
autor: Misza
Rafa... :rozpacz: :rozpacz: :rozpacz:

Gratulacje dla Novaka.

Rafa :rozpacz:

Wyciągnął przegrany mecz po to żeby przegrać wygrany.

Brak mi słów żeby cokolwiek na poważnie pisać, zresztą wszystko już zostało napisane we wcześniejszych postach. Na chwilę obecną emocji tenisowych mam dość, jedyne pytanie jakie mnie nurtuje, to jak dzisiejsza porażka wpłynie na głowę Nadala. Widzę argumenty za każdym z dwóch scenariuszy.

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 18:36
autor: grzes430
How The Australian Open Final Was Won
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... s-Won.aspx

Re: Australian Open 2012

: 29 sty 2012, 18:42
autor: asiek
Dziękuje panu Sobczyńskiemu od piłki ręcznej za zniszczenie emocji :/