mtenis.com.pl

Nie jest aż takim tytanem psychiki. Gdyby ktoś był w stanie tylko utwierdzić go w przekonaniu, że nie zleje się bardziej i/lub może z nim wygrać w równej walce. Ale praktycznie takich nie ma...

"To jest koniec". Dobrze powiedziane.

Żeby z Murray'em tak czołkać w finale Szlema, to trzeba po prostu mieć to coś.

Gratulacje dla Novaka i wszystkich kibiców tego tenisisty, to jego i wasza chwila. Do zobaczenia na Wimbledonie.

Robertinho pisze:"To jest koniec". Dobrze powiedziane.

Nole Slam. Jest słabo, ale co by było, gdyby nie Stan rok temu?

Novak Djokovic wygrywa Roland Garros 2016 i ma wszystkie cztery Szlemy jednocześnie garści. Gratulacje.

Kolejny z rzędu (nie wiem już który) kiepski WS.

Fed wracaj.

Oby tylko Dziadek przygotował jakąś formę na Wimbla, bo kroi najlepsza okazja od kilku ładnych lat, żeby ugryźć ostatni Wimbledon.

Trochę korci zrobić jakąś gównoburzę, albo chociaż wkleić "tenis [']" w sygnaturkę, ale kurcze, mnie to naprawdę NIC nie obchodzi. Dzięki zet pokraki za wyleczenie mnie z emocjonalnego podchodzenia do tego sportu.

Wujek Toni pisze:Oby tylko Dziadek przygotował jakąś formę na Wimbla, bo kroi najlepsza okazja od kilku ładnych lat, żeby ugryźć ostatni Wimbledon.

Wytrzeźwiej, człowieku.

DUN I LOVE pisze:

Wujek Toni pisze:Oby tylko Dziadek przygotował jakąś formę na Wimbla, bo kroi najlepsza okazja od kilku ładnych lat, żeby ugryźć ostatni Wimbledon.

Wytrzeźwiej, człowieku.

Ja tam wczorajszy finał kobiet oglądałem na bani, polecem.

Djoković po wielu latach walki sięgnął po brakujący tytuł, skompletował niekalendarzowego Szlema. Odwilż po takim sukcesie jest po prostu nieunikniona. Jestem dziwnie spokojny, że Wimbledon przyniesie nam nowego triumfatora.

Fed od pół roku ma problem z rozegraniem 3 krótkich meczów w jednym turnieju, a tu jakieś bajki o szlemie. Wolałem rojenia o La Decimie, dużo bliższe realiów.

Wujek Toni pisze:Oby tylko Dziadek przygotował jakąś formę na Wimbla, bo kroi najlepsza okazja od kilku ładnych lat, żeby ugryźć ostatni Wimbledon.

To już minęło nie wróci więcej. Te dwa ostatnie Wimbledony były gwoździem do trumny.

Prędzej czy później musiał zgarnąć ten Paryż, szkoda, że w takich okolicznościach.

Ten walkower w finale WTF'14 był zapowiedzią tego jakie czasy przed nami.

No nic, póki 18 WS ani złotego szlema nie ma to idzie żyć

W tym klasyku było wszystko tak jak być powinno - kontrolnie oddany set nadający większego "dramatyzmu", całkowite przejęcie inicjatywy i gdzieś tam w międzyczasie jakiś element walki.

Ostatni bastion i postrach Serba zdobyty, teraz już zupełnie pozostanie bezkarny.

Gratulacje za Nole Slam.

Kevinek wysłał gratulacje na twitterze. Jak dużo piękniej by było Kev, gdybyś dokończył robotę na ostatnim Wimblu.

Rroggerr pisze:Prędzej czy później musiał zgarnąć ten Paryż, szkoda, że w takich okolicznościach.

Otóż to. Życzyłem mu tego RG, ale jako finalizacji Nole Slam. Słabo.

Motyla noga! Zrobił to.

Zwycięzców się nie sądzi, ale fakt faktem, że nie był w stanie poradzić sobie z bałaganem myśli Serb dopóki Murek był jeszcze zasilany.

Przynajmniej Djoker będzie mógł wpisać w CV, że jest fanem zdobywcy nieklasyka.

Czuję niesamowite zażenowanie, że Murray jest nr 2 tych rozgrywek.